Wisława Szymborska tylko raz wzięła ślub. Kim był jej mąż Adam Włodek?
Jako małżeństwo przetrwali kilka lat, ale przyjaźnili się do końca życia. To on mówił do niej „Wisełko”
Wisława Szymborska zwykle kojarzona jest z pisarzem Kornelem Filipowiczem. Był wielką miłością poetki i jej oddanym przyjacielem. Chociaż nie mieszkali razem, byli parą przez ponad dwadzieścia lat, do śmierci Kornela Filipowicza w 1990 roku. Nigdy jednak nie zdecydowali się na ślub. Wisława Szymborska była żoną tylko raz. Do końca formalnie występowała pod nazwiskiem Szymborska-Włodek. Kim był jej mąż Adam Włodek?
Kim był jedyny mąż Wisławy Szymborskiej?
Adam Włodek był poetą, wydawcą, redaktorem. Sam nie miał może wielkiego talentu jako poeta, ale miał nosa do poezji i świetnie potrafił ocenić talent innych. To on jako jeden z pierwszych zauważył m.in. Sławomira Mrożka. Był ważną i cenioną postacią w krakowskim środowisku literackim. Z Wisławą Szymborską poznali się w 1945 roku, w Krakowie, w piśmie „Dziennik polski”. Młodziutka Wisława przyniosła tam wiersze, które Adamowi Włodkowi się nie spodobały, nie chciał ich drukować.
Po latach we wspomnieniach napisał, że „niczym się nie wyróżniały, były po prostu słabe”. Przyszłej noblistce pomógł inny redaktor, Witold Zechenter, który poprosił kolegów, by jeszcze raz im się przyjrzeli. Włodek przeredagował jeden z wierszy, zmienił mu tytuł z „Jacy” na „Szukam słowa” i debiutancki utwór poetki poszedł do druku. Wisława Szymborska musiała być zaskoczona, gdy zobaczyła swoje dzieło na łamach pisma. Podobno przyszła do redakcji i powiedziała Włodkowi: „Gratuluję świetnej interpretacji mojego utworu. Ale myślę, że honorarium za ten wasz wiersz wypłacicie jednak mnie?”.
Czytaj także: Wróżono jej wielką hollywoodzką karierę. Co się stało z bohaterką filmu Cześć, Tereska?
Wisława Szymborska i Adam Włodek: historia miłości
Zrobiła na Adamie Włodku wrażenie, zaczęli się spotykać, on jej podsuwał książki do przeczytania, zapraszał na spotkania literackie. To wtedy zaczął mówić do niej czule „Wisełko”, potem nazywał ją „Wisełką wieloraką”. Po latach poetka wspominała: „Poznałam go na progu mojej dorosłości, u progu życia, w którym odegrał tak ważną i niezastąpioną rolę. Był przez wiele lat najbliższym mi człowiekiem, współtwórcą mojej osobowości. (…) Przez wiele lat prowadziliśmy wielogodzinne, nieustanne, poranne, wieczorne i nocne rozmowy. Gdybyśmy się później nie rozstali, przegadalibyśmy pewnie całe życie”.
Był od niej tylko o rok starszy. Adam Włodek urodził się w 1922 roku, jego ojciec był zawodowym wojskowym, sierżantem. Rodzina na początku mieszkała w koszarach, potem przenieśli się na krakowskie Krowodrze, na ulicę Chopina. Włodek jako młody chłopak nosił białe koszule z dużym kołnierzem, wywiniętym na poły marynarki à la Słowacki. Był hałaśliwy, zawsze miał dużo do powiedzenia, robił wokół siebie dużo zamieszania, miał powodzenie u dziewczyn. W wieku 17 lat jako ochotnik brał udział w Kampanii Wrześniowej, podczas wojny był redaktorem podziemnej Biblioteki Poetyckiej. Po wojnie pracował m.in. w „Dzienniku Polskim”.
Zobacz też: Henryk Machalica miał troje dzieci, ale w domu bywał rzadko. Jego pierwsze małżeństwo nie przetrwało
Podobno w środowisku mówiono, że z Wisławą do siebie nie pasują. Ona była bardzo atrakcyjna, miała świetną figurę, słynęła z pięknych nóg, była błyskotliwa, towarzyska. Jego Sławomir Mrożek wspominał tak: „Włodek był postacią wielce oryginalną. Mały i gruby, z wielką skłonnością do tycia i z bujną czupryną nad niskim czołem, patrzący bystro, był synem zawodowego sierżanta i, na przekór ojcu, od dzieciństwa przejawiał skłonności lewicowe.
Jednak był człowiekiem nad podziw otwartym na innych ludzi, zawsze w dobrym humorze, pełen energii i specyficznego dowcipu”. Znajomi, widząc go na ulicach Krakowa, śmiali się, że wygląda: „Jak podstarzały harcmistrz”. Chodził w szortach ogrodniczkach i z wielkim chlebakiem na plecach, wypchanym książkami i czasopismami. W jego mieszkaniu były głównie książki i pisma. W upały chadzał nago po mieszkaniu.
Czytaj także: Związek z Elżbietą Grocholską nadał jego życiu sens. Krzysztof Zanussi żałował, że rzucił się w to uczucie tak późno
Wisława Szymborska i Adam Włodek: ślub
W 1948 Wisława Szymborska i Adam Włodek wzięli ślub. Poetka wprowadziła się do swojego męża do pokoju w Domu Literatów na ulicy Krupniczej 22, w Krakowie. Po wypiciu lampki wina, noc poślubną nowożeńcy spędzili na… podłodze. Swoje łóżko polowe Adam Włodek pożyczył poecie Tadeuszowi Peiperowi, do którego przyjechał kolega, więc gościa trzeba było jakoś przenocować. Następnie młoda para przeniosła się do dwupokojowego mieszkania po Gałczyńskich.
