Synek Joanny Opozdy trafił do szpitala: „To najgorsze, co do tej pory mnie w życiu spotkało”
Jak czuje się mały Vincent?
Synek Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego trafił do szpitala. Aktorka zamieściła w sieci przejmujący wpis. Gwiazda opisała, że ostatni czas jest dla niej bardzo trudny… Lekarze zdiagnozowali u Vincenta poważną infekcję. Joanna Opozda i jej synek spędzą najbliższy czas na oddziale patologii noworodka. W jakim stanie jest chłopczyk?
Joanna Opozda o stanie zdrowia synka
Joanna Opozda zamieściła w sieci poruszający post. Aktorka zwróciła się w nim do fanów, którzy od pewnego czasu zadają wiele pytań, dotyczących jej życia prywatnego. Podkreśliła, że od niedawna milczy, ponieważ chce skupić się na swoim synku. Jego zdrowie jest dla niej najważniejsze. Chłopiec wczoraj trafił do szpitala.
„Staram się skupiać przede wszystkim na moim największym szczęściu, Vinim. Niestety wczoraj u mojego miesięcznego synka zdiagnozowano poważną infekcję, rano miał straszną gorączkę i najbliższy czas spędzimy w szpitalu na oddziale patologii noworodka ”, podkreśliła.
Na szczęście maleństwo jest pod najlepszą opieką. „Mały dostaje antybiotyk a jego stan jest stabilny. Będzie dobrze. Po raz kolejny zdałam sobie sprawę, że w życiu nic nie jest tak ważne jak zdrowie. Patrzenie na cierpienie swojego dziecka to najgorsze co mnie do tej pory w życiu spotkało.”, dodała aktorka.
Zobacz też: Jaki jest stan zdrowia królowej Elżbiety II? Monarchini ma się poruszać na wózku inwalidzkim
Joanna Opozda opisała również, jak wyglądają współczesne oddziały szpitalne dla dzieci. Zrelacjonowała, jak wyglądała jej noc w placówce. „Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak tragicznie wyglądają polskie oddziały szpitalne dla dzieci. Dzisiejszą noc spędziłam na podłodze w szpitalu, leżąc przy łóżeczku Vincenta. Na takich oddziałach nie ma łóżek dla matek, a jedynie fotele, na których nie sposób nawet karmić. Nie wyobrażam sobie jak te wszystkie mamy, które czasami muszą spędzić w takim miejscu kilka miesięcy dają sobie radę. Usłyszałam, że pacjentami są tutaj dzieci i to o nie należy dbać, nie o matki. Oczywiście to nie jest wina personelu. Ale przecież to my karmimy, kąpiemy, zmieniamy pieluchy, nosimy na rękach i potrzebujemy do tego sily, potrzebujemy snu i odpoczynku. Dowiedziałam się również, że szpital, w którym jesteśmy z Vincentem i tak należy do tych lepszych, w większości placówek przy łóżkach są drewniane krzesła. Mam nadzieje ktoś w koncu coś z tym zrobi, bo warunki są skandaliczne”, wyznała.
Aktorka solidaryzuje się ze wszystkimi samotnymi mamami, które patrzą na cierpienie swoich dzieci. Odniosła się także do sytuacji w Ukrainie. „Bardzo współczuję wszystkim samotnym matkom oraz wszystkim mamom chorych dzieci. Wiem, że to niewiele da ale chce żebyście wiedziały, że jestem z Wami i rozumiem Wasz ból. Nie wyobrażam sobie natomiast w jak dramatycznej sytuacji znajdują się matki i dzieci w Ukrainie, gdzie na szpitale spadają bomby”, dodała.
Małemu Vincentowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Sprawdź też: Joanna Opozda opowiedziała o pierwszych doświadczeniach w roli matki. Poruszyła bardzo ważny temat