Reklama

Barbara Mostowiak powoli znika z M jak miłość? Fani serialu nie wyobrażają go sobie bez Teresy Lipowskiej. Aktorka od początku jest związana z produkcją. Od ponad 20 lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Sympatię widzów zdobyła rolą kochającej, opiekuńczej nestorki rodu, która zawsze niesie pomoc najbliższym. Czy Barbara Mostowiak niedługo pożegna się z produkcją? Co sama aktorka zdradziła na temat przyszłości swojej serialowej postaci?

Reklama

M jak miłość bez Barbary Mostowiak?

Teresa Lipowska ma na swoim koncie wiele fantastycznych ról teatralnych czy filmowych. Jednak ta jedna, postać serialowej Barbary Mostowiak, skradła serca milionów fanów. Od ponad 20 lat Teresa Lipowska jest związana z M jak miłość. Nigdy nie myślała o zakończeniu współpracy z formatem. Aktorka co jakiś czas rozprawia się z plotkami, w których informuje się o jej odejściu z serialu.

„Gdy zechcę odejść, sama o tym powiem. Myślę, że nigdy tego nie usłyszycie”, wyznała Teresa Lipowska rok temu w rozmowie z Kurier TV. Wtedy gwiazda wyraziła nadzieję, że jej wątek będzie wciąż urozmaicany i dzięki temu stanie się jeszcze bardziej interesujący dla fanów.

Zobacz też: Sympatię widzów zdobył rolą wM jak miłość”! Jak dziś wygląda życie Pawła Okraski?

Marta Gostkiewicz/TVP/East News
Jan Bielecki/East News

Widzowie i sami producenci nie wyobrażają sobie serialu bez kochanej Barbary Mostowiak. Ona stanowi filar całej rodziny. „Producenci M jak miłość mówią, że nie wyobrażają sobie tego serialu beze mnie. Basia Mostowiak to jego korzeń - gdy mnie nie będzie, to znaczy, że serialu też nie będzie”, zwierzała się niedawno gwiazda.

Jednak w ostatnim czasie Teresa Lipowska nie pojawia się tak często na planie. Jak podał Super Express, aktorka spędza na nagraniach od dwóch do trzech dni w miesiącu. Sama gwiazda nie ukrywa, że faktycznie wątek Grabiny nie jest realizowany w takim wymiarze jak dawniej, ale to nie wpływa na jej rolę i nie oznacza jej zniknięcia.

„Mimo podeszłego wieku wciąż liczę na pracę, która jest dla mnie źródłem ogromnej satysfakcji. W dalszym ciągu będzie realizowany serial "M jak miłość", a w nim nasz wątek z Grabiny. Oczywiście już nie w takim wymiarze, jak dawniej. Ale Mostowiakowa ciągle tu jest”, zwierzała się w TeleTygodniu, uspokajając fanów.

Produkcja o wątku Barbary Mostowiak w „M jak miłość”

Głos w sprawie zabrała również produkcja serialu. „Pojawiające w sieci nagłówki nie mają nic wspólnego z prawdą. Pani Teresa Lipowska w cytowanym wywiadzie odnosiła się do dawnych lat, kiedy to ze śp. panem Witoldem Pyrkoszem grała pierwsze skrzypce w serialu. Dziś jest już w innym miejscu”, wyjaśnia w rozmowie z Plejadą Karolina Baranowska z działu PR „M jak miłość”. „Pani Teresa Lipowska jest dla nas – całej ekipy "M jak miłość" – najważniejszą osobą na planie serialu, a jej rola absolutnie w żaden sposób nie jest ograniczana. Czasem po prostu jest tak, że grana przez nią postać jest "tłem" do przygód jej dzieci czy wnuków, a czasem to ona ma swój własny wątek”, precyzuje.

I dodaje, że już niebawem wszyscy fani 84-latki będą mieli powody do radości! „Akurat tak się składa, że po Nowym Roku będzie miała taki własny wątek. Nie wiemy, ile wyjdzie z tego dni zdjęciowych, czy mniej, czy więcej, ale jej praca jako aktorki na planie nie jest w żaden sposób ograniczana”, podkreśla.

Pani Teresie życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Zobacz też: Była u szczytu kariery i nagle zniknęła z show-biznesu. Co dziś robi i jak wygląda Laura Samojłowicz?

Michal Wozniak/East News
Reklama

Źródło: Super Express, Tele Tydzień

Reklama
Reklama
Reklama