Reklama

Szymon Majewski podzielił się ze swoimi fanami wyjątkowo poruszającym i emocjonalnym wpisem. Z okazji dzisiejszej Parady Równości w Warszawie, organizowanej w ramach Miesiąca Dumy (takim mianem określany jest czerwiec) na swoim profilu poruszył temat tolerancji. I zrobił to w zaskakujący sposób.

Reklama

Szymon Majewski o tolerancji

W Warszawie odbyła się dziś Parada Równości, mająca na celu wsparcie społeczności LGBT+ i walki o ich prawa. Wiele gwiazd wyraziło swoje poparcie uczestnicząc w marszu, ale także w mediach społecznościowych, gdzie pojawiła się masa kolorowych fotografii z opisami pełnymi miłości, pokoju i tolerancji. Takie wpisy pojawiły się m.in. na profilach na Instagramie Mai Ostaszewskiej, Małgorzaty Rozenek-Majdan czy Kayah.

Zobacz: Gwiazdy wspierają Paradę Równości 2021 i LGBT+!

Wśród nich nie zabrało także Szymona Majewskiego, który na Facebooku swój najnowszy wpis poświęcił promocji hasła Bez LGBT+ nie ma Polski. Dziennikarz pisze wprost, że w młodości na własnej skórze doświadczył tego, co znaczy brak tolerancji, przemoc słowa i dyskryminacja. Dziś pisze wprost, że w obecnych czasach wspieranie społeczności LGBT+ jest rzeczą fundamentalną: „Pedzio! Ciota! Często słyszałem w latach 80, 90- tych, gdy szedłem ulicą. Moje długie włosy, kolorowe krawaty, marynarki z szafy dziadka, buty kupione na placu Szembeka, wystarczyły skinolom, kibolom i innym miłośnikom nietolerancji”, zaczyna swój wpis na Facebooku.

Szymon Majewski na zdjęciu sprzed lat

Szymon Majewski wspomina swoje nastoletnie lata, kiedy jak przyznaje, lubił się wyróżniać. Eksperymentował ze swoim wizerunkiem, próbował wielu nowych rzeczy. Nie miał problemu, by założyć damską koszulę czy pojawić się na imprezie w delikatnym makijażu. Jego próby odnalezienia własnej tożsamości nie były jednak dobrze odbierane przez otoczenie: „A gdybym nim był? Gdybym wtedy, zamiast w niebieskookiej blondynce, zakochał się w niebieskookim blondynie? Jakby wyglądało moje życie, wtedy, w szarej końcówce komuny i teraz, w epoce galopującej deweloperki, gdybym, idąc ulicą chciał trzymać za rękę nie Magdę tylko Rafała. Czy byłbym tak samo szczęśliwy? Lubiłem apaszki, wzorzyste szalik, nosiłem czasem damskie koszule, a na niejednej imprezie, miałem "zrobione" oko. Pamiętam, że moja Madzia nieraz malowała mi rzęsy. I co?”, pyta internautów.​

Zobacz także: „Wybił się na niepodległość w wieku 50 lat”. Szymon Majewski obchodzi dziś urodziny!

Dalej wyjaśnia, dlaczego postanowił przyłączyć się do akcji Bez LGBT+ nie ma Polski: „Co czyni faceta facetem, gdzie jest ta granica? Czy musimy jej pilnować? Strzec? Dlaczego mam dziękować losowi, że z jakiegoś powodu mam tę, powiedzmy "oficjalną" orientację? A co, gdyby ta kreska na oku, tak mi się spodobała, że powiedziałbym żonie, wiesz, chce być z Rafałem albo... Rafałem? Gdy idę z żoną za rękę nikt mnie nie goni, no chyba, że czas. Nie muszę się zastawiać, gdzie iść, którędy iść, czy wracać autobusem. Chciałbym żyć w kraju w którym moja Magda mogłaby być Rafałem, Piotrkiem lub Kubą ( tu wstaw dowolne imię), i mógłbym z nim dzielić życie na tych samych zasadach. I żeby nikt nie mówił , że to ideologia. Stąd mój udział w akcji”, pisze.

Swój emocjonalny wpis oznaczył fotografią, która wykonana została 33 lata temu. dziennikarz ma nim długie włosy i faktycznie, ciężko jest go rozpoznać. W komentarzach fani masowo dziękują dziennikarzowi za ten wpis, który zachęca do tego, by w Polsce stworzyć sytuację przyjazną każdemu człowiekowi bez względu na to jak wygląda czy kogo kocha. Całość znajdziecie poniżej!

Reklama

bartek wieczorek/laf am
Reklama
Reklama
Reklama