Syn Krzysztofa Krawczyka nie został uwzględniony przy spadku przez... saksofon? Jest komentarz
Krzysztof Krawczyk Junior odpowiedział na zarzuty przyjaciela rodziny
Choć Krzysztof Krawczyk zmarł na początku kwietnia, jego bliscy wciąż nie mogą dogadać się w sprawie podziału jego majątku. Artysta w ostatnim pozostawionym po sobie testamencie wszystko zapisał żonie Ewie. Krzysztof Krawczyk Junior wystąpił jednak o przysługujący mu zachowek. Podczas gdy sąd zajmuje się sprawą, głos zabrał jeden z biskupów. Chwilę później wypowiedział się też anonimowy przyjaciel rodziny. Wyjawił mediom, dlaczego muzyk nie uwzględnił w swojej ostatniej woli syna. Ten odpowiedział na, jego zdaniem, nieprawdziwe słowa.
Biskup Antoni Długosz o testamencie Krzysztofa Krawczyka
Przyjaźnił się z Krzysztofem Krawczykiem, poprowadził jego pogrzeb, a w maju wyraził swoje zdanie na temat problemu z testamentem piosenkarza. Biskup Antoni Długosz porozmawiał z Dobrym Tygodniem, w którym ocenił, jakim synem był Krzysztof Igor Krawczyk. „To dobry dzieciak. Nie miał matki i ojca tak naprawdę też nie miał. Intencją Krzysztofa na pewno byłoby zakończenie tego konfliktu. Szkoda mi juniora, ale wiem też, że ojciec bez przerwy mu pomagał”, przeczytaliśmy w magazynie.
Duchowny dodał też, że Ewa Krawczyk poprosiła go o modlitwę. Biskup ma wielką nadzieję, że wdowa po artyście i jego syn dojdą do porozumienia.
Czytaj także: Krzysztof Krawczyk zmagał się z nieuleczalną chorobą
Przyjaciel rodziny Krawczyków o historii z saksofonem
W tej samej gazecie wypowiedział się także anonimowy znajomy Krzysztofa Krawczyka. Okazuje się, że nie tylko złe relacje z macochą mogły mieć wpływ na nieuwzględnienie w testamencie Juniora. Czy największą rolę odegrał konflikt sprzed lat o… instrument? „Ojciec dał mu kiedyś 12 tys. zł. na zakup saksofonu, a Krzysiu odsprzedał potem komuś za 500 zł. To w trosce o swoją spuściznę Krawczyk zmienił w ubiegłym roku testament i zapisał wszystko Ewie”, miał powiedzieć informator Dobrego Tygodnia.
Syn Krzysztofa Krawczyka odpowiada na zarzuty
Jak historię z instrumentem zapamiętał Krzysztof Igor Krawczyk? „Mam saksofon i dbam o niego. Pod tym względem jestem pedantem i bardzo szanuję instrumenty. Nie mam swojego mieszkania, gdzie byłbym bezpieczny i one też, ale instrumenty kocham i szanuję, myślę, że odziedziczyłem tę formę wrażliwości po tacie”, przyznał w rozmowie z Plejadą i zaprzeczył, jakoby miał sprzedać pamiątkę.
Nie potwierdził też, że to tata dał mu fundusze na zakup instrumentu. „To nie miało miejsca. Saksofon kupiłem za własne pieniądze i mam go do dnia dzisiejszego. Nie wiem, dlaczego posądzono mnie o sprzedaż saksofon. […] Mam go i dlatego zdecydowałem się wystąpić razem z nim w teledysku Vixa Mariana Lichtmana, który można zobaczyć na YouTube. Tam właśnie można zobaczyć mój saksofon, który kocham”, dodał Krzysztof Krawczyk Junior.
Mamy nadzieję, że wszystkie wątki tej zawiłej i przykrej sprawy znajdą niedługo swój koniec.