Głos w sprawie śmierci Witolda Paszta postanowiła zabrać Alicja Majewska. Artyści nie tylko wspólnie pracowali na planie „The Voice Senior”, ale również przyjaźnili się poza kamerami. Artystka nie szczędziła liderowi VOX ciepłych słów. Jednocześnie przyznała, że na planie programu wszyscy wiedzieli, że artysta bardzo cierpi. Okazuje się, że tuż przed samym finałem muzycznego programu Alicja Majewska miała okazję porozmawiać z Witoldem Pasztem. Padły wzruszające słowa.

Ostatnia rozmowa Alicji Majewskiej z Witoldem Pasztem

Alicja Majewska i Witold Paszt mieli okazję wielokrotnie występować na wspólnej scenie, a ostatnimi czasy współpracować razem na planie programu „The Voice Senior” przez dwie kolejne edycje. Wiadomość o śmierci przyjaciela była dla wokalistki sporym zaskoczeniem, zważywszy, że nie tak dawno sama rozmawiała z liderem zespołu VOX. Do rozmowy doszło tuż przed samym finałem trzeciej edycji programu. Witold Paszt z powodów zdrowotnych nie pojawił się w studio TVP, ale oglądał ogłoszenie wyników z domowego zacisza. Alicja Majewska przyznała podczas rozmowy, że zwycięstwo Krzysztofa Prusika, czyli podopiecznego Witolda Paszta, na pewno go usatysfakcjonowało. Artystka nie szczędziła przyjacielowi miłych słów.

„Wiedziałam, że się źle czuje. Rozmawiałam z nim przed samym wyjazdem z domu. Strasznie mi żal, no bo miałby taką satysfakcję…, ale i tak miał satysfakcję, bo wiem, że oglądał w domu z córką i na pewno sprawiło mu to dużo radości, że akurat jego finalista teraz wygrał. Cieszę się za niego też, bardzo! Witek strasznie ciepłym, fajnym jurorem jest. Bardzo wychylonym do ludzi”, zdradziła Alicja Majewska w rozmowie z portalem przeambitni.pl.

Witold Paszt zmarł 18 lutego 2022 roku w wieku 68 lat. Informację o śmierci Witolda Paszta przekazały w internecie jego córki, Natalia i Aleksandra. W oświadczeniu ujawniły, że ich tata mimo trzykrotnego pokonania koronawirusa, musiał zmierzyć się z niespodziewanymi komplikacjami. „Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył”, napisały na Instagramie córki Witolda Paszta.

Czytaj także: Ostatnie chwile Witolda Paszta. Artysta zmagał się z problemami zdrowotnymi

Wyświetl ten post na Instagramie

Alicja Majewska wspomina Witolda Paszta. Padły poruszające słowa

Kiedy informacja o śmierci Witolda Paszta przedostała się do mediów, Alicja Majewska postanowiła osobiście pożegnać cenionego przyjaciela. Artystka przyznała, że głęboko wierzy w to, że lider VOX spotkał się w niebie ze swoją ukochaną żoną Martą, która odeszła cztery lata temu.

„Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy dziś informację o tym, że odszedł cudowny, ciepły człowiek oraz wspaniały kolega, Witold Paszt. Wierzymy w to, że uśmiecha się do nas z góry, trzymając za rękę ukochaną żonę, Martę. Najszczersze kondolencje dla córek Witka oraz ich rodzin”, napisała Alicja Majewska na Instagramie.

Artystka zapytana przez portal wp.pl, o to jak zapamięta Witolda Paszta, odpowiedziała, że jako wspaniałego, empatycznego i wrażliwego człowieka. Jednocześnie wyznała, że wszyscy na planie programu doskonale wiedzieli, że wokalista bardzo cierpi. Pomimo ogromnym problemów zdrowotnych, muzyk nie tracił jednak pogody ducha.

„Wspominam go jako wspaniałego człowieka. W ostatnim czasie widzieliśmy wszyscy bardzo wyraźnie, że był chory, mocno cierpiał. A jednak ani trochę nie tracił energii i zacięcia do pracy. Potrafił się bardzo skutecznie mobilizować. Tak, jakby to nie był żaden wysiłek. A przecież było jasne, że to dla niego bardzo trudne. Myślę, że bardzo ważne było dla niego to, że do ostatnich tygodni życia był doceniany, był aktywny, dostawał kolejne propozycje. Ludzie znający go tylko z ekranu odnosili wrażenie i często o tym mówili, że to ktoś bardzo empatyczny i wrażliwy. Mogę to w pełni potwierdzić. Zawsze bardzo przeżywał wszystkie emocje związane z programem, był bardzo blisko z uczestnikami i uczestniczkami. Wzruszał się i martwił, był zawsze pełen sympatii i dobrych uczuć. Wszyscy go za to bardzo cenili”, wspominała Witolda Paszta, Alicja Majewska.

Rodzinie i bliskim składamy głębokie wyrazy współczucia.

Czytaj także: Zięć żegna Witolda Paszta w poruszającym wpisie: „Całe nasze stado straciło głos”