Irena Jarocka w Paryżu przeżyła wielką miłość. Oto kulisy nieznanego związku piosenkarki
Konsekwencje tego uczucia okazały się tragiczne...
Zachwycała klasą i stylem. Wylansowała ponadczasowe przeboje, które nucą kolejne pokolenia. Najbardziej znanym są kultowe „Kawiarenki”. Ale Irena Jarocka miała za sobą również dramatyczne doświadczenia, w tym próbę samobójczą. Po wykonaniu „Gondolierów znad Wisły” w 1968 roku w Sopocie, od dyrektora PAGART-u otrzymała propozycję nie do odrzucenia: wyjazdu na stypendium do Francji. Skorzystała z niej, a przed podróżą zakończyła związek z kompozytorem Marianem Zacharewiczem. W Paryżu poznała nową miłość, której konsekwencje okazały się tragiczne...
Irena Jarocka: wyjazd do Francji
We Francji Irena Jarocka miała zostać jedynie parę miesięcy. Zabawiła cztery lata. Po przyjeździe zamieszkała w polskim hotelu, w którym jej sąsiadką była Helena Majdaniec. Kobieta była w Paryżu już jakiś czas. Zdążyła się zadomowić, na początku pomagała więc koleżance się odnaleźć. Piosenkarka zarabiała na życie jako sprzątaczka. Wieczorami występowała w kabarecie Rasputin, a za dnia brała lekcje śpiewu i francuskiego. Otrzymała propozycję nagrania płyty, a jej kariera nabierała rozpędu.
Wtedy poznała Jeana-Louisa. „Poznałam wspaniałego chłopaka, który, niestety, cierpi na schizofrenię. Jest geniuszem matematycznym. Imponuje mi ogromną wiedzą, dobrocią, inteligencją”, pisała w swoim dzienniku. Dzięki mężczyźnie Irena Jarocka przestała czuć się samotna. „Widywaliśmy się dość często. Przesiadywaliśmy w kawiarniach Dzielnicy Łacińskiej lub chodziliśmy na długie spacery. Mówił, że nasze spotkania były dla niego najlepszą kuracją. Nareszcie mógł wyrzucić z siebie wszelkie niepokoje. Lubiłam go i bardzo chciałam pomóc”, zwierzała się kobieta.
Czytaj również: Aleksander Bardini kochał się w Irenie Kwiatkowskiej, ale ona go nie wybrała
Irena Jarocka, piosenkarka, 1972 rok
Kulisy nieznanej relacji Ireny Jarockiej
Kiedy u Jeana-Louisa występowały nawroty choroby, piosenkarka nie bardzo wiedziała, jak sobie z tym radzić. Ogarniała ją bezradność. „Czytałam dużo na temat schizofrenii. Biorąc pod uwagę męczące mnie nieustannie nocne koszmary, apatię, brak chęci do życia, zastanawiałam się, czy sama jej nie mam”, przyznała. Wszystko zaczęło się pogarszać, kiedy Irena Jarocka trafiła do szpitala. Miała polipy na strunach głosowych, które wycięto razem z migdałkami. Artystka przez jakiś czas nie mogła więc śpiewać. W tym trudnym czasie odwiedzała ją Helena Majdaniec oraz ukochany.
Przez wizyty mężczyzny zaczęła czuć się coraz gorzej. „Na spotkaniach z Jeanem-Louisem czułam, jakby udzielała mi się jego choroba. Byłam przybita, on też czuł się gorzej. Zaczęłam go unikać. Miałam wyrzuty sumienia, popadałam w coraz większą depresję. Byłam zdruzgotana, życie kompletnie straciło dla mnie sens. Skończyło się to wszystko moją próbą samobójczą”, szczerze pisała w swojej biografii Irena Jarocka. Wzięła sporą ilość tabletek, na szczęście od śmierci ocaliła ją przyjaciółka, Helena Majdaniec. To właśnie ona zaopiekowała się piosenkarką, polecając jej, by wróciła do Polski.
Zobacz także: Miłość na przekór powołaniu. Oto niezwykła historia Danuty i Stanisława Steczkowskich
Irena Jarocka: małżeństwo z Marianem Zacharewiczem, powrót z Paryża
W marcu 1972 roku Irenę Jarocką odwiedził dawny chłopak, Marian Zacharewicz. „Zerwaliśmy ze sobą, ale okazało się, że nasze uczucie mimo upływu czasu nie wygasło. Przyjechał i pomógł mi w podjęciu decyzji o powrocie do kraju”, wyznała artystka. Mężczyzna oświadczył się jej i przywiózł także wyjątkowy prezent: piosenkę „Wymyśliłam cię”. Postawił jednak kobiecie ultimatum: żeby nagrać ten utwór, Irena musi wrócić z nim do kraju. Piosenkarka bardzo tego chciała, więc przystała na warunek kompozytora. Piosenka okazała się hitem, a Irena Jarocka i Marian Zacharewicz w 1974 roku zostali małżeństwem.
Jean-Louis nie mógł się pogodzić z rozstaniem z piosenkarką i jej wyjazdem z Francji. Postanowił pojechać do Polski i przekonać ją do powrotu – nie tylko do niego, ale również do Paryża. Irena Jarocka próbowała mu tłumaczyć, że podjęła inną decyzję i nie zamierza zmieniać zdania, jednak bezskutecznie. Artystka ukrywała się przed mężczyzną, a on nie dawał za wygraną. Szukał jej u znajomych, aż w końcu autor tekstów, Janusz Kondratowicz, nie przebierając w słowach, nakazał mu dać Irenie spokój i wyjechać.
Francuz ustąpił i wrócił do kraju, ale wciąż pisał do Ireny Jarockiej listy, błagając, by zmieniła zdanie i dała szansę ich miłości. Gdy wreszcie zrozumiał, że nie ma na to szans i to definitywny koniec, nie mógł znieść tej świadomości. Jean-Louis popełnił samobójstwo, skacząc z mostu. Piosenkarka do końca życia miała z tego powodu wyrzuty sumienia, mimo iż wiedziała, że mężczyzna zmagał się z chorobą.
W 1976 roku Irena Jarocka i Marian Zacharewicz rozstali się. Kobieta związała się potem z pracownikiem Polskiej Akademii Nauk, Michałem Sobolewskim. Po kilkunastu latach wyjechali do Stanów Zjednoczonych, by w 2007 roku wrócić na stałe do Polski. Byli razem przez 35 lat. Artystka długo walczyła z nowotworem. Zmarła w 2012 roku.
Czytaj też: Skrajna bieda, głód i nałóg ojca… Irena Jarocka nie miała łatwego dzieciństwa
Jeśli potrzebna jest Ci pomoc bądź odczuwasz smutek i strach albo masz myśli samobójcze, nie zwlekaj, tylko zadzwoń pod jeden z poniższych numerów. Infolinia jest bezpłatna i czynna 24/7.