Norweskiej księżnej dawano zaledwie pięć lat życia. Jak dziś czuje się Mette-Marit?
Norweska księżna Mette-Marit zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi
- Redakcja VIVA!
Norweska księżna Mette-Marit cierpi na samoistne włóknienie płuc, chorobę, która pozostawiła jej zaledwie kilka lat życia. Od jakiegoś czasu zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi, zanim lekarzom udało się ustalić ostateczną diagnozę. Księżna nie poddaje się jednak i stara się robić jak najwięcej rzeczy, które sprawiają jej przyjemność. Jakiś czas temu odkryła w sobie nowy talent. Za sobą ma też niespodziewaną hospitalizację. Jak dziś wygląda jej życie?
Księżna Mette-Marit zakończyła izolację
Gdy na całym świecie rozwijała się pandemia koronawirusa, stało się jasne, że księżna Mette-Marit znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka. Zgodnie z zaleceniami ekspertów, zdecydowała się na izolację wraz z najbliższymi, ale nie ukrywała, że tęskni za swoimi obowiązkami. „Mój Boże, cieszę się, że znów widzę ludzi!”, wyznała podczas pierwszego – po dłuższej przerwie – spotkania z dziennikarzami.
Zobacz: Norweska księżna, Mette-Marit opowiedziała o życiu w izolacji
Podkreśliła wtedy, że istotny jest dystans fizyczny, ale nie emocjonalny. „Jeśli jest jakaś rada, której należy udzielić, to należy zachować dobrą rutynę: wstań rano, prześpij się, wyjdź na łono natury. Myślę, że jest to bardzo ważne dla wszystkich. Ponadto pamiętaj, że ten czas się skończy. Nadchodzą jaśniejsze dni”, mówiła. Wraz z poluzowaniem niektórych ograniczeń, księżna również wróciła do części obowiązków królewskich, a jednocześnie postanowiła spełnić jedno ze swoich marzeń.
Żona księcia Haakona zainteresowała się... ceramiką. Pierwszym zajęciom towarzyszyły wielkie emocje, a fotografie zostały opublikowane na jej Instagramie. Księżna Mette-Marit przyznała, że od jakiegoś czasu chciała zrobić coś podobnego – patrząc na dzieło końcowe, nie da się zaprzeczyć, że ma do tego talent! W styczniu tego roku księżna trafiła jednak do szpitala.
Księżna Mette-Marit - jak dziś wygląda jej życie?
Księżna w styczniu tego roku z rodziną jeździła na nartach w miejscowości Uvdal w Norwegii. Niestety podczas wysiadania z wyciągu, narty żony księcia Haakona zaplątały się ze sprzętem ich córki. Księżna upadła i złamała kość ogonową. Została przewieziona do szpitala, gdzie spędziła noc, ale na szczęście powróciła do domu na święta. Biuro norweskiej rodziny królewskiej odmówiło ujawnienia szczegółów zdarzenia. Hospitalizacja, szczególnie w dobie koronawirusa i tego, że księżna zmaga się ze śmiertelną chorobą, była szczególnie niebezpieczna. Na szczęście norweska księżna wróciła do zdrowia i.. do uprawiani sportu.
Zobacz: Księżna Mette-Marit nie miała łatwego życia. Teraz okazało się, że jest śmiertelnie chora…
Na swoim profilu na Instagramie stara się udowadniać, że choroba nie musi oznaczać rezygnacji z aktywnego trybu życia. Chętnie jeździ na nartach, pływa, uprawia kajakarstwo. Wygląda na to, że mimo choroby cieszy się życiem!