Syn Aliny Janowskiej przygotował dla chorej matki imieninowy prezent, poświęconą jej książkę „Janowska”
Alina Janowska to legenda polskiego kina. Aktorka w czasie II wojny światowej spędziła 7 miesięcy w więzieniu i wzięła udział w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie natomiast zagrała w pierwszym polskim powojennym filmie „Zakazane piosenki”. Następnie jej kariera rozwinęła się i przez lata zagrała wiele pamiętnych ról.
Alina Janowska - choroba Alzheimera
Do 2013 roku była aktywna i występowała na scenie. Niestety cztery lata temu u 94-letniej obecnie aktorki zdiagnozowana chorobę Alzheimera i od tamtej pory pozostaje ona w domu pod opieką męża, Wojciecha Zabłockiego. Syn pary mieszka w Krakowie, a córki (jedna z pierwszego małżeństwa Aliny Janowskiej) za granicą, lecz w miarę możliwości wspierają rodziców.
Michał Zabłocki, syn, jest poetą i napisał dla matki książkę pt. „Janowska” zawierającą wiersze zadedykowane mamie. Książka opisuje zarówno karierę aktorki, jak i jej życie prywatne oraz ostatnie lata – chorobę. Jest to niespodzianka z okazji jej imienin przypadających 16 czerwca. Poeta jest bardzo mocno związany z matką. Kiedy w zeszłym roku urodziła mu się córka, od razu postanowił, że dostanie na imię Alina – po babci.
Poza chorobą Alzheimera aktorce nic nie dolega, niestety problemy z pamięcią pogłębiły się do tego stopnia, że nie poznaje ona nawet swojej rodziny. W niedawnym wywiadzie jej mąż wyznał:
„Z bliskich jej osób czasami poznaje tylko mnie, bo jestem z nią stale, na miejscu i od dawna. Robię wszystko, by trzymać chorobę na tym samym poziomie. To najważniejsze, bo o wyleczeniu nie ma już mowy.”
Powiedział też:
„Nigdy nie oddam Aliny do domu opieki. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Nie mógłbym tego znieść i chyba bym wtedy sam umarł. To dla mnie radość nie do opisania, że mogę na nią popatrzeć, nawet jeśli ona przesypia całe dnie. Gdy żona śpi, a ja za nią zatęsknię i chcę ją zobaczyć z czasów świetności, oglądam jej filmy. Mamy je wszystkie na kasetach. To niezwykła pamiątka.”
Michał Zabłocki w książce „Janowska” napisał z kolei:
„Ludzie chorzy na Alzheimera nie rozpoznają bliskich, więc tego chyba nie muszę nikomu szerzej tłumaczyć (.). Kto ja jestem? Syn? Mąż? Kolega? (.) A mama na to: Ty jesteś Witek (...) kolega z powstania, ale na drugie masz Michał (.) Michał to mój mąż (.). Najpierw byłeś kolegą, a dopiero potem mężem.”
Zobacz także: Beata Tyszkiewicz skomentowała swój stan zdrowia: „Szpital to nie jest miejsce, które sprzyja palaczom”