Wcześniej walczył o puchar świata, dziś walczy o zdrowie. Tomasz Gollob o życiu po wypadku
„Walczyłem na torze do samego końca, walczę o powrót do zdrowia dokładnie tak samo”
Tomasz Gollob przed laty walczył o tytuł mistrza świata. Udało mu się go zdobyć aż siedmiokrotnie! Niestety żużlowiec uległ poważnemu wypadkowi, który sparaliżował znaczną część jego ciała. Dziś sportowiec walczy o powrót do zdrowia. Od lat pracuje nad tym, by pewnego dnia wstać z wózka o własnych siłach. Wyznał, że każdy dzień to dla niego walka...
Mistrz Świata Tomasz Gollob uległ poważnemu wypadkowi
Był rok 2017 r., gdy nagle media obiegła wieść, że Tomasz Gollob, siedmiokrotny mistrz świata w żużlu, uległ poważnemu wypadkowi, w którym uszkodzony został jego kręgosłup. Do dziś nie jest jasne, co tak naprawdę się wydarzyło. „Najprawdopodobniejsza wersja jest taka, że żużlowiec zjeżdżał ze stromej góry, niefortunnie się przewrócił, a motocykl zmiażdżył mu kręgosłup” mogliśmy przeczytać na Onecie.
Po szeregu badań żużlowiec zapadł w stan śpiączki farmakologicznej. Po wybudzeniu obiecał fanom, że z pewnością się nie podda i będzie walczył o powrót do zdrowia! Niestety w tym roku minęło już 6 lat od tragicznego wydarzenia. W niedawno udzielonym Newsweekowi wywiadzie Tomasz Gollob wyznał, jak wygląda jego życie od czasu wypadku. Chociaż w sieci co rusz pojawiają się artykuły, które informują, że wstał z wózka, sportowiec sprostował te doniesienia: „Są na wyrost. To, że za pomocą maszyny udaje się mnie spionizować, nie oznacza, że wstałem z wózka. Nie wstałem. Nie chodzę” mówił w rozmowie z Małgorzatą Święchowicz.
Zobacz także: Tomasz Karolak apeluje o wsparcie. Jego rodzina przeżywa dramatyczny czas
Tomasz Gollob o powrocie do zdrowia: „Każdy mój dzień to sprawdzian wytrzymałości”
Dodał także, że w swoim stanie walczy nie tylko o powrót do zdrowia, ale także samą szansę na kontynuację życia: „Każdy mój dzień jest walką nie tylko o to, żeby czuć się chociaż trochę lepiej, ale żeby w ogóle żyć. Ostatnio znów było ciężko, zachorowałem na covid. Trzeci raz. Za pierwszym było najgorzej, saturacja dramatycznie spadła, umierałem. Myślałem, że z tego nie wyjdę, organizm miałem przecież bardzo osłabiony, przez pierwsze dwa lata od wypadku nie przespałem ani jednej nocy, ból nie pozwalał mi zasnąć” wspominał. Jednym z najintymniejszych wyznań, na które się zdobył, było przybliżenie, jak wiele bólu sprawia mu życie: „Boli mnie nawet dotyk pościeli. Boję się sam siebie dotknąć” mówił. „Bóle, jakie mi towarzyszą, są nie do ogarnięcia dla człowieka. Są potworne, przeszywające, rażące jak porażenie elektryczne. Tak wielkie, że nie jestem w stanie tego opisać. To rodzaj bólów neuropatycznych, niepozwalających mi funkcjonować, rehabilitować się po wypadku, a w nocy spać. Noce są najgorsze, trudne do przeżycia. Każdy ruch kołdry poraża do omdlenia…” opowiadał zaś w rozmowie z Marcinem Feddkiem.
Sportowiec jednak się nie poddaje. „Walczyłem na torze do samego końca, walczę o powrót do zdrowia dokładnie tak samo” pisał w jednej z publikacji na Instagramie. W ostatnim wywiadzie dodał także, że dla niego każdy dzień to „sprawdzian wytrzymałości. Walka o to, żeby żyć”.
Tomaszowi Gollobowi życzymy zdrowia i szybkiego powrotu do sprawności!
Czytaj również: Michał Wójcik stracił narzeczoną w tragicznych okolicznościach. Dziś wprost mówi o swojej nowej miłości
Tomasz Gollob, meczy towarzyski Polska - Rosja, Bydgoszcz, 30.09.2020 rok
Tomasz Gollob, meczy towarzyski Polska - Rosja, Bydgoszcz, 30.09.2020 rok