Wojciech Młynarski nie żyje. Artysta odszedł w środę wieczorem. Miał 76 lat
Wojciech Młynarski nie żyje. Artysta odszedł po długiej chorobie w środę wieczorem. Miał 76 lat.
Legendarny twórca – poeta, satyryk, tłumacz, kompozytor… O jego śmierci poinformowała córka, Paulina Młynarska.
"Dziś po bardzo długiej chorobie umarł nasz tata Wojciech Młynarski. Bardzo prosimy media o danie nam czasu na przeżycie tego w pokoju. Paulina, Agata i Jan Młynarscy", napisała na Facebooku córka artysty.
Wojciech Młynarski chorował od wielu miesięcy. Do końca pozostawał pod opieką rodziny.
Zobacz też: Kochający ojciec i wybitny poeta. Wojciech Młynarski nie żyje. Wspomnienie genialnego twórcy
Legendarny twórca
Wybitna osobowość. Człowiek orkiestra. Wojciech Młynarksi napisał około dwóch tysięcy tekstów piosenek. Tworzył z największymi gwiazdami polskiej sceny muzycznej i kabaretowej. Skaldowie, Irena Santor, Jerzy Połomski, kabarety Dudek, Owca i Dreszczowiec… Znaną wszystkim piosenkę „Wszystko mi mowi, że mnie ktoś pokochał...” spłodził w ekspresowym tempie. Pisał recitale, libretta operatkowe, musicale. Był związany z teatrem, a także z teatrem operowym. Został uznany za twórcę nowej formy artystycznej – felietonu śpiewanego. Był zaliczany do grona współczesnych wieszczy na równi z Agnieszką Osiecką, Jeremim Przyborą czy Jonaszem Koftą. Odznaczony wieloma znaczącymi nagrodami i wyróżnieniami za całokształt pracy zawodowej i społecznej. Jego postawa artystyczna była manifestem w stosunku do czasów i obyczajów PRL-u, w czasach w których przyszło mu tworzyć.
Jesienią ubiegłego roku powstała antologia „Od oddechu do oddechu” - pierwsze kompleksowe zestawienie piosenek Wojciecha Młynarskiego, które powstało przy współpracy artysty z jego córkami: Agatą i Pauliną. Od tych najbardziej znanych jak: „Jesteśmy na wczasach”, „W Polskę idziemy”, czy „Róbmy swoje”po twórczość znaną tylko koneserom.