Reklama

Wzajemna niechęć czy wsparcie i zrozumienie? Relacja księżnej Diany i królowej Elżbiety II była niezwykle skomplikowana i do dziś trudno ustalić, jaka jest prawda o łączącej ich więzi. Światło dzienne rzucają na nią zwierzenia pisarki i biografki brytyjskiej rodziny królewskiej Ingrid Seward, która przez lata przyglądała się zachowaniu obu pań wobec siebie. Nowe fakty ujawnił jakiś czas temu dokument zatytułowany „Princes of the Palace”. Czy zwierzenia pisarki i dokument są spójne ze sobą?

Reklama

Relacja księżnej Diany i królowej Elżbiety II - początki

Według Andrew Mortona, biografa księżnej Diany, królowa Elżbieta II podchodziła do narzeczonej i późniejszej żony syna z dużą rezerwą i właściwym sobie dystansem. Miała jednak świadomość, że książę Karol nie otacza przyszłej małżonki wsparciem i opieką, jakich ona potrzebuje, biorąc pod uwagę fakt, że przed ceremonią zaślubin towarzyszył jej ogromny stres, który objawiał się problemami z łaknieniem. Zmagania księżnej Diany z bulimią były tajemnicą poliszynela.

Zobacz: Tego po Dianie nikt się nie spodziewał. Ujawniono jej nieprzyzwoity list!

W tej sytuacji to na Elżbiecie II spoczął obowiązek zapewnienia należytej opieki lekarskiej przyszłej synowej. Mało tego! Według relacji Ingrid Seward monarchini przestrzegała wszystkich mieszkańców pałacu przez pochopną oceną zachowań księżnej Diany i podkreślała, że mogą one być objawem jej adaptacji do nowej roli, jaką wkrótce przyjdzie jej pełnić.

Gdy jednak stan zdrowia synowej już po ślubie nie poprawił się, zaś nowożeńcy musieli wrócić z podróży poślubnej – rejsu po Morzu Śródziemnym – wcześniej niż planowano z powodu wzmożonych ataków bulimii, królowa nie wahała się ani chwili, by wezwać do księżnej Diany wszystkich najbardziej poważanych specjalistów w Wielkiej Brytanii i poza nią.

Fox Photos/Hulton Archive/Getty Images)

„Wszyscy analitycy i psychiatrzy, o których można marzyć, przyszli, żeby mnie wyleczyć”, potwierdziła w jednym z wywiadów żona księcia Karola. Mówi się również, że – podobnie jak to jest w przypadku Meghan Markle, wybranki księcia Harry'ego – królowa miała dużą słabość do swojej synowej, ponieważ wiedziała, że jest osobą wrażliwą, którą skutecznie przyczyni się do ocieplenia wizerunku brytyjskiej monarchii, uważanej wówczas za hołdującą przestarzałej tradycji, skostniałą i zimną.

Biografka sugeruje nawet, że pod pewnymi względami Elżbieta II zastąpiła księżnej Dianie matkę, która opuściła ją, gdy ta miała zaledwie sześć lat – rozwiodła się wówczas z ojcem przyszłej żony księcia Karola.

Problemy psychiczne księżnej Diany

Wielu lekarzy i specjalistów zajmujących się leczeniem psychiatrycznym twierdzi, że synowa królowej miała duże problemy osobowościowe. Ta jednostka chorobowa nazywana jest zaburzeniem osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline. Do jej najczęstszych objawów należą nagłe zmiany nastroju, lęk przed opuszczeniem, tendencja do zachowań skrajnych oraz wzmożona potrzeba adoracji, wynikająca z obezwładniającego poczucia osamotnienia. Księżna Diana zawsze mogła jednak liczyć na wsparcie i pomoc królowej Elżbiety II.

Zobacz również: Śmierć księżnej Diany była ciosem dla ludzi na całym świecie... Tak brzmiały jej ostatniesłowa

„Mam najlepszą teściową na świecie”, miała powiedzieć kiedyś Ingrid Seward. Królowa również nie obwiniała Diany za rozwód, co również potwierdza ostatni dokument. „Wielkim błędem byłoby powiedzieć, że królowa obwiniała księżną Dianę za to, co poszło nie tak. Ona i jej mąż, książę Filip, większą część winy zrzucają na księcia Karola, który był w tamtych czasach oddany emocjonalnie innej kobiecie i nie była to tajemnica”, powiedział biografista Robert Lacey.

Matka Harry'ego i Williama mogła w tym trudnym okresie liczyć również na wsparcie od królowej. Jako jedyna mogła podobno odwiedzać Elżbietę II bez umówionego spotkania. Robiła to jednak, dopiero gdy wszyscy wyszli, nie wchodziła nikomu w kolejkę. „Potem wchodziła do środka i płakała: „Wszyscy mnie nienawidzą. Nienawidzę mojej siostry, nienawidzę mojej matki, nienawidzę mojego męża”, miała mówić.

Elżbieta II nie wiedziała, jak ma poradzić sobie ze „skargami” Diany. Nigdy jej nie wypraszała, cierpliwie słuchała tego, co mówiła.

Jednak problemy zaczęły się, gdy żona księcia Karola podjęła decyzję o ujawnieniu prawdy o swoim małżeństwie w książce Diana. Her true story, wydanej za jej wiedzą i pełną zgodą.

Kryzys w relacjach Diany i królowej Elżbiety II

Choć od 1992 roku było wiadomo, że związku księżnej Walii z synem królowej nie uda się ocalić, monarchini miała wierzyć, że parze uda się osiągnąć porozumienie, dlatego początkowo zaproponowała im odstąpienie od umowy małżeńskiej na kształt separacji. Gdy i to nie pomogło, wyraziła zgodę na ich rozwód, choć został on orzeczony dopiero w 1996 roku. Biografka twierdzi jednak, że nawet wtedy Elżbieta II nie porzucała nadziei, że po nabraniu dystansu do całej sytuacji i odpoczynku od brytyjskiej monarchii, księżna podejmie decyzję o powrocie.

Zobacz także: Od przyjaciółek do rywalek. Dlaczego drogi księżnej Diany i księżnej Sarah rozeszły się?

Tim Graham Photo Library via Getty Images

Jak Elżbieta II zareagowała na wiadomość o śmierci księżnej Diany?

Początkowo królowa wierzyła, że byłej synowej udało się przeżyć tragiczny wypadek z 31 sierpnia 1997 roku. Gdy jednak poinformowano ją o śmierci księżnej, była zdruzgotana.

„Przez lata czuła przecież wewnętrzną sympatię do byłej synowej”, przekonuje pisarka.

Jest to dosyć ciekawa opinia biorąc pod uwagę treść książek Andrew Mortona, biografa księżnej Diany, który twierdził, że gdy do królowej dotarła wiadomość o śmierci księżnej Diany, skupiła się przede wszystkim na scalaniu w tym trudnym czasie rodziny, szczególnie zaś osieroconych wnuków. Brytyjczycy mieli jej zresztą za złe, że do Londynu ze swojej prywatnej posiadłości w Sandringham w hrabstwie Norfolk przyjechała dopiero kilka dni po tym, jako informację o śmierci Diany podano do wiadomości publicznej.

Reklama

Jednak autorka jest przekonana, że dla Elżbiety II przedwczesne odejście byłej synowej było ogromnym ciosem, ponieważ miała doskonałą świadomość tego, że była ona królową ludzkich serc, która zmieniła oblicze brytyjskiej monarchii i jej postrzeganie w oczach opinii publicznej

East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama