Samodzielnie wychowuje córkę, nie chce miłości na siłę. Magdalena Popławska o macierzyństwie

Gdy miała 35 lat i była w związku z poetą Piotrem Fiedlerem, na świat przyszła jej córka. Uczucie nie przetrwało, ale jego owoc ma już 9 lat. Dziś Hania jest dla Magdaleny Popławskiej całym światem. Aktorka wychowuje ją samodzielnie. W najnowszym wywiadzie wyjawia, że nie jest to łatwa sztuka.

Magdalena Popławska o córce i wychowaniu jej w pojedynkę

Bohaterką najnowszego magazynu Zwierciadło stała się Magdalena Popławska i to właśnie ona otworzyła się na temat tego, czy jest dziś zakochana. Okazuje się, że nie. „Tak, jestem sama, jeśli pytasz o to, co większość pomyśli, czyli bycie w stałej relacji romantycznej”, powiedziała w wywiadzie i dodała kilka ważnych w tej kwestii słów. „Ale nie jestem sama. Mam wokół mnóstwo przyjaznych mi ludzi, na których mogę liczyć, z którymi dużo się śmieję, mam córkę, która jest moim największym wyzwaniem i miłością”, czytamy.

Czy aktorka czuje presję, aby być w kimś? Zdecydowanie nie. „Pewnie jeszcze i miłość romantyczna mi się przydarzy. A może nie. Nie wszystko dla wszystkich, trudno. Ale nie skupiam się na tym zanadto. Cieszę się swobodą i wolnością. To jest też moja duża potrzeba”, opowiedziała Magdalena Popławska i zaznaczyła, że nie chce żyć w pogoni za utartymi społecznie szablonami, które mówią o tym, żeby a można nazywać się perfekcyjną matką, to trzeba być w związku.

Magdalena Popławska z siostrą Aleksandrą:

Magdalena Popławska o terapii, domu i córce

Przypomnijmy, że w rozmowie z innym magazynem artystka opowiedziała z kolei więcej o swojej wewnętrznej przemianie. „Dom nie dał mi poczucia bezpieczeństwa, jakiego potrzebowałam, dążyłam do niego czasem dość histerycznie. I to chyba mój podstawowy cel w życiu. […] Walczyłam z wieloma swoimi kompleksami, blokadami, zanim zrozumiałam, że właśnie taka nieprzystająca też jestem okej. Taka trochę niewychowana. I ciągle mam potrzebę szukania czegoś wbrew, pod prąd”, czytaliśmy w Twoim Stylu.

Dziewięcioletnia Hania jest obdarzana przez mamę gorącym uczuciem. Aktorka stara się nauczyć ją kilku rzeczy. „Ważne jest rozbudzenie w dziecku empatii i krytycznego myślenia. Chciałabym pokazać jej możliwości, dać szansę na spróbowanie wszystkiego w życiu, ale empatię i krytyczne myślenie uważam za podstawę relacji ze światem", czytaliśmy. „Niełatwo być matką, a chyba jeszcze trudniej przy takim trybie pracy. Kiedy wszyscy inni rodzice z pracy wracają, ja do niej wychodzę. Zdjęcia od rana, teatr po nocach. Moja córka nie ma łatwo", dodawała Magdalena Popławska.

CZYTAJ TAKŻE: Magdalena Popławska szczerze o terapii: „Zbyt długo brakowało mi poczucia własnej wartości”