Reklama

Szesnastoletnia szwedzka działaczka Greta Thunberg otrzymała przyznaną po raz pierwszy Nagrodę Wolności Normandii. „Związki między nadzwyczajnymi zmianami zachodzącymi w klimacie, masową migracją i głodem nie są dla wszystkich oczywiste. To musi się zmienić!”, mówiła po odebraniu statuetki. Czy kolejną nagrodą będzie Nagroda Nobla? Wiele na to wskazuje!

Reklama

Greta Thunberg z Nagrodą Wolności Normandii

Szesnastoletnia Greta Thunberg otrzymała Nagrodę Wolności Normandii. Wyróżnienie niedawno zostało utworzone przez francuski region i ma być nadawane osobom zasłużonym oraz wyróżniającym się w walce przeciwko zmianom klimatycznym na świecie. Taka nagroda trafiła właśnie do szesnastoletniej szwedzkiej działaczki. „Greta należy do grona tych osób, które zdołały sprawić, że walka przeciwko zmianom klimatu stała się zbiorowym celem”, mówił o laureatce prezydent regionu Normandia, Herve Morin.

Odbierając nagrodę Greta podziękowała zgromadzonych i zachęciła do wspólnej walki o ochronę środowiska: „Związki między nadzwyczajnymi zmianami zachodzącymi w klimacie, masową migracją i głodem nie są dla wszystkich oczywiste. To musi się zmienić!”, mówi wprost. Prócz statuetki, zwyciężczyni otrzymała czek na 25 000 euro z przeznaczeniem na cele jej działalności.

Warto dodać, że 60-osobowe jury wysunęło trzy kandydatury do nagrody. Oprócz Grety wytypowali także Raifa Badawiego (saudyjskiego blogera) i Lu Guanga (chińskiego fotografa). Wyróżniona nagrodą Szwedka uda się na zaproszenie 162 francuskich deputowanych do Paryża, aby wygłosić we wtorek przemówienie we francuskim Zgromadzeniu Narodowym.

Greta w sierpniu ubiegłego roku postanowiła w każdy piątek protestować pod siedzibą szwedzkiego parlamentu. a początku była sama. Z czasem dołączało się do niej coraz więcej rówieśników. O grupie stało się głośno w szwedzkich i międzynarodowych mediach. Greta pojechała ze swoim transparentem między innymi pod siedzibę Parlamentu Europejskiego w Brukseli i do Londynu. Z kolei uczniowie zaczęli protestować także w innych krajach. Jej śladem poszła m.in. Inga Zasowska.

W grudniu 2018 roku Greta wygłosiła przemówienie podczas szczytu klimatycznego COP24. Do Katowic przyjechała pociągiem. Kiedy tylko może unika korzystania z samolotów, które generują olbrzymie zanieczyszczenia. „Nie jesteście nawet na tyle dojrzali, żeby powiedzieć prawdę. Ciągle mówicie o zielonym, zrównoważonym rozwoju, tylko dlatego, że boicie się utraty popularności. Ciągle mówicie, żebyśmy szli do przodu, stosując te same metody, które doprowadziły do tego chaosu, nawet jeśli jedyną rozsądną rzeczą jest pociągnięcie za hamulec bezpieczeństwa. Nie zależy mi na popularności. Interesuje mnie sprawiedliwość klimatyczna i żyjąca planeta. Nawet to pozostawiacie nam, dzieciom. (…) Mówicie, że kochacie swoje dzieci ponad wszystko. A mimo to na ich oczach kradniecie im przyszłość”, mówiła do światowych przywódców.

Reklama

Jej wysiłki zostały docenione i jest oficjalną kandydatką do Pokojowej Nagrody Nobla. Co ciekawe jeden z jej krewnych, Svante Arrhenius, był laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie chemii. To on sformułował hipotezę globalnego ocieplenia i wpływu gazów cieplarnianych na atmosferę Ziemi.

Instagram @gretathunberg
Instagram @gretathunberg
Reklama
Reklama
Reklama