Reklama

Jeden z najpiękniejszych jarmarków bożonarodzeniowych w Europie zamienił się wczoraj wieczorem w krwawe pole bitwy. Rodziny i grupy znajomych przez około 10 minut uciekały przed strzałami napastnika, który pojawił się we francuskim Strasburgu. Sprawcy zdarzenia z lądu i z powietrza poszukuje 350 funkcjonariuszy. Ten pozostaje jednak nieuchwytny. Wiadomo jednak, kim jest.

Reklama

Strzelanina w Strasburgu. Kim jest napastnik?

Dzięki zapisowi z kamer ustalono, że osobą, która oddawała strzały z broni palnej jest 29-letni Cherif C., który urodził się i mieszka w Strasburgu. Mężczyzna figurował w policyjnej kartotece o nazwie „S”, czyli takiej, która zbierała osoby stanowiące zagrożenie dla państwa ze względu na islamską radykalizację. Ponadto Chefira poszukiwano za próbę zabójstwa i rabunek.

„To człowiek dobrze znany służbom ze względu na pospolite przestępstwa, za które był już skazywany i odbył kary we Francji i w Niemczech”, powiedział sekretarz stanu w MSW, Laurent Nunez i poprosił, by nie nazywać zdarzenia atakiem terrorystycznym póki nie ma na to twardych dowodów. „Musimy być bardzo ostrożni z mówieniem o ataku terrorystycznym. Sprawca był znany z przestępstw innych niż związane z terroryzmem. W czasie pobytu w więzieniu zaobserwowano u niego radykalizację, ale związaną z praktykami religijnymi, nie z przechodzeniem do czynów”, mówił.

W trakcie pościgu za napastnikiem, jeden z funcjonariuszy postrzelił go. Mimo to 29-latkowi udało się uciec. Policja przeszukała już jego mieszkanie, ale nikogo w nim nie było. Sprawca śmierci 3 osób wciąż pozostaje na wolności. Z kolei 12 osób rannych jest pod opieką miejscowych lekarzy. W mieście wprowadzono wyjątkowy stan zwany Białym Planem. Oznacza on pełną gotowość szpitali i ratowników, którą wprowadza się po różnego rodzaju strzelaninach i zamachach.

Reklama

Czekamy na kolejne informacje dotyczące pościgu za napastnikiem.

Abdesslam MIRDASS/SIPA/SIPA/East News
Abdesslam MIRDASS/SIPA/SIPA/East News
Reklama
Reklama
Reklama