W „Tańcu z Gwiazdami” zadebiutował w 2006 roku i razem z Kingą Rusin od razu sięgnął po Kryształową Kulę. Kolejne taneczne partnerki poprowadził do zwycięstwa jeszcze trzykrotnie! Stefano Terrazzino nie brakuje ambicji i z zapałem realizuje kolejne plany. Sycylijczyk ułożył sobie życie w Polsce, zajmuje się własnym biznesem, a jakiś czas temu ujrzeliśmy go w show Polsatu w pewnej nieoczywistej roli… Co słychać u czarującego tancerza?
Stefano Terrazzino z „Tańca z gwiazdami”. Życie i kariera
Stefano Terrazzino urodził się 19 sierpnia 1979 roku w niemieckim Mannheim. Pochodzący z sycylijskiej rodziny, początkowo został zarejestrowany jako Alessandro Giglio. Jednak za namową dalszej rodziny zmieniono chłopcu dane, pod którymi dziś doskonale go znamy.
Ze swoją największą pasją związany jest od wczesnej młodości, a inspiracją dla tanecznej kariery był Patrick Swayze oraz jego rola w „Dirty dancing”. Szesnastoletni Stefano zapisał się wówczas na lekcje tańca towarzyskiego. Z wykształcenia jednak jest krawcem. Swoją pierwszą pracę podjął w teatrze Mannheim gdzie zajmował się kostiumami, dorabiając sobie przy okazji jako tamtejszy tancerz. Później otworzył własny warsztat, w którym projektował i szył stroje taneczne.
Stefano Terrazzino postanowił na poważnie zająć się tańcem. Do Polski przeprowadził się w 2005 roku dla pierwszej zawodowej partnerki, Ewy Szabatin. To tu udało mu się rozwinąć skrzydła i zyskać dużą rozpoznawalność. Wszystko za sprawą 4. edycji „Tańca z Gwiazdami”, do której trafił niespełna rok później. Sycylijczyk wystąpił w parze z Kingą Rusin, praktycznie z miejsca podbijając serca jury i telewidzów. Razem z taneczną partnerką sięgnął wówczas po Kryształową Kulę, zaliczając tym samym niezwykle udany debiut w telewizyjnym show!
To jednak nie jedyne zwycięstwo Stefano. Na podium stanął jeszcze trzykrotnie obok partnerujących mu Agaty Kuleszy, Anety Zając oraz Agnieszki Sienkiewicz. Spośród wszystkich nauczycieli tańca w polskiej edycji show, to właśnie on zdobył najwięcej Kryształowych Kul.
Do tej pory tancerz towarzyszył gwiazdom na parkiecie… Jakiś czas temu powrócił do programu w wielkim stylu, jednak w zupełnie innej roli! Co dziś słychać u Stefano Terrazzino i jakie ma plany na przyszłość?
Stefano Terrazzino, VIVA! kwiecień 2009

Stefano Terrazzino, Gala Marki Roku, Warszawa, 15.12.2021 rok
Fot. TRICOLORS/East News

Stefano Terrazzino wrócił do „Tańca z Gwiazdami”. Jak wygląda życie tancerza?
Pod koniec 2022 roku o Sycylijczyku znów zrobiło się głośno. Okazało się bowiem, że powrócił on do „Tańca z Gwiazdami”, aby zastąpić dotychczas odpowiedzialną za kostiumy par Malwinę Wędzikowską! Po ośmiu latach współpracy z programem kostiumografka odeszła w poszukiwaniu nowych wyzwań. Natomiast Stefano, będący z wykształcenia krawcem, był wprost stworzony na to stanowisko. Kilka miesięcy temu widzowie po raz pierwszy ujrzeli tancerza w zupełnie nowym wydaniu.
Nie porzucił przy tym pasji, której poświęcił ostatnie lata życia. Stefano wystąpił niedawno razem z Julią Wieniawą podczas 30-lecia Telewizji Polsat. Ten duet podbił serca Polaków w 11. edycji „Tańca z Gwiazdami". Sami nie ukrywali, że chętnie pokazaliby się ponownie w tanecznym show. Okoliczności miałyby być jednak zupełnie inne.
„A może "Taniec z gwiazdami" we Włoszech, bo można tańczyć w różnych krajach. Kiedyś mi proponowali, ale nie byłem pewien. Jeżeli to jest jeszcze aktualne, to powiem, że od razu mam też gwiazdę. Byle tańczyć jak najdłużej. Tylko tam trzeba dużo dyskutować", zastanawiał się Stefano w rozmowie z Plejadą. Wtórowała mu partnerka. „Oboje lobbujemy, żeby Polsat zrobił taką edycję "Tańca z gwiazdami" dla wszystkich finalistów", komentowała Julia Wieniawa.
Poza tym zdaje się, że Stefano już na dobre rozgościł się w Polsce. Wielokrotnie udowodnił, że ma smykałkę do biznesu, jednak prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że tancerz postanowi również podbić branżę gastronomiczną! Z tęsknoty i miłości do Sycylii zaprezentował „Małą Sicilię” - idealnie oddającą tamtejszego ducha lodziarnię oferującą sycylijskie przysmaki. Lokal mieści się w pobliżu szkoły tańca, którą Stefano otworzył w 2021 roku. Przez szybę można podpatrzeć zmagania tancerzy na sali obok.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Natalię Kukulską i Małgorzatę Sochę łączy bliska więź! Takie przyjaźnie w show-biznesie to prawdziwa rzadkość
„W pandemii marzyło mi się stworzyć miejsce, gdzie można nabrać dobrej energii i przede wszystkim spotkać osoby ze wspólną pasją. [...] Ta rodzinna atmosfera, która dla mnie osobiście jest ważna, to uczucie, że nie jesteś oceniany, po prostu robisz coś, co daje przyjemność tak, jak taniec tylko potrafi. A to wszystko połączone ze smakami Sycylii… chyba się udało” - pisał Stefano Terrazzino na profilu lokalu.
Z okazji urodzin życzymy mu wszystkiego dobrego, wielu sukcesów i samych dobrych chwil!