Reklama

Obecnie Wojciech Szczęsny jest jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy w Polsce. Wszystko za sprawą jego niezwykłych umiejętności. Na Mistrzostwach Świata udowodnił, że jest nie do pokonania. Z jego obroną nie mógł sobie poradzić nawet Leo Messi. Jednak w życiu prywatnym sportowca nie zawsze było tak pięknie, jak na boisku. Dlaczego? Ponieważ nie ma dobrych stosunków z ojcem, dodatkowo w przeszłości zmarła jego starsza siostra Natalia, której nie miał okazji poznać. Do tragedii doszło kilka lat przed narodzinami bramkarza. Co się jej stało? Słowa Alicji Szczęsnej chwytają za serce.

Reklama

Wojtek Szczęsny miał siostrę, która zginęła w tragicznym wypadku

Nie ma wątpliwości, że Wojciech Szczęsny talent do piłki nożnej odziedziczył po swoim ojcu Macieju Szczęsnym, który wiele lat temu również świecił triumfy na boisku. Co więcej, jego starszy brat też rozwijał się jako bramkarz, jednak przez kontuzję musiał zrezygnować ze swoich marzeń. Mało kto wie, że reprezentant Polski miał starszą siostrę, której nie zdążył poznać. Dlaczego? Ponieważ zginęła w tragicznym wypadku.

To miał być zwykły dzień. W kwietniu 1987 roku mama Wojciecha Szczęsnego postanowiła zabrać swoją córkę na spacer. Alicja Szczęsna oraz jej pociecha chodziły po ulicy Bursztynowej w Międzylesiu. W pewnym momencie na małą dziewczynkę przewrócił się metalowy trzepak. Na miejscu zdarzenia od razu pojawiło się pogotowie, które przetransportowało ranną Natalię do szpitala. „Kiedy się odwróciłam, z przerażeniem zauważyłam, że pod trzepakiem leży moje dziecko całe we krwi. Wyglądało jak martwe, nie dawało oznak życia”, wyznała Alicja Szczęsna w rozmowie z Rewią. Niestety dwa dni po wypadku, czyli 11 kwietnia 1987 roku dziewczynka zmarła. Okazało się, że Natalia Szczęsna miała liczne złamania, obrażenia czaszki i mózgu.

Sportowiec nie wypowiada się na ten temat publicznie. W 2018 roku mówiono, że gdy doczeka się córeczki, nazwie ją Natalia.

CZYTAJ TEŻ: Marina i Wojciech Szczęśni: „Bardzo się szanujemy i nawet sprzeczając się, nie przekroczyliśmy granicy”

Alicja Szczęsna

Wojciech Olszanka/EAST NEWS

Wojciech Szczęsny obronił dwa rzuty karne

Wojciech Szczęsny w tym roku udowodnił, że nawet Leo Messi nie ma z nim szans. Przez wielu kibiców został okrzyknięty bohaterem narodowym, ponieważ między innymi dzięki niemu przeszliśmy do fazy pucharowej.

Przypomnijmy, że w meczu z Arabią Saudyjską, gdy podyktowano rzut karny, Wojciech Szczęsny bez żadnych problemów zablokował strzał. Kilka dni później doszło do podobnej sytuacji w meczu z Argentyną. Bramkarz obronił rzut karny w wykonaniu Leo Messiego.

Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Anna Lewandowska miała trudne dzieciństwo… Co po latach chciałaby przekazać „małej Ance”?

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama