Wojciech Korda nie żyje. Lider Niebiesko-Czarnych odszedł po długiej i ciężkiej chorobie
Artysta od lat był przykuty do łóżka...
Media obiegła dziś przykra informacja o śmierci Wojciecha Kordy. Legendarny wokalistka i lider Niebiesko-Czarnych od lat był przykuty do łóżka i walczył z ciężką chorobą. O odejściu muzyka poinformowała jego ukochana żona w mediach społecznościowych.
Wojciech Korda nie żyje
Smutna wiadomość pojawiła się dzisiaj po południu w mediach. „Dzisiaj o godz. 13.40 po bardzo długiej i ciężkiej chorobie odszedł mój kochany Mąż”, napisała w swoich mediach społecznościowych ukochana Wojciecha Kordy, Aldona Kędziora-Korda. Tę przykrą informację potwierdziła i przekazała również Polska Fundacja Muzyczna, która w ciągu ostatnich lat sprawowała opiekę nad muzykiem.
„W sobotę 21 października 2023 r. o godz. 13.40 po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Wojciech Korda. Był polskim wokalistą rockowym, gitarzystą, kompozytorem, współtwórcą muzyki do pierwszej polskiej rock-opery "Naga". Od początku choroby Wojciech Korda pozostawał pod opieką Polskiej Fundacji Muzycznej”, czytamy. W mediach społecznościowych pojawiły się także wpisy innych bliskich Wojciecha Kordy, w których żegnali oni artystę. „Dzisiaj o godz. 13 zmarł mój przyjaciel i sąsiad, legenda polskiego rocka, wokalista zespołu Niebiesko-Czarni — Wojciech Korda”, pisał Adam Siwiński.
Czytaj też: Bracia Sekielscy zdradzili kolejne szczegóły dotyczące filmu o Janie Pawle II. Są pewni jednego
Wojciech Korda, Nowy Gitarowy Rekord Guinnessa, 1.05.2014
Wojciech Korda: śmierć, problemy ze zdrowiem
Legendarny lider Niebiesko-Czarnych od jakiegoś czasu miał problemy zdrowotne. Przeszedł sześć udarów, z których pierwszy miał miejsce w 2015 roku. Miał wykonaną tracheostomię, przez co w ostatnich latach życia oddychał przez respirator. Wojciech Korda był również odżywiany dojelitowo i cierpiał na parkinsonizm poudarowy, objawiający się sztywniejącymi kończynami. Konieczna była codzienna opieka i rehabilitacja, którą zapewniała mu ukochana żona, Aldona.
Finansowe wsparcie leczenia zapewniała muzykowi Polska Fundacja Muzyczna. Gdyby nie ona, muzykowi i jego żonie byłoby niezwykle ciężko, gdyż otrzymywane przez nich świadczenia emerytalne nie wystarczały na pokrycie wszystkich kosztów. Póki co data i miejsce pogrzebu Wojciecha Kordy nie są znane. PFM zapewnia jednak, że wkrótce informacje zostaną podane. Bliskim artysty składamy szczerze kondolencje.
Zobacz także: Poznali się, gdy opłakiwała bolesną stratę. Meryl Streep i Don Gummer tworzyli małżeństwo prawie pół wieku