Val Kilmer przez lata walczył z chorobą. Rak odebrał mu głos, nowoczesna technologia umożliwiła powrót do aktorstwa
Z rana nadeszły smutne wieści. Aktor zmarł w wieku 65 lat

Uwielbiany gwiazdor Hollywood, Val Kilmer nie żyje. Aktor zmarł w wyniku powikłań po zapaleniu płuc. W pamięci wielu fanów na zawsze pozostanie legendarnym Icemanem z filmu „Top Gun” i przystojnym twardzielem, do którego wzdychały kobiety z całego świata. Życie Vala Kilmera nie zawsze jednak było pasmem sukcesów... Aktor zmagał się z rakiem krtani, który odebrał mu jeden z bardzo ważnych atrybutów — głos.
Przez długi czas wahał się przed rozpoczęciem leczenia, lecz w końcu podjął decyzję i z czasem pokonał chorobę. Przeszedł wiele zabiegów chirurgicznych, w tym tracheotomię, która poważnie uszkodziła jego struny głosowe i niemal całkowicie odebrała mu głos. Mimo to pojawił się w filmie „Top Gun: Maverick” z 2022 roku, a dzięki nowoczesnej technologii mógł wypowiedzieć kilka słów w scenie z Tomem Cruisem.
Val Kilmer nie żyje. Przegrał walkę z zapaleniem płuc
Ta wiadomość wstrząsnęła Hollywood oraz milionami wielbicieli na całym świecie... Val Kilmer zmarł 1 kwietnia w wieku 65 lat. Tragiczną wiadomość potwierdziła jego córka, podając za przyczynę śmierci zapalenie płuc.
Aktor miał za sobą wygraną walkę z nowotworem krtani. I choć los go nie oszczędzał, chętnie utrzymywał kontakt z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pod koniec lutego 2025 r. na Instagramie pojawiło się ostatnie nagranie z udziałem gwiazdora. Nic wówczas nie wskazywało na najgorsze. Wiele osób wciąż miało nadzieję, że legendarny Kilmer pewnego dnia znów zawita na ekranie. Jego siła oraz motywacja, aby wyzdrowieć, były inspiracją dla wielu... Przypominamy historię jego poruszającej walki o życie.
Val Kilmer: filmową karierę przerwała choroba
Val Kilmer miał za sobą wiele fantastycznych kreacji aktorskich, choć większość z nas kojarzy go głównie z filmów „Batman forever” oraz przede wszystkim „Top Gun”. Mężczyzna zrobił wielką karierę w Hollywood, ale w pewnym momencie musiał z niej zrezygnować. W 2015 r. aktor trafił do szpitala z krwotokiem gardła, a lekarze zdiagnozowali u niego raka krtani. Niestety ze względu na religię Val Kilmer odmówił leczenia... Stowarzyszenie Chrześcijańskiej Nauki, którego był wyznawcą nie uznaje żadnych medykamentów, gdyż zakłada, że wszystkie dolegliwości można wyleczyć modlitwą.

Filmowy Iceman przez długi czas nie tylko unikał leczenia, ale również nie chciał przyznać, że choruje na raka. Informacja ta mogła trafić do mediów między innymi za sprawą Michaela Douglasa — kolegi po fachu, który sam zmagał się z podobnymi problemami zdrowotnymi, jednak zdołał wrócić do zdrowia. Dopiero w 2017 r. Val Kilmer potwierdził w rozmowie z fanami, że jest w trakcie leczenia nowotworu. W wywiadzie dla „The Hollywood Reporter” ujawnił, że przeszedł chemioterapię oraz dwie tracheotomie. W 2020 r. ogłosił, że pokonał chorobę, choć nadal zmagał się z jej powikłaniami — nie był w stanie samodzielnie połykać i odżywiał się przez sondę, a także miał poważne trudności z mówieniem.
W dokumencie „Val” z 2021 r. tłumaczył: „Nie mogę mówić bez zatkania tej dziury. Muszę wybrać, czy oddychać, czy jeść”. Z kolei w „I'm Your Huckleberry” z tego samego roku Val Kilmer swój głos porównał do „Marlona Brando po kilku butelkach tequili”. Pisał: „W moim gardle nie ma żaby. To bardziej bawół”.

