Reklama

To wielki dzień dla tego kraju. Sudan wprowadza prawo, zakazujące praktyki obrzezania kobiet i dziewcząt. Za jego złamanie grożą trzy lata pozbawienia wolności. Nowa poprawka to przełom w historii tego państwa. Według statystyk prowadzonych przez ONZ, aż 90% mieszkanek Sudanu zostało okaleczonych!

Reklama

Sudan zakazuje obrzezania kobiet

„To ogromny krok dla Sudanu i jego nowego rządu”, podkreślała w rozmowie z „New York Timesem” Nimco Ali z Five Foundation (wszystkie cytaty za WysokieObcasy.pl). Organizacja ta od lat walczyła o wprowadzenie zakazu obrzezania kobiet i dziewcząt.

„Afryka nie może prosperować, jeżeli nie zaopiekuje się dziewczynkami i kobietami”, apelowała działaczka.

W podobnym tonie utrzymana jest wypowiedź innej aktywistki, Salmy Ismail.

„Prawo pomoże chronić dziewczęta przed tą barbarzyńską praktyką i umożliwi im godne życie. Pomoże powiedzieć „nie” matkom, które nie chciały okaleczać swoich córek, ale czuły, że nie mają wyboru”, wyjaśniła rzeczniczka Funduszu Narodów Zjednoczonych dla Dzieci w Chartumie.

Obrzezanie: afrykańskie tabu

Ta skandaliczna praktyka zakłada całkowite lub częściowe usunięcie żeńskich zewnętrznych organów płciowych, łechtaczki i warg sromowych mniejszych. Ma miejsce w aż 27 krajach Afryki i Azji, w tym Bliskiego Wschodu. Międzynarodowe organizacje, walczące o prawa człowieka i prawa kobiet, takie jak UNICEF, Międzynarodowe Stowarzyszenie Położnych i Międzynarodowa Federacja Ginekologów i Położników apelują do rządów o wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych, zakazujących tego potwornego procederu. A statystyki mówią same za siebie: co roku w ten sposób okalecza się, naraża na nieodwracalny uszczerbek na zdrowiu a nawet utratę życia aż 3 miliony kobiet na całym świecie.

To wstrząsające tym bardziej, że obrzezaniu poddaje się nieletnie dziewczynki, które nie zaczęły jeszcze dojrzewać. Czasem mają zaledwie kilka lat. Najgłośniejsze na świecie świadectwo, dotyczące obrzezania, dała Waris Dirie, modelka pochodząca z Somalii. Jej także została wycięta zewnętrzna część organów płciowych. Następnie została zaszyta (ma to związek z wierzeniami, że tylko obrzezana kobieta jest czysta i godna wyjścia za mąż; w noc poślubną mąż najczęściej rozcina żonę w miejscu intymnym, by umożliwić sobie penetrację). Osoby, które tego dokonują tego haniebnego procederu, nie mają nic wspólnego ze służbami medycznymi, okaleczenie odbywa się w warunkach urągających wszelkiej godności w miejscu odosobnionym, bez znieczulenia.

Komplikacje? Poza tym, że niektóre młode kobiety umierają, do innych należą problemy z układem moczowym, niewyobrażalnie bolesne miesiączki oraz zakażenia, które narażają zdrowie. Statystyki związane ze zgonami, jak podają Wysokie Obcasy, są konsekwentnie i regularnie zaniżane.

W Sudanie zakazano obrzezania, stosowanego wobec kobiet i dziewczyn:

Getty Images
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama