Monika Mrozowska jest mamą 4 dzieci z 3 związków. Aktorka szczerze o relacjach z byłymi partnerami
„Logistyka jest trudna”
Monika Mrozowska zapisała się w głowach publiczności jako aktorka Rodziny Zastępczej, ale dziś zdecydowanie bardziej, niż grać przed kamerą, lubi uświadamiać innych w temacie zdrowego, roślinnego odżywiania. Prywatnie gwiazda jest mamą czwórki dzieci – dwóch córek i dwóch synów. To owoce trzech jej związków. Czy ojcowie pociech włączają się w wychowanie?
Monika Mrozowska – dzieci i partnerzy
Monika Mrozowska, która będzie w maju świętować 42. urodziny, jest spełnioną mamą czwórki dzieci. Aktorka nie jest dziś z żadnym z ich ojców, ale – jak zapewnia – ze wszystkimi łączą ją dobre relacje.
Przypomnijmy, że ulubienica widzów przez dziewięć lat od 2003 roku do 2012 roku związana była z Maciejem Szaciłłą. To właśnie owocem tego zakochania była córka Karolina, która przyszła na świat w lipcu 2003 roku. Niedawno nastolatka miała studniówkę, na której pojawili się zarówno jej mama, jak i tata.
Poza tym aktorka jest też mamą Jagody (dwunastolatki, której tatą jest także Maciej Szaciłło), Józefa (siedmiolatka ze związku z operatorem Sebastianem Jaworskim), a także Lucjana, który ma dwa lata, a jego ojcem jest ostatni partner Moniki Mrozowskiej, Maciej Auguścik-Lipka.
Monika Mrozowska, Maciej Szaciłło, córka Karolina, 2009
Monika Mrozowska o patchworkowej rodzinie
Niedawno miłośniczka kuchni wegetariańskiej udzieliła wywiadu, w którym zapytano ją, czy w jej rodzinie udaje się opieka nad dziećmi oparta o współpracę z byłymi ukochanymi. „Udaje, choć logistyka jest trudna, ponieważ z każdym ojcem mam inny system podziału opieki”, opowiedziała portalowi Ohme.pl „Lucek jest na tyle mały, że jego tata wychodzi z nim tylko na spacery. W pozostałych przypadkach to jest albo opieka pół na pół, albo co drugi weekend. Logistyka wymaga ode mnie dużej elastyczności. Wiem, że mam szczęście, bo ojcowie moich dzieci fantastycznie się nimi zajmują”, dodała Monika Mrozowska.
Dalej podkreśliła, że jest kilka zasad, o których trzeba pamiętać tworząc familijny patchwork. „Uważam, że kiedy rozstajesz się z ojcem dzieci, musisz swoje ego schować do kieszeni. Tu chodzi o wycofanie urażonej dumy i emocji, co jest na początku cholernie trudne, bo wtedy jeszcze wszystko analizujemy i dopatrujemy się drugiego dna”, przyznała.
CZYTAJ TAKŻE: Katarzyna Figura szczerze o relacji z synem! Kim jest Aleksander Chmielewski?
A czy jej też zdarza lub zdarzało się popełniać błędy? „Nie powiem, że jestem tu idealna, bo zdarzało mi się krzyczeć, że będzie „po mojemu” i że ja mam już na jakieś rozwiązanie pomysł. Dlatego np. z Maćkiem, byłym mężem i ojcem Karoliny i Jadzi ustaliłam, że będziemy starać się trzymać jeden front i nie wychodzić przed szereg. Za każdym razem próbujemy najpierw dogadać się ze sobą i dopiero potem rozmawiamy z dziećmi, w miarę możliwości „jednym głosem””, zaznaczyła aktorka dodając, że po rozwodzie jest dla niej najważniejsze dobro dzieci.
„Mam szczęście, bo moje dzieci posiadają dobrych ojców, a ja wiem, że mogę na nich liczyć”, przeczytaliśmy też w wywiadzie, co świetnie udowadnia, że tylko dzięki mądrości byłych partnerów życie po rozstaniu może być poukładane i zgodne.