Val Kilmer: kariera po utracie głosu
Mimo że przez nowotwór stracił głos, to nie porzucił kariery aktorskiej. W 2017 r. Val Kilmer zagrał w „Pierwszym śniegu”, gdzie dubbingował go ktoś inny. Spotkało się to z dużą krytyką. Sceny z mężczyzną były również wyśmiewane, głównie ze względu na to, że w trakcie dialogu pokazywano tył głowy aktora. Z kolei w kadrach z twarzą doskonale było widać, że dźwięk nie był zsynchronizowany z ruchem jego ust. Okazuje się, że i na to znalazło się rozwiązanie, określane jako „Photoshop głosu”. Filmowy Iceman już w czasie kręcenia dokumentu „Val” zaczął współpracę z firmą Sonatic. Ta na podstawie wcześniejszych nagrań jego głosu oraz przy użyciu sztucznej inteligencji napisała algorytm, który miał naśladować głos aktora.
„Jestem wdzięczny całemu zespołowi Sonatic, który mistrzowsko odtworzył mój głos w nieprawdopodobny sposób. Dla istot ludzkich zdolność komunikacji leży u podstaw ich egzystencji i efekty uboczne raka gardła sprawiły, że trudno było mnie zrozumieć. Szansa do opowiedzenia mojej historii głosem, który brzmi autentycznie, to niesamowity dar”, wyznał Val Kilmer.

Val Kilmer powrócił do „Top Guna” i... przemówił
Wraz z Tomem Cruisem, Val Kilmer – niezapomniany odtwórca roli Icemana w kultowym „Top Gunie” – zabiegał o to, by jego postać powróciła w kontynuacji filmu z 2022 roku. Choć początkowo nie było pewne, czy jego stan zdrowia pozwoli na udział w produkcji, aktor bardzo pragnął znów stać się częścią tego świata. W 2015 r. otrzymał propozycję powrotu i, jak sam napisał na Facebooku, przyjął ją bez wahania – nawet nie czytając scenariusza. Później jednak przyznał, że z różnych względów może do tego nie dojść, choć nie ustawał w staraniach o rolę, wręcz błagając producentów o szansę. „Tom był Maverickiem, ale nemezisem Mavericka był Iceman. Ci dwaj byli jak sól i pieprz”, tłumaczył odtwórca roli Icemana.
Na powrocie Vala Kilmera do „Top Guna” bardzo zależało również Tomowi Cruise'owi, który, zupełnie jak filmowy Iceman oraz fani filmu, nie wyobrażał sobie kontynuacji hitu bez swojego kolegi. Jerry Bruckheimer, producent, wyznał w jednym z wywiadów, że odtwórca roli Mavericka naciskał na to, by Iceman pojawił się w drugiej części. „Wszyscy tego chcieliśmy, ale Tom był naprawdę nieugięty. Jeśli ma robić kolejnego 'Top Guna' to tylko z Valem”, zdradził. Ku uciesze aktora udało się i w 2017 roku Val Kilmer ogłosił, że zagra w sequelu pozując w koszulce ze swoim filmowym bohaterem.
W sequelu „Top Guna” bohaterowie najczęściej porozumiewają się za pomocą wiadomości tekstowych, jednak w pewnym momencie dochodzi między nimi do poruszającego spotkania. W jednej ze scen Iceman zwraca się bezpośrednio do Mavericka — to chwila, która może głęboko poruszyć fanów serii. Wybitny hollywoodzki aktor nie tylko pokonał nowotwór, ale po 36 latach powrócił do kultowej produkcji, która niegdyś ugruntowała jego pozycję w świecie kina.
Legenda Vala Kilmera na zawsze pozostanie z nami...



Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12
Akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 17
Fale, tafla, zwiększona objętość. Air Wand to domowy stylista włosów!
Współpraca reklamowa