Reklama

Sarah Jessica Parker wyznała, że na planie serialu Seks w Wielkim Mieście musiała zmierzyć się z niewłaściwym zachowaniem jednego z aktorów, partnerujących jej na planie. Zasugerowała, że mężczyzna zwracał na nią nadmierną uwagę i pozwalał sobie na niewybredne komentarze. Wtedy Parker wcielała się w rolę Carrie Bradshaw w kultowym serialu HBO.

Reklama

Sarah Jessica Parker molestowana na planie serialu?

Aktorka podzieliła się gorzkim wspomnieniem podczas wywiadu dla radiowego talk show Fresh Air. Sarah Jessica Parker przyznała, że pomimo tego, że była jedną z głównych gwiazd na planie, czuła się niepewnie. „[...] bez względu na moją rolę, nie czułam się tak silna jak osoba, która zachowywała się wobec mnie niewłaściwie, chociaż miałam prawo powiedzieć, że takie zachowanie nie jest dozwolone”, wyznała Parker.

W rezultacie gwiazda Seksu w Wielkim Mieście postanowiła rozwiązać problem za pośrednictwem swojego agenta, który wezwał producentów serialu na rozmowę. „Poprosiłam o pomoc mojego agenta, ponieważ zdałam sobie sprawę, że nie mogę otwarcie powiedzieć o tym, że czuję się niekomfortowo w tej sytuacji. I wszystko zmieniło się w ciągu kilku chwil. Mój agent zagroził twórcom: ‚Jeśli to się nie zmieni, kupię jej bilet w jedną stronę i nigdy już tu nie wróci!’”, wspomina Parker.

Aktorka przyznała też, że po nagłośnieniu ruchu #MeToo przypomniała sobie o wielu podobnych sytuacjach, kiedy mężczyźni partnerujący jej na planie przekraczali granice: „Zdałam sobie sprawę, jak wiele razy [mężczyźni] zachowywali się obrzydliwie, również wobec mnie. [...] jednak przychodziłam do pracy, starając się nie zwracać na to uwagi, wypychałam te myśli z głowy i żyłam dalej”.

Reklama

Chociaż Sarah Jessica Parker nie podała konkretnych nazwisk, opisała aktora jako „wielką gwiazdę filmową” i powiedziała, że szczególnie bolały ją „dowcipy o mnie lub moim wyglądzie, oraz o rzeczach, do których mogliby mnie skłonić inni ludzie”.

East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama