Dwa lata temu rozstał się z matką swojego dziecka, później był bohaterem skandalu z udziałem Rafalali, niedawno próbował swoich sił w oktagonie. W najnowszym wywiadzie Sebastian Fabijański postanowił szczerze rozliczyć się z przeszłością. Mówi m.in. o trudnej relacji z rodzicami i wprost przyznaje, że w jego domu nie było miłości.

Reklama

Sebastian Fabijański: spowiedź skandalisty

Od dwóch lat aktor, który spełnia się również jako raper, ma poważne problemy wizerunkowe. Wszystko przez feralne spotkanie z Rafalalą, którego kulisy do dziś są owiane tajemnicą. Sebastian Fabijański przyznał jedynie, że był wówczas pod wpływem substancji odurzających oraz leków psychotropowych i że jest to jedno z tych wydarzeń, które chciałby wykreślić ze swojego życia.

Skandal przyczynił się do jego rozstania z Julią „Maffashion” Kuczyńską i ogromnej medialnej krytyki. Było to o tyle niezwykłe, że wcześniej aktor był kojarzony przede wszystkim z serialowych i filmowych ról i uchodził za osobę stroniącą od sensacji. Później Sebastian Fabijański podjął kolejną decyzję, która wywołała spore poruszenie: zdecydował się na walki w oktagonie. Dlaczego? To wyjaśnił w najnowszym wywiadzie u Żurnalisty.

„Leciałem na oślep, kompletnie. To był autodestrukcyjny lot, który zmierzał ku upadkowi - stąd decyzje o Fame MMA i tak dalej”, zwierzył się.

Po czym odniósł się do sytuacji rodzinnej i wyjaśnił, jak wyglądała jego relacja z rodzicami. Nie zabrakło gorzkich słów...

Zobacz także

Czytaj także: Sebastian Fabijański o związku z Maffashion: „Nigdy nie zdradzałem kobiet. Tu było inaczej, za co przepraszam”

TRICOLORS/East News

Sebastian Fabijański, Warszawa, 07.11.2019 rok

Screen @Youtube

Sebastian Fabijański, wywiad u Żurnalisty, lipiec 2024 roku

Sebastian Fabijański o rodzinnym domu: „żebrałem o miłość”

Sebastian Fabijański wprost przyznaje, że gdy był mały, nie zaznał zbyt wiele miłości i czułości. Jego rodzice okazywali uczucia w specyficzny sposób, co odcisnęło na przyszłym aktorze bolesne piętno...

„Dzieci potrzebują uwagi. Moja mama była nadopiekuńcza, ale ona w ten sposób pokazywała swoją miłość, podczas gdy w domu nie było miłości. Nie było wzajemnej miłości. Ona była przemycana w gestach. Mój ojciec przemycał miłość w gestach materialnych, coś mi kupując. W ten sposób zadbał o mniej w jakimś zakresie. Ale nie było miłości pod tytułem: „chodź się przytul” (...)”, opisuje w rozmowie z Żurnalistą ze łzami w oczach.

Po czym stwierdził wprost, że jako ojciec nie wyobraża sobie nie okazywania czułości własnemu dziecku. Dodał, że w jego rodzinnym domu musiał „żebrać o miłość”, szczególnie jeśli chodziło o jego ojca.

„To jest największy problem, żeby to dziecko naprawdę przytulić. Mi się serce, stary, kraje, jak ja sobie wyobrażam, że miałym swojego dziecka nie przytulić nigdy. To jest jakiś koszmar. Widzisz to małe dziecko, które przychodzi do ciebie i mówi: „tato, mogę się położyć na twoim brzuchu?”. I co, i masz powiedzieć mu, że sorry, ale muszę załatwić sprawę, wrzucić posta, ku**wa? Wiesz, ja przychodziłem i żebrałem o miłość. On załatwia sprawy, a później boisz się drugi raz podejść, bo co, znowu dostaniesz liścia? I co masz z tym liściem zrobić... Poszedłem do pokoju i płakałem w poduchę, albo waliłem pięścią w ścianę”, ujawnił.

Mimo tego, gdy jego ojciec odszedł w 2018 roku, nie potrafił się pozbierać. Przeżywał to tak bardzo, że przez rodzinną tragedię zakończył się jego związek z Olgą Bołądź, z którą ówcześnie się spotykał...

Czytaj także: Bartosz Gelner i Magdalena Cielecka razem we Francji. Były partner aktorki opublikował wymowne zdjęcie

WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Sebastian Fabijański, 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, Gdynia, 23.09.2021 rok

Reklama

​​​​​​​[Ostatnia publikacja na Viva Historie 22.07.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama