Reklama

Głośno zrobiło się o rewolucyjnych zmianach w Pytaniu na śniadanie. Z programem mają pożegnać się dotychczasowi prowadzący, a na wizji wkrótce pojawi się pięć nowych par gospodarzy. Tomasz Kammel wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że jego przygoda z Pytaniem na śniadanie dobiegła końca. Teraz dziennikarz zamieścił wpis, w którym pożegnał się z formatem i podziękował wszystkim za wspólną pracę. Zwrócił się także do Marzeny Rogalskiej, z którą przez długi czas prowadził śniadaniówkę. Co powiedział? Jak wygląda ich relacja?

Reklama

Tomasz Kammel pożegnał się z Pytaniem na śniadanie. Wspomniał o relacji z Marzeną Rogalską

Tomasz Kammel cieszy się ogromną popularnością, a widzowie cenią go za profesjonalizm. Od kilkunastu lat witał telewidzów w porannym formacie. Choć mówiło się, że z Pytaniem na śniadanie pożegnają się dotychczasowi prowadzący, fani sądzili, że zmiany nie dotkną Tomasza Kammela. Jednak dziennikarz wydał krótkie oświadczenie, w którym potwierdził spekulacje. Dzień wcześniej ze stacją pożegnała się Izabella Krzan, z którą współprowadził Pytanie na śniadanie.

W czwartek 25 stycznia prezenter zamieścił wpis, w którym opowiedział o przygodzie, która właśnie dobiega końca. Tak podsumował ostatnie lata spędzone w programie. Zwrócił się też do Marzeny Rogalskiej, która odegrała w jego zawodowym życiu ważną rolę. Podkreślił, jak wiele jej zawdzięcza. Razem współprowadzili poranny program przez osiem lat i byli ulubioną parą widzów. Nie da się ukryć, że ich energia wprawiała wszystkich we wspaniały nastrój. Choć wydawało się, że prywatnie łączy ich przyjaźń, to okazuje się, że poza pracą nie mieli wielu okazji do spotkań.

Sprawdź też: Katarzyna Skrzynecka wraca do Polsatu, a Piotr Gąsowski ma problem. Padły szczere słowa

„Marzena Rogalska nauczyła mnie jak rozmawiać z ludźmi. Pokazała jak zarządzać energią w porannym programie, żeby od pierwszej do ostatniej minuty cały świat wirował. Mimo że prywatnie nie chciała się kolegować, na antenie stworzyła ze mną Rogamela i pozwoliła sobie po partnersku towarzyszyć. Od nikogo z kim pracowałem ramię w ramię nie nauczyłem się więcej niż od Marzeny. Byłem i myślę, że zawsze będę jej fanem. Przeżyliśmy w PNŚ osiem naprawdę niesamowitych lat”, wyznał dziennikarz.

PIOTR FOTEK/REPORTER

Marzena Rogalska, Tomasz Kammel, 2020 rok

Instagram/@pytanienasniadanie

Przypomnijmy, że Marzena Rogalska również mówiła o ich relacji w jednym z wywiadów dla Viva.pl. Kiedy dziennikarka przeszła z TVP do TVN Style wielu byłych współpracowników przysłało jej gratulacje i słowa wsparcia, dowodów tęsknoty. Zabrakło jednego.

„Nie było sms-a od Tomka Kammela. Nie mamy ze sobą kontaktu. Ale nie ma co… Byliśmy kolegami z pracy, dobrze się nam pracowało. Ale nie byliśmy przyjaciółmi, mimo że można odnieść takie wrażenie, bo pracowaliśmy latami na to zgranie. Może gdybyśmy siedzieli przy jednym biurku w banku to nikt by nie powiedział, że się przyjaźniliśmy, a że prowadziliśmy program w miłych okolicznościach przyrody, na kanapie przypominającej dom, to tak to było odbierane. Ale kontaktu nie mamy i nie ma co się na tym rozwodzić”, mówiła przed kamerą Vivy.pl w rozmowie z Rafałem Kowalskim w 2021 roku.

Olga Majrowska

Tomasz Kammel w sesji VIVY, 2020 rok

Tomasz Kammel o Izabelli Krzan i pracy w Pytaniu na śniadanie

Tomasz Kammel w dalszej części swojego wpisu wspomniał o współpracy z Izabellą Krzan. Miss Polonia świetnie odnalazła się przed kamerami w roli gospodyni śniadaniówki. Udało im się stworzyć wyjątkowy duet, który od razu skradł serca widzów. Potwierdzały to też badania focusowe i listy do redakcji.

„I gdy myślałem, że to po prostu niemożliwe, żeby wejść na jeszcze wyższy, intensywniejszy poziom relacji przed kamerą, zjawiła się w moim życiu 25 - letnia Miss Polonia, z nogami do nieba i bardzo niewyparzonym dziobem. Mniej więcej po pierwszym tygodniu współpracy, ponad 20- letnia różnica wieku przestała grać jakąkolwiek rolę. Staliśmy się ziomami, przyjaciółmi na zabój i przede wszystkim totalnie zgranym duetem. Skąd pewność, że tak było? Bo widzowie nam to mówili i pokazywali. […] Nigdy w życiu się tak dobrze w robocie nie bawiłem. I za to Ci mordzia @izabellakrzan dziękuję”, dodał.

Następnie zwrócił się do twórców, całej ekipy Pytania na śniadanie. To była dla niego cudowna przygoda i wspaniałe doświadczenie. Największe podziękowania skierował do widzów programu.

„Nie byłem idealnym kolegą z pracy. Stresowałem koleżanki z make-upu, bo nie pozwalałem malować sobie uszu. Denerwowałem wydawców, bo nie chciałem na antenie tańczyć (już raz kiedyś próbowałem i nie skończyło się dobrze. Pozdro TZG). Ale poza tym starałem się, gdzie i jak się dało, okazywać wdzięczność za wszystko, co mnie w tym programie spotkało. Ekipa Pytania na Śniadanie naprawdę jest najlepsza na świecie. Fajni ludzie, fajna energia, fajna więź. Taki team nie jest jak autobus komunikacji miejskiej, nie zjawia się co 10 min. To coś naprawdę wyjątkowego, coś, co buduje się latami. Jestem szczęściarzem, że mogłem być częścią takiego przedsięwzięcia. Dziękuję Wam (WSZYSTKIM) za FAJNE magiczne 15 lat. A gdy mowię WSZYSTKIM to Was też mam na myśli. Bo bez Was to nie ma sensu, nasi kochani Widzowie”, podkreślił.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!

Czytaj też: Krzysztof Ziemiec gorzko o zwolnieniu z TVP. Nie tego się spodziewał

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama