Macierzyństwo otworzyło ją na miłość, dziś jest szczęśliwie zakochana. Taka jest Renata Przemyk prywatnie
Jak zmieniła się wokalistka?
Babę zesłał Bóg, „Kochana” czy „Protest Dance” zna niemal każdy. Piosenki Renaty Przemyk zapadły w pamięć publiczności tak mocno jak i jej wizerunek. Mówiło się o niej: tajemnicza; mroczna; inna, niż wszyscy. Dziś 58. urodziny piosenkarki. Muzycznie wciąż rozwija się w zawrotnym tempie – na rozpoczynający się rok zaplanowała niezwykłą trasę koncertową. Właśnie w ten sposób rozpoczyna kolejny, nowy etap w karierze. A jaka jest prywatnie? Gdy zakochała się po raz pierwszy, miała 43 lata...
Renata Przemyk jako mama. Dwie dekady temu adoptowała córkę
Ponad dwie dekady temu codzienność Renaty Przemyk odmieniła się na dobre. Artystka czuła się spełniona na scenie. Publiczność ją uwielbiała, a kolejne płyty okazywały się sukcesami. Ale w sercu czuła jakiś rodzaj tęsknoty i emocjonalnego niezaspokojenia. Wokalistka nie miała wielkich nadziei, że w wieku 36 lat pozna jeszcze mężczyznę, z którym mogłaby spełnić marzenie o posiadaniu dziecka. Czuła, że sprawdziłaby się w roli mamy i mogłaby dać jakiejś małej istocie piękne życie.
Renata Przemyk, 2001, klip teledysku
Znajomi zasiali w niej pomysł o adoptowaniu dziecka. „Nawet do głowy mi nie przyszło, że mogę pójść do jakiegoś ośrodka i się ubiegać. Zupełnym przypadkiem od znajomych dowiedziałam się, jakie są procedury, a niedługo potem, że jest taka samotna istotka”, opowiadała Renata Przemyk VIVIE! w 2017 roku. Nie minęło wiele czasu, a w jej domu pojawiła się kilkumiesięczna córka. „Sprawy potoczyły się błyskawicznie i w ciągu paru miesięcy Klara była w domu, a ja zwariowałam. Raz ze szczęścia, a dwa z oszołomienia, że to wszystko jest możliwe. Gdy po raz pierwszy ją zobaczyłam, miała osiem tygodni, patrzyła na mnie uważnie i nie zapłakała”, czytaliśmy.
Czytaj też: Syn Joanny Racewicz chodzi do wyjątkowej szkoły. Szesnastolatek nie odrabia pracy domowej
Nigdy wcześniej piosenkarka nie mogła nawet przypuszczać, jak wiele nauczy ją ta wielka przygoda. „Paradoksalnie uspokoiłam się, bo wcześniej miałam poczucie, że czas nieuchronnie biegnie, a ja nie zrobiłam czegoś ważnego. Wciąż gonitwa, koncert, płyta, promocja – to dawało mi satysfakcję, ale na jakiś czas. A tu zaczęło się dziać coś, co nie ma końca. Co jest linearne, trwałe i w tej swojej zwyczajności wielkie. Jak się zostaje matką, to jest się nią do końca życia. Zaczęły mnie cieszyć zwyczajne rzeczy – zabawa, czytanie książek. Wspólne śniadanie. Przestałam mieć poczucie zmarnowanego czasu. Stałam się bardziej uważna, uczyłam się słuchać”, wspominała.
Dziś Klara ma 22 lata i wciąż jest oczkiem w głowie mamy. Panie nie pokazują się zbyt często razem publicznie, ale na instagramie dzisiejszej jubilatki można znaleźć zdjęcie z córką.
Związki Renaty Przemyk
Co ciekawe, macierzyństwo otworzyło też piosenkarkę na miłość. Wcześniej nie była dla siebie wystarczająco łagodna i akceptująca. Poczuła się też jeszcze bardziej kobieco. Wszystko to zaprowadziło ją do poznania Krzysztofa, z którym zaczęła być na krótko po tym, jak adoptowała córkę.
Znali się od dawna, ale dopiero po latach zauważyli, że łączy ich coś więcej. „Zabawna historia, bo poznaliśmy się z Krzysztofem 20 lat temu na rajdach samochodów terenowych, a potem nasze drogi się rozjechały. Nie byliśmy na siebie gotowi. Musieliśmy popełnić parę błędów, nauczyć się czegoś o sobie, żeby po 18 latach spotkać się ponownie, już jako inni ludzie. Najpierw zaskoczenie: „O, to ty?”. A potem już poszło błyskawicznie”, czytaliśmy w VIVIE!. Para postanowiła się jednak rozstać.
Czy dziś piosenkarka jest zakochana? Latem 2023 roku Renata Przemyk – która rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym – wspomniała w wywiadzie o tym, że ma drugą połówkę. Wszystko przy okazji tematu AI i eksperymentu, który razem poczynili. „Mój partner ostatnio poprosił sztuczną inteligencję, żeby napisała piosenkę w stylu Renaty Przemyk. Wydaje mi się, że ChatGPT przeanalizował zwłaszcza moje teksty z tzw. 'wczesnego okresu środkowego' mojej twórczości. Stworzył tekst w stylu "jestem sama, zapada mrok...". Klimat niby zbliżony, ale nadal dalekie było to od tekstów Anny Saranieckiej czy moich”, opowiadała Renata Przemyk w RockRadiu.
Z kolei w nowym wywiadzie dla Tygodnika Powszechnego dodała, co uwielbia robić z ukochanym w wolnym czasie. "Uprawiamy z moim partnerem różne sporty, zwłaszcza odkąd mam endoprotezę zamiast zniszczonego biodra. Dużo czytam, chodzę po górach"...
Codzienność Renaty Przemyk. Choroba mamy
W tej samej rozmowie piosenkarka przyznała, że jej częścią jej codzienności jest też mama. Choroba uniemożliwia jej jednak normalne funkcjonowanie. Nie rozpoznaje ona też najbliższych, w tym córki.
„Mama od ponad 20 lat cierpi na parkinsona. Robiliśmy wszystko, co było możliwe, by zahamować rozwój choroby, ma dobrą opiekę. Ona zawsze samodzielna i w ruchu, teraz zdana na innych i unieruchomiona”, czytamy w rozmowie z Katarzyną Kubisiowską.
Renata Przemyk dodała, że podczas ostatnich odwiedzin u mamy naszła ją refleksja na temat odchodzenia. Wokalistka przyznała, że gdyby zachorowała na tyle, że nie wiedziałaby, jak się nazywa, a dodatkowo trzeba byłoby się nią opiekować, to ma życzenie poddania jej eutanazji. Swoją wolą podzieliła się z córką podczas jazdy autem. "A Klara na to: "OK". Ja: "Jak to OK? Przynajmniej ze mną podyskutuj, potarguj się". Klara: "No, ale przecież tego chcesz!". Ja: "Nie za szybko się zgodziłaś?", opowiadała z uśmiechem artystka w Tygodniku Powszechnym.
Renata Przemyk w VIVIE!, 2017
Nowy projekt muzyczny. Renata Przemyk śpiewa „Vera to ja”
Artystka zdecydowanie nie zamyka się na nowe także w temacie swojej pracy. Muzycznie otworzyła niedawno nowy kierunek i wspólnie z innymi wokalistkami rusza właśnie w trasę koncertową. Renata Przemyk, Daga Gregorowicz i Dana Vynnytska chcą śpiewać o czymś wyjątkowym…
Ludowość, natura, kobiety, biały śpiew… Tak powstał projekt „Vera to ja”. Skąd ta nazwa? „Z filmu, którego tytułu nie pamiętam. Ale pamiętam, że kilka lat temu oglądałyśmy go z córką. I podobała nam się postać Very, mądrej łobuziary. Klara zaczęła sobie nucić: „Vera to ja, Vera to ja...” Mówi: „Zrób, matka, z tego piosenkę”. Pomyślałam, że to dobry pomysł i zdanie w zeszycie zapisałam. Potem przyszła pandemia, wróciłam do lektury „Biegnącej z wilkami” i w głowie zaczęła mi się układać cała historia. W dwa tygodnie napisałam trzynaście tekstów na kanwie piosenki ludowej, w których centrum jest cykl kobiecego życia: poczęcie, dzieciństwo, macierzyństwo, związek, starzenie się, śmierć. Ta kobieta żyje w zgodzie z naturą - wpływami księżyca, wschodami i zachodami słońca, porami roku. Chciałam, by wsparły mnie głosem świetne wokalistki z Dagadany kobiety mądre i silne, prawdziwe Very” czytamy w Tygodniku Powszechnym.
Przy okazji urodzin życzymy Renacie Przemyk dalszego poczucia spełnienia, udanych koncertów i wspaniałego roku!
Zobacz także: „Ja nie rozbiłam tej rodziny". Sonia Bohosiewicz szczerze o kulisach rozstania z mężem
Renata Przemyk, 2023 i 2024