Reklama

To nie jest zwykły apel. To wzruszająca, głęboko poruszająca prośba ludzi, którzy tworzyli historię i walczyli o wolność. Powstańcy Warszawscy z dumą i troską o pamięć wystosowali list do Telewizji Polskiej i Muzeum Powstania Warszawskiego, prosząc o przywrócenie Tomasza Wolnego jako prowadzącego koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”.

Powstańcy mówią jednym głosem. Chcą powrotu Tomasza Wolnego

Tomasz Wolny przez lata był jednym z rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej. W 2025 roku pojawił się na ekranach w nowym wydaniu – dołączył do Polsatu, gdzie z wdziękiem zatańczył w „Tańcu z Gwiazdami” i współprowadził widowiskowy koncert „Wrocław Przyszłości”. Należy podkreślić, że od lat z sercem na dłoni i głębokim poczuciem misji towarzyszy najważniejszym wydarzeniom patriotycznym, z wyjątkowym oddaniem upamiętniając bohaterów Powstania Warszawskiego.

W 2024 roku decyzja o odsunięciu Tomasza Wolnego od roli współprowadzącego koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, wywołała ogromne emocje. Jego miejsce na scenie zajął wówczas Jan Młynarski, jednak dla wielu widzów i samych Powstańców brakowało tego charakterystycznego głosu, który przez lata budował emocjonalną aurę tego wyjątkowego wydarzenia.

Koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, organizowany każdego roku 1 sierpnia na Placu Piłsudskiego, to coś więcej niż tylko muzyczne wydarzenie. To wspólnota. To pokolenia spotykające się w pieśni. To Warszawa oddająca hołd swoim bohaterom. I w tym wszystkim Tomasz Wolny – jako prowadzący – był przez 7 lat nieodłącznym elementem tej wyjątkowej atmosfery. Jego obecność na scenie była czymś więcej niż tylko rolą prowadzącego. Stał się dla wielu symbolem łączącym pokolenia – człowiekiem, który z pokorą i elegancją oddawał głos tym, których historia powinna być słyszana najgłośniej.

Sprawdź też: Ta rozmowa poruszyła wiele serc. Tomasz Wolny przybył do studia Halo tu Polsat w towarzystwie Powstańców Warszawskich: "Dla nas to są bohaterowie"

Warszawa, 01.08.2023. Prowadzący, dziennikarz Tomasz Wolny (P) podczas koncertu piosenek powstańczych "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki"
Warszawa, 01.08.2023. Prowadzący, dziennikarz Tomasz Wolny (P) podczas koncertu piosenek powstańczych "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" PAP/Szymon Pulcyn

Czy Tomasz Wolny znów poprowadzi koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”? Tego chcą Powstańcy

Koncert zbliża się wielkimi krokami, a Powstańcy Warszawscy zwrócili się z poruszającym apelem do władz Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Telewizji Polskiej, prosząc o przywrócenie Tomasza Wolnego jako prowadzącego tego wyjątkowego wydarzenia.
Treść listu udostępnił w mediach społecznościowych sam dziennikarz. Nie ukrywał poruszenia... Jego słowa, pełne wdzięczności i emocji, były najpiękniejszym podziękowaniem. „Nie mam słów… […] Nie wiem, czy to cokolwiek da, ale dla nich i dla takich słów warto wszystko! Poniżej tekst, który dostałem, pod którym podpisali się najwięksi. Dziękuję i jestem do dyspozycji. Pełnej. Czuwaj Wiaro;)”, wyznał.

A te słowa Powstańców nie pozostawiają złudzeń. Dla nich Tomasz Wolny to nie tylko dziennikarz. To ktoś, kto od lat był twarzą i głosem wzruszającego koncertu na Placu Piłsudskiego. Ktoś, kto z delikatnością, pokorą i szacunkiem współtworzył niezwykły hołd dla Powstańców.

„My, żyjący weterani Powstania Warszawskiego (...) zwracamy się z prośbą o wysłuchanie naszej woli, aby kolejny uroczysty koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" (...) poprowadził pan Tomasz Wolny, dziennikarz, harcerz, wolontariusz, ale nade wszystko nasz wieloletni, niezawodny druh i przyjaciel, a dla wielu z nas niemal przybrany wnuk”, piszą Powstańcy.

Czytaj też: Był przy niej do samego końca, odchodziła na jego oczach. Tomasz Wolny wierzył, że Zofia "Sosenka" Czekalska wróci do zdrowia

Warszawa, 01.08.2023. Prowadzący, dziennikarz Tomasz Wolny (P) podczas koncertu piosenek powstańczych "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki"
Warszawa, 01.08.2023. Prowadzący, dziennikarz Tomasz Wolny (P) podczas koncertu piosenek powstańczych "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" PAP/Szymon Pulcyn

Poruszający apel Powstańców Warszawskich w sprawie Tomasza Wolnego

Ich emocjonalny apel trafił do władz Telewizji Polskiej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego. Wzruszenie, jakie towarzyszyło tej decyzji, widać w każdym zdaniu ich listu. „Człowiek obecny wśród nas w chwilach radosnych jak i trudnych: empatyczny słuchacz, uczeń i wierny emisariusz i apologeta naszej misji. Misji mającej na celu zachowanie pamięci i popularyzację wśród młodzieży wolnościowego zrywu Warszawy w sierpniu 1944 roku. Dzień jego rozpoczęcia, to dzień wpisany w tożsamość stolicy, jej mieszkańców, upamiętniany także w całym kraju. To też dzień niezwykle ważny dla nas, ostatnich świadków heroicznej walki Warszawy. Uważamy przy tym, że nasz głos winien być wzięty pod uwagę i w tym niezwykle wzruszającym i przywołującym krwawe wspomnienia pierwszym dniu sierpnia, dziś już te niezakazane piosenki z którymi ponad 80 lat temu szli do walki o wolną Polskę Powstańcy Warszawscy, winny być prowadzone przez osobę, która położyła przysłowiowe serce dla nas i dla pamięci naszych koleżanek i kolegów poległych w powstańczym zrywie”, czytamy poruszające słowa.

Prośba Powstańców Warszawskich wybrzmiała na końcu raz jeszcze. „Zwracamy się zatem z prośbą o przywrócenie do roli prowadzącego coroczny spektakl (...) pana Tomasza Wolnego, który naszym zdaniem jest w tej roli właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Jeżeli, jak deklarują organizatorzy, ten niezwykły koncert ma być faktycznym hołdem dla poległych i dla nas - wciąż żyjących Powstańców Warszawskich, to liczymy, że przedmiotowy apel spotka się ze zrozumieniem i aprobatą”, zakończono.

Zarówno dla Tomasza Wolnego, jak i dla Powstańców, ten apel nie był tylko formalnym pismem – był świadectwem prawdziwej relacji i wzajemnego szacunku.

Tomasz Wolny, Halo tu Polsat, 2025
Tomasz Wolny, Halo tu Polsat, 2025 Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama