Szymon Hołownia zdradził, jak wygląda opieka nad drugą córeczką. Mała Ela ma już tydzień
Polityk opublikował jej nowe zdjęcie
Tydzień temu rodzina Szymona Hołowni i jego żony Urszuli znów się powiększyła. Do czteroletniej córeczki Marii dołączyła Ela. Dziewczynka ma już tydzień i zdrowo się rozwija. Dumny tata podzielił się kolejną fotografią dziecka i przy okazji zdradził, jak z ukochaną dzielą się obowiązkami.
Szymon Hołownia o opiece nad drugą córką. Docenił rewolucję na rynku
Kilka chwil temu na Instagramie Szymona Hołowni pojawił się wpis, z którego dowiadujemy się, że polityk tydzień po narodzinach dziecka, wraca do pracy. „W prawie istnieje co prawda - i dobrze - urlop ojcowski, ale przecież od bycia ojcem urlopu nie ma (i to też dobrze). :) Ja od jutra wracam już do fabryki, ale przecież znam swoją misję i zadania w naszym domowym podziale obowiązków”, podkreślił ulubieniec widzów.
Co musi robić dla zachowania porządku? „Nadal do mnie należy ogarnianie domu w znacznej części wymiarów (wyraźna preferencja: pranie, czynność znienawidzona: mycie podłóg), ogarnianie naszych psów, część zakupów, takie tam. Teraz dodatkowo dochodzi już codzienne kładzenie Marii spać, wraz z czytaniem, zawsze dwóch książeczek. No i dział techniczny obsługi noworodka”, zaznaczył.
Okazuje się, że polityk zauważył, jak wiele rzeczy zmieniło się na rynku artykułów dla niemowląt przez 4 lata, kiedy ostatni raz opiekował się noworodkiem. „Po tych paru dniach jestem naprawdę szczerze zachwycony tym, jaki postęp dokonał się przez tych parę ostatnich lat w dziedzinie laktatorów, wyparzaczy do butelek, podgrzewaczy do tychże, czy koszy do pieluch. Jestem bliski wysłania kwiatów zwłaszcza temu, kto wymyślił te wyparzacze, i już nie trzeba latać z czajnikiem i parzyć palców wyciągając butelki z miski sto osiem razy na dobę…”, napisał na Instagramie. „Dzięki treningowi z Manią karmienie, przewijanie, czy usypianie (z Marią poznałem na wylot i do głębi prawdziwość jakże trafnego powiedzenia: „nie sztuka uśpić, sztuka odłożyć”) - to już teraz sama przyjemność bycia z dzieckiem, kontaktu, bliskości...”, dodał szczęśliwy.
CZYTAJ TEŻ: Jak pielęgnować skórę dziecka od pierwszych dni życia?
Szymon Hołownia komplementuje żonę
W tym samym wpisie prezenter nie zapomniał oczywiście o mamie Marysi i Eli. „No tak, ale faceci zawsze o swoim kieszonkowym bohaterstwie, podczas gdy wiadomo, że teraz zdecydowana większość pracy jest po stronie Uli. Nie ma słów, by wyrazić podziw dla miłości, którą okazuje Eli - podobnie przecież jak Marii - każdym gestem, każdym wstaniem w nocy, ona przecież jest dla tej kochanej Małej Istotki, dzięki więzi jaką budowały przez dziewięć miesięcy, wszystkim…”, napisał pięknie o żonie.
Opublikował też fotografię, na której tygodniowa dziewczynka wtula się w mamę. „Ula BARDZO nie lubi wrzucania jej zdjęć, ale zaryzykuję, bo w tym zalewie zła, każdy moment czystego piękna i dobra jest na wagę złota…”, czytamy w opisie zdjęcia…
Pozdrawiamy całą czwórkę!
Czytaj także: Tak kochają się Szymon Hołownia i Urszula Brzezińska-Hołownia. Jak się poznali?