Obraził Dianę i Kate, teraz Donald Trump spotka się z królową. To nie przejdzie bez echa!
Kiedyś pozwolił sobie na niewybredny komentarz
Spotkanie królowej Elżbiety II i Donalda Trumpa zaplanowane jest na 13 lipca. Prezydent USA po spotkaniu z premier Theresą May w jej wiejskiej rezydencji, uda się do zamku Windsor, gdzie spotka się z królową. To spotkanie z pewnością nie przejdzie bez echa, bowiem Donald Trump nie ma zbyt dobrego zdania o członkiniach brytyjskiej rodziny królewskiej, czego wyraz dał jeszcze przed laty. Jego komentarz wzbudził wówczas wiele kontrowersji. Czy podczas spotkania z królową zaliczy wpadkę? Wielu nie ma co do tego wątpliwości.
Spotkanie królowej Elżbiety II i Donalda Trumpa
Donald Trump w piątek spotka się z królową. To będzie pierwsza jego wizyta w Wielkiej Brytanii, ale niewielu ma wątpliwości co do tego, że nie popełni żadnej gafy. Wielokrotnie zaliczał wpadki, choćby poklepując innych przywódców po plecach. Czy podobnie postąpi z królową? Jego historia z kobietami z królewskiego rodu nie jest najlepsza. Zagraniczne media przypomniały niedawno, że w przeszłości Trump obraził księżną Kate.
Donald Trump obraźliwie o Dianie i Kate
Chodzi o skandal z udziałem żony księcia Williama i jej zdjęciami w wersji topless, które opublikowała na swoich łamach jedna z agencji. Wówczas wyczyn dziennikarzy Trump skomentował, obwiniając o całą sytuację... samą księżną, mimo iż ta wypoczywała na terenie prywatnego terenu w Prowansji. Zamiast opowiedzieć się za ochroną prywatności Kate, powiedział w jednym z wywiadów:
„Chociaż wszyscy jesteśmy fanami Kate, wyjaśnij mi, dlaczego była nago na zewnątrz? Dlaczego stała nago nad basenem, czy gdziekolwiek tam była? I wiem, że to Kate, to straszne, co zrobili, publikując te zdjęcia, ale jak mogła być tak głupia? Jesteś Kate, jesteś na zewnątrz i stoisz nad basenem bez stanika? Może i mogli to zatrzymać, ale to była durna, durna rzecz”.
Jak się okazuje, w przeszłości prezydent USA niefortunnie wypowiedział się także na temat księżnej Diany. Przypomniano mu jego wywiad radiowy z Howardem Sternem, podczas którego stwierdził, że by ją „przeleciał”, gdyby tylko „zrobiła sobie najpierw test na HIV”. Jak podaje jednak The Daily Beast, nie ma w tym nic dziwnego, bo: „Donald Trump nie poznał jeszcze kobiety, której nie chciał obrazić, poniżyć lub upodlić w inny sposób. Jest klasycznym przykładem mizoginisty”.