Fani w żałobie, Teresa Lipowska we łzach... Znamy szczegóły pogrzebu Lucjana Mostowiaka!
Nikt nie potrafi sobie wyobrazić „M jak miłość” bez niego. Witold Pyrkosz zmarł kilka miesięcy temu. Do tej pory fani i aktorzy nie mogą pogodzić się z jego odejściem. Jak będą wyglądały najbliższe odcinki kultowego serialu?
Zobacz też: TYLKO U NAS! Znamy przyczyny śmierci Witolda Pyrkosza! Co dolegało aktorowi?
Teresa Lipowska opowiedziała o Witoldzie Pyrkoszu
W najnowszym numerze magazynu „Party”, Teresa Lipowska wyznała, że wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią Witolda Pyrkosza. Śmierć przyjaciela nie należy do najłatwiejszych, a to doświadczenie było dla niej wyjątkowo trudne, ponieważ coraz częściej odchodzą bliskie jej osoby. W niezwykle wzruszającym wywiadzie serialowa Barbara Mostowiak opowiedziała, jak wygląda praca na planie po śmierci aktora.
„Ciągle nie mogę się z tym pogodzić, że idę na plan, a tam go nie ma. Pracowaliśmy razem 17 lat. Tyle lat siedział obok mnie na planie, a na zapleczu rozmawialiśmy o prywatnych sprawach. I nagle to miejsce jest puste. Często myślę, że Witek zaraz wejdzie, bo to przecież niemożliwe, że go nie ma”, mówi w wywiadzie.
Polecamy też: „Witek zawsze powtarzał, że będzie długo żył”. Krystyna Pytlakowska wspomina zmarłego aktora
Pogrzeb Lucjana Mostowiaka
Fani „M jak miłość” zastanawiali się, jak scenarzyści uśmiercą nestora rodu Mostowiaków i jak rozwiążą sprawę pogrzebu. Od samego początku było wiadomo, że nikt nie będzie w stanie go zastąpić. Zdjęcia do kolejnych odcinków serialu trwają przez całe wakacje i pojawią się na antenie TVP2 jesienią. Te z udziałem Witolda Pyrkosza fani produkcji będą mogli oglądać jeszcze do października. Jak umrze Lucjan Mostowiak? Główny bohater trafi do szpitala, gdzie jego stan zdrowia nagle ulegnie pogorszeniu. Teresa Lipowska zdradziła, że scena, w której Basia dowiaduje się o śmierci Lucka, już powstała. I że nie mogła powstrzymać emocji, gdy ją nagrywali.
„Ostatnio nagrywaliśmy scenę, w której dowiaduję się o śmierci Lucjana, i to było naprawdę trudne. "Wspaniale zagrałaś", usłyszałam od ekipy po zdjęciach. Ale ja nie zagrałam, płakałam naprawdę. Musiałam wręcz się powściągać, bo oko kamery jest bezlitosne i nadmierna ekspresja byłaby niewskazana. Na planie świętowaliśmy też mój jubileusz, to również kosztowało mnie dużo emocji. Przychodziłam do domu wieczorem i czułam się jak flak. Siadałam na fotelu męża i mówiłam: "Misiu, pomóż mi, bo nie mam siły"”, opowiada aktorka w „Party”.
Polecamy też: Witold Pyrkosz zmarł w wieku 90 lat. Jak zyskał miano „króla polskich seriali”?
„M jak miłość” bez Lucjana Mostowiaka
Witold Pyrkosz zmarł 22 kwietnia. Aktor ma na swoim koncie wiele znakomitych ról, jednak największą popularność przyniosła mu postać Lucjana Mostowiaka, w którą wcielał się przez 17 lat.
Nie traktował aktorstwa jako misji. Dla niego był to zawód jak każdy inny. Jednak w wywiadach podkreślał, że będzie grał aż do śmierci. „Nie potrafię sobie wyobrazić "M jak miłość" beze mnie, ale zdaję sobie sprawę, że niestety ta chwila nastąpi. Podejrzewam, że serial będzie kręcony jeszcze przez dobrych kilkadziesiąt lat, a mi nie pozostało tyle czasu”, mówił dwa lata temu w wywiadzie dla tygodnika „Świat i Ludzie”.
Jak wielbiciele „M jak miłość” pogodzą się z odejściem Lucjana? Przekonamy się po wakacjach.
Zobacz też: Joanna Koroniewska powróci do „M jak miłość”? Zależy na tym nie tylko jej fanom!