To były trudne czasy, ale w domu na Krupniczej młodzi pisarze chcieli też bawić się, korzystać z życia. W sobotnie wieczory w stołówce odbywały się potańcówki. Czasem bawili się w żywe obrazy, improwizowali limeryki, skecze. W paczce Wisławy Szymborskiej i Adama Włodka byli Maciej Słomczyński, Lidia Zamkow, Sławomir Mrożek, Leszek Herdegen.
Czytaj też: Zostawił ją dla innej... Oto historia miłości Katarzyny Łaniewskiej i Ignacego Gogolewskiego
Razem w życiu, razem w partii
Adam Włodek był prawdziwym, żarliwym komunistą, należał do grona tzw. młodych wściekłych, czy inaczej pryszczatych, którzy budowali nowy system. Podobno to pod wpływem męża Wisława Szymborska zaczęła pisać socrealistyczne wiersze o Stalinie, Związku Radzieckim, imperialistach, Nowej Hucie, o szczęściu, jakie daje partia. W 1950 roku wspólnie wstąpili do PZPR-u. Po latach poetka wspominała: „Byliśmy głupi, naiwni, politycznie niewyrobieni i bez zastrzeżeń wierzyliśmy w to, co mówili nam starsi towarzysze. Którzy, jeżeli wiedzieli więcej niż trzeba, w tamtych latach milczeli. Jako członek partii Adam, z racji swojego temperamentu, bardziej był czynny niż ja, ale myśleliśmy podobnie. Tylko ba, czy w ogóle myśleliśmy? Przecież partia myślała za nas i to nam powinno było wystarczać. I na parę lat rzeczywiście wystarczało” (cytuję za książki. wp.pl).
Oboje zresztą z PZPR odeszli. Adam Włodek, urodzony komunista, rzucił legitymację bardzo szybko w 1957 roku, po zamknięciu odwilżowego pisma „Po prostu”. Wisława Szymborska była w niej do 1966 roku. Potem wspierała opozycję. W 1975 podpisała protest przeciwko zmianom w konstytucji i wiecznym sojuszu z ZSRR. W 1978 podpisała deklarację założycielską Towarzystwa Kursów Naukowych (niezależny latający uniwersytet).
Dlaczego Wisława Szymborska rozstała się z pierwszym mężem?
W formalnym związku wytrzymali ze sobą niedługo, bo 6 lat - rozwiedli się w 1954 roku. Być może Wisława Szymborska zmęczyła się politycznym zaangażowaniem Adam Włodka, w początku lat 50. wręcz fanatycznym. W 1953 roku „dla dobra partii" złożył obywatelski donos na swojego sąsiada i dobrego znajomego Macieja Słomczyńskiego, później słynnego pisarza i tłumacza literatury angielskiej, m.in. Szekspira. Podobno podejrzewał, że Słomczyński romansuje z Wisełką i zrobił to z zazdrości. Rzeczywiście, oboje bardzo się lubili. Zasugerował m.in., że Maciej Słomczyński współpracuje z wywiadem angielskim, co mogło być bardzo groźnym zarzutem. Sprawa stała się znana dopiero 54 lata później (w 2007 roku), kiedy nie żyli już ani Włodek, ani Słomczyński, a przed Wisławą Szymborską starano się ukryć tę rewelację, żeby jej nie denerwować.
Być może o ich rozejściu się przesądziły jego zdrady, których nie ukrywał przed żoną. Jak mówiła w jednej z rozmów Joanna Gromek-Illg, autorka książki „Szymborska. Znaki szczególne”, „Wisława nie miała żadnej chęci do zajmowania się gospodarstwem i też nie miała takiego pomysłu, żeby mężczyznę uznawać za swojego pana. Oni byli związkiem partnerskim i to, myślę, liczy się na wielki plus Adamowi Włodkowi. Dla mnie najważniejsze właściwie w tej relacji było to, że umieli zachować przyjaźń”.
Zobacz też: Nie wiedziały o sobie wielu rzeczy. Jak wyglądała przyjaźń Agnieszki Osieckiej i Krystyny Jandy?
Wisława Szymborska związała się z Kornelem Filipowiczem, Adam Włodek przez pewien czas był ze słynną poetką Ewą Lipską. Wszyscy spotykali się, żeby wypić „enkawódeczkę” albo na wspaniałych obiadach u siostry poetki Nawoi Szymborskiej. Adam Włodek przez wiele lat był opiekunem Koła Młodych przy Związku Literatów w Krakowie, w jego małym mieszkaniu na ul. Daszyńskiego spotykali się artyści i poeci, m.in. legendarny Andrzej Bursa.
Dla wielu ludzi Adam Włodek był kimś w rodzaju instytucji. Kiedy zachorował, Wisława Szymborska opiekowała się nim do końca. Adam Włodek zmarł w Krakowie w 1986 roku. Wisława Szymborska przeżyła go o ponad dwadzieścia lat, zmarła 1 lutego 2012 roku. W testamencie ustanowiła nagrodę dla młodych twórców im. Adama Włodka. Przyznaje ją Fundacja Wisławy Szymborskiej, jej laureatami byli m.in. Mikołaj Łoziński, Patrycja Pustkowiak, Paweł Kaczmarski.
Korzystałam z książki Anny Bikont i Joanny Szczęsnej „Pamiątkowe rupiecie. Biografia Wisławy Szymborskiej", wyd. Znak, 2012