Tomasz Kammel zniknie z telewizji? Prezenter zdradził swoje plany na najbliższe tygodnie

Zmiany, które na przełomie ostatnich miesięcy zmieniły obraz mediów publicznych, sprawiają, że przyszłość wielu znanych i lubianych dziennikarzy oraz prezenterów telewizji publicznej stanęła pod znakiem zapytania. Nie obyło się bez wielu kontrowersji. Z TVP odeszły takie osoby jak Danuta Holecka czy Marek Sierocki. Ostatnio pojawiła się także informacja, że z „Pytania na śniadanie” zniknie także Tomasz Kammel. Prezenter potwierdził informację, jednakże uspokoił fanów: sytuacja jest tylko chwilowa.

Zmiany w TVP. W telewizji pojawiły się nowe twarze

Zmiany w TVP wciąż są gorącym tematem. Nie ma się co dziwić: znane twarze, które towarzyszyły milionom telewidzów przez ostatnie lata, często zastępowane są nowymi, nieznanymi lub powracającymi po latach osobami. Z ramówki zniknął także program „Wiadomości”, a zamiast niego pojawił się inny serwis informacyjny o nazwie „19:30”, którego pierwsze wydanie poprowadził Marek Czyż.

Telewidzowie zaczęli martwić się o przyszłość swoich ulubieńców z telewizji publicznej. Jednym z nich został Tomasz Kammel. Chociaż media donosiły, że prezenter nie powinien się obawiać o swoją posadę, w ostatnim odcinku programu śniadaniowego Tomasza Kammela zabrakło. Zastąpił go Robert Koszucki. Jak doszło do tej sytuacji?

Zobacz także: Jej życie owiane jest tajemnicą, niewiele mówi o sobie. Joanna Dunikowska-Paź to nowa twarz ''19:30''

Tomasz Kammel, VIVA! 5/2020

Tomasz Kammel znika z TVP? Prezenter uspokoił fanów

Związany z TVP od ponad ćwierć wieku Tomasz Kammel nie musi się obawiać, że zniknie z TVP. Jego nieobecność w porannym programie spowodowana jest jedynie... urlopem! Prezenter wybrał się na trzytygodniowy wypoczynek. Na swoim profilu na Instagramie poinformował fanów, że mimo jego nieobecności, na jego kanale na YouTube wciąż pojawiać będą się nowe treści. „Do zobaczenia w telewizji za trzy tygodnie. Kammel Czanel będzie regularnie w poniedziałek i środę” przeczytać można było na relacji Tomasza Kammela.

Fani dziennikarza mogą odetchnąć z ulgą, szczególnie gdy zapowiedział, że mimo urlopu wciąż będzie sprawdzał swoje social media. „Na Insta coś czasem wrzucę, ale w normie jak na cyfrowy mini detoks przystało” dodał.

Czytaj również: Tomasz Kot odrzucił propozycję z Hollywood. Aktor wyjaśnia, dlaczego nie zrobi kariery za oceanem