Reklama

Do sieci wyciekł dawny dziennik księżnej Meghan? Tak twierdzi brytyjski tabloid In Touch i publikuje fragmenty wpisów, które rzekomo miała poczynić przyszła księżna. Jeszcze kilka tygodni temu Daily Mail donosił, że Meghan chciałaby napisać książkę właśnie na podstawie swojego pamiętnika i notatek, które sporządzała przez ostatnie trzy lata. Czyżby media postanowiły ją ubiec? Poznajcie szczegóły.

Reklama

Fragmenty pamiętnika księżnej Meghan

Jeszcze zanim została księżną, Meghan Markle prowadziła dziennik, w którym zapisywała różne cytaty i przemyślenia. Część z nich, szczególnie te, które nie dotyczyły jej życia uczuciowego, trafiały na jej bloga. Strona The Tig miała charakter lifestylowy, a Meghan Markle pisała na niej o modowych inspiracjach, pokazywała zdjęcia z wakacji, opowiadała o dzieciństwie, ale także przeprowadzała wywiady ze znanymi osobami i dzieliła się z czytelnikami swoimi przemyśleniami na różne tematy. Blog zamknęła, jak tylko ujawniono jej związek z księciem - mówiono, że zrezygnowała z pisania dlatego, że nie miała już tyle wolnego czasu, ale oficjalnie wiadomo, że członkom rodziny królewskiej nie wypada mieć bloga czy konta na social mediach, w których ujawniają tak prywatne szczegóły ze swojego życia.

Zamiast w sieci, Meghan zaczęła pisać zwykły pamiętnik. Niedawno Daily Mail donosił, że opisane w nim życie księżnej ma być materiałem na jej książkę. Dziś In Touch publikuje fragmenty prywatnego dziennika Meghan. Według tabloidu zapiski pochodzą z przełomu 2017-2018 roku i znalazły się tam już pierwsze spostrzeżenia przyszłej księżnej na temat członków rodziny Windsorów.

Getty Images

Jak pamiętnik Meghan trafił do brytyjskiego tabloidu? Nie wiadomo, ale to nie przeszkodziło dziennikarzom In Touch ujawnić kilku dość kontrowersyjnych cytatów: „Harry mnie kocha, ale czy ja kocham jego?”, brzmi jeden z nich. „Milczenie Kate jest takie przerażające. Przynajmniej Beatrice jest dla mnie miła”, cytuje tabloid słowa Meghan. „Książę Karol to okropny flirciarz”, czytamy trzeci.

Reklama

Nie trudno zauważyć, że wyrwane z kontekstu brzmią nieco kontrowersyjnie, co więcej, tabloid zamieścił w artykule wzmiankę, że cytaty są tylko hipotetyczne. Meghan mogła więc je napisać, ale nie wiadomo czy to zrobiła... Wielu zastanawia się, na ile więc informacja o tym, że fragmenty pamiętnika Meghan ujrzały światło dzienne, jest prawdziwa, a na ile jest to kolejna próba zniszczenia wizerunku książęcej pary. Przypomnijmy, że Harry i Meghan niedawno pozwali cztery znane brytyjskie magazyny. Jednym z powodów są rzekome ataki hakerów, którzy mieli skupić się na przechwytywaniu wiadomości z poczty głosowej księcia. Szczegóły sprawy ujawniła stacja BBC, w odniesieniu do służby prasowej Pałacu Buckingham. Mówi się także, że w ten sposób para chce zaprzestać publikowania fałszywych informacji na swój temat. Sprawy sądowe wciąż są w toku.

Getty Images
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama