Reklama

W czwartek media obiegła smutna wiadomość o śmierci Ryszarda Kotysa. Aktor od lat wcielał się w jedną z głównych postaci w serialu Świat według Kiepskich. W sieci żegnają go przyjaciele i wierni fani. „Był cudownym, ciepłym człowiekiem i fantastycznym kolegą”, mówiła serialowa Halinka, Marzena Kipiel-Sztuka. Ryszard Kotys zmarł w wieku 88 lat. Dla aktora rodzina była najważniejsza. Niewiele mówił na temat swojego życia prywatnego. Był dumny z osiągnięć swoich dzieci. Kim są synowie artysty?

Reklama

Śmierć Ryszarda Kotysa

Smutną informację o śmierci aktora przekazał portal Polsat News. Poruszuąjący wpis, pojawił się także na stronie serialu Świata według Kiepskich. „Dziś w nocy po ciężkiej chorobie zmarł Ryszard Kotys, aktor filmowy i teatralny, reżyser i scenarzysta, aktor Wajdy, Kutza, Hasa, Holland i Machulskiego, twórca setek wspaniałych kreacji i historii a dla nas najlepszy (wbrew pozorom) przyjaciel Ferdka - Marian Janusz Paździoch. Żegnaj! Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach! A ten rok miał być lepszy, karwasz twarz Barabasz!”, napisano w czwartek na Facebooku produkcji.

Przyjaciele i znajomi podkreślają, że Ryszard Kotys był wspaniałym człowiekiem, cudownym kolegą. „Rysiek był demonem intelektu. To może dziś niemodne określenie, ale miał tak rozległą wiedzę, że to się nie mieści w głowie”, wspomina go serialowa żona Paździocha, Renata Pałys. Z kolei Marzena Kipiel-Sztuka dodała: „To jeden z tych mężczyzn, o których mówi się dżentelmen”.

W poruszających słowach o serialowym Paździochu opowiadał Andrzej Grabowski na antenie Polsat News: „Rysiek – człowiek legenda, aktor legenda. Te 150 ról filmowych nie wzięło się znikąd. To, że grając postać złą, złośliwą, czyli owego Paździocha, potrafił zaskarbić sobie uwielbienie publiczności, to świadczy o jego wielkości, o jego talencie, jego wszechstronności”.

Ryszard Kotys: życie prywatne, rodzina

Prywatnie Ryszard Kotys był dumnym ojcem dwóch synów. Rodzina była dla niego najważniejsza. Aktor nie wypowiadał się często na temat swojego życia prywatnego i unikał rozgłosu. Dlaczego?

„Nie nadaję się na aktora popularnego. Popularność mnie żenuje. Odczuwam ją jako osobistą tragedię. Wstydzę się jej i nie rozumiem”, wyznał w Twoim Imperium.

Wiadomo, że aktor dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Pierwszą żoną serialowego Mariana Paździocha była scenografka Barbara Wojtkowska. Para doczekała się syna, Piotra (ur. 1956 roku). Małżonkowie rozstali się po około 20 latach.

Starszy syn Ryszarda Kotysa spełnił swoje marzenie z dzieciństwa. O tym dumny ojciec opowiedział w jednym z wywiadów.

Ryszard Kotys z żoną Kamilą na Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu, sierpień 2004 rok:

Zawada/AKPA

Ryszard Kotys z drugą żoną Kamilą Sammler, 06.03.2002 r.:

Niemiec, AKPA

„Piotr dobiega sześćdziesiątki i spełnił swoje dziecięce marzenia o tym, żeby zostać marynarzem. Jest kapitanem żeglugi wielkiej”, zdradził w 2017 roku w Expressie Ilustrowanym.

Po rozstaniu z żoną Ryszard Kotys znalazł szczęście u boku młodszej o 26 lat aktorki, Kamili Sammler. Poznali się w Łodzi. Aktor miał zacząć pracę w Teatrze im. Jaracza. ,,Umówiliśmy się z dyrektorem Hussakowskim na festiwalu teatralnym w Opolu. Tam zobaczyłem pierwszy raz Kamilę. Grała w "Weselu", które wystawiał teatr z Kalisza. Hussakowski powiedział, że zaangażował ją do Łodzi. Obejrzałem ją na scenie, zostałem jej przedstawiony. Ale ta nasza znajomość tak naprawdę zaczęła się w Łodzi ", wyznał w Dzienniku Łódzkim.

Para przeżyła ze sobą prawie 40 wspaniałych lat. Wciąż pielęgnowali swoje czucie.

„Nie sądzę jednak, żeby było to coś, co jakoś szczególnie wyróżnia mnie na tle innych mężczyzn. Wszyscy panowie powinni być dżentelmenami i obsypywać kobiety kwiatami!”, opowiadał na łamach Twojego Imperium. Owocem ich związku jest syn, Eryk (ur. 1987 roku), który związał przyszłość ze sztuką.

„Eryk nie został aktorem, ale okazało się, że ma bardzo duże zdolności aktorskie. Myśmy go nigdy nie wprowadzali do teatru, ale teraz będzie pracował przy monodramie Kamili, gdzie zajmie się stroną muzyczną”, tłumaczył Ryszard Kotys w 2017 roku.

Reklama

Bliskim zmarłego aktora przesyłamy najszczersze wyrazy współczucia

Tomasz Zukowski/East News
Reklama
Reklama
Reklama