Edyta Jungowska,  Rafał Sabara historia miłości
Fot. TRICOLORS/East News, Mikulski/AKPA
historie miłosne

Są jak ogień i woda, mają wspólny biznes. Historia miłości Edyty Jungowskiej i Rafała Sabary

„Jednoczesne przeżywanie chwili, to nas łączy”

Olga Figaszewska 1 lipca 2023 18:51
Edyta Jungowska,  Rafał Sabara historia miłości
Fot. TRICOLORS/East News, Mikulski/AKPA

Tworzą zgrany duet w pracy i życiu prywatnym. Edyta Jungowska odnalazła szczęście u boku ukochanego, Rafała Sabary. Są dla siebie nieocenionym wsparciem i inspiracją. A ich miłość oparta jest na solidnym fundamencie, jakim jest przyjaźń. Jak zaczęła się ich historia?

Edyta Jungowska i Rafał Sabara – historia miłości. Tak się poznali

Polacy pokochali ją za rolę wesołej siostry Bożenki w serialu Na dobre i na złe. Jednak na koncie Edyty Jungowskiej znajduje się wiele fantastycznych kreacji aktorskich. Na scenie i przed kamerą zawsze dawała z siebie wszystko. To także wspaniała artystka dubbingowa. A prywatnie? To dumna mama. Aktorka ma dorosłego syna, Wiktora, który dziś idzie własną drogą. Edyta Jungowska jest dumna z jego osiągnięć i planu na życie. „Teraz studiuje nowe media na ASP. Na początku byłam potwornie zła i zaskoczona, że mając talenty do przedmiotów ścisłych i tyle pracy za sobą, wyrzucił to wszystko do kosza i poszedł na kierunek artystyczny. Dziś myślę, że to jego życie i ma prawo do takich wyborów. Mieszka z dziewczyną, zarabia na siebie, jest samodzielny. Wszystko zawdzięcza sobie”, opowiadała gwiazda w rozmowie ze Zwierciadłem w 2022 roku.

Aktorka odnalazła miłość u boku reżysera i scenarzysty, Rafała Sabary. Zakochani rzadko mówią o swojej relacji, nie pokazują się publicznie. Przed laty udzielili wywiadu dla magazynu Gala, w którym zrobili wyjątek od tej reguły. On jest oazą spokoju, zważa na każde słowo i zapobiega sporom. Ona jest wulkanem emocji, gestykuluje żywiołowo. Są jak ogień i woda, a przy tym  świetnie się uzupełniają i rozumieją. Ich pierwsze spotkanie nie należało do najbardziej udanych. Trudno mówić o miłości od pierwszego wejrzenia. „Raczej nie przypadliśmy sobie do gustu. Ja zapamiętałem nieposkromioną Jungowską. Ona moją koszulę w kratę i fatalne, jak mówi, okulary”, wspominał reżyser na łamach Gali.

Z kolei Edyta Jungowska dodawała: „On wyglądał jak prymus, syneczek mamuni, taki spokojny i silnie ugrzeczniony. [...] A tymczasem musieliśmy współpracować. Rafał studiował na reżyserii w Szkole Teatralnej w Warszawie, a ja już jako nieco doświadczona aktorka przychodziłam na te zajęcia. Byłam takim królikiem doświadczalnym. Chodziło o to, żeby studenci reżyserii mogli ćwiczyć z zawodowymi aktorami”.

Czytaj też: Słynna Bożenka z Na dobre i na złe. Jak dziś wygląda życie Edyty Jungowskiej?

Edyta Jungowska, aktorka, podczas nagrywania plyty, na ktorej czyta ksiazke Astrid Lingren
Fot. Krzysztof Serafin / Forum

Edyta Jungowska, podczas nagrywania płyty, na której czyta książkę Astrid Lingren "Pippi" w studiu Radia ZET. N/z: reżyser słuchowiska Rafał Sabara. Warszawa 14.05.2010

Zaiskrzyło dopiero po latach, gdy spotkali się po raz kolejny, bogatsi o życiowe doświadczenia. Oboje byli po zakończonych związkach. Po pewnym czasie zrozumieli, że łączy ich nie tylko wspólna pasja do sztuki. Niczego nie deklarowali, nie składali sobie żadnych obietnic.

„Pierwsze spotkanie nie miało szans dać czegoś na przyszłość. Ja wtedy byłam w ciąży, w innym związku. Ale minęło parę lat i spotkaliśmy się znowu. Wróciłam wtedy z Londynu, gdzie pojechałam uporządkować siebie i swoje życie. Wróciłam po miesiącu, jakoś przypadkiem na siebie wpadliśmy i potem parę razy poszliśmy wieczorem do knajpy”, opowiadała Edyta Jungowska w rozmowie z Galą w 2004 roku. Zakochani wiele w sobie cenią. Nauczyli się odpuszczać, wyczuwają swoje nastroje i spełniają się w tym, co robią. Napędza ich pasja i praca. „Myślę, że w naszym przypadku szczęście to takie chwile, kiedy poza słowami orientujemy się, że czujemy w ten sam sposób jakiś moment naszego życia. Jednoczesne przeżywanie chwili, to nas łączy”, tłumaczyła aktorka w archiwalnym wywiadzie Gali.

Sprawdź też:  Artur i Sara Borucowie świętują dziewiątą rocznicę ślubu! Jak zaczęła się ich historia miłości?

Edyta Jungowska i Rafał Sabara: tworzą zgrany duet w domu i w pracy

Trzynaście lat temu zakochani otworzyli własny biznes, któremu poświęcają się na co dzień. W 2010 roku powstało wydawnictwo Jung-off-ska, które specjalizuje się w audiobookach i książkach dla małych  czytelników.  Jak wyglądały ich początki? Para mierzyła się z wieloma przeciwnościami i stresem.

„Kiedy zakładałam to wydawnictwo, a zainwestowałam w nie sporo oszczędności, nie zdawałam sobie sprawy, że czeka mnie tyle trudnych tematów. Na początku była czysta euforia. A potem? Potem nastąpiło załamanie i doszłam do wniosku, że nic nie umiem. Na szczęście nie byłam sama. Jesteśmy firmą rodzinną, tworzę to wydawnictwo wspólnie z moim partnerem Rafałem Sabarą”, opowiadała w jednym z wywiadów dla Urody Życia.

Czytaj też: Chciał zmienić zawód, dla niej pozostał aktorem. Lesław Żurek jest szczęśliwym mężem od 19 lat

Rafał Sabara, Teatr Powszechny, 10.03.2005
Fot. TRICOLORS/East News

Rafał Sabara, Teatr Powszechny, 10.03.2005

Edyta Jungowska, 2004
Fot. Mikulski/AKPA

Edyta Jungowska, 2004 rok

Zakochani wspierali się w tym projekcie i nawet przez chwilę nie pomyśleli, że mogą się z niego wycofać. „Jak byśmy pomyśleli, ile nas kłopotów czeka, jaki to będzie trud, to nie wiem, czy bym się zdecydowała wtedy na to, żeby w to wejść”, wspominała  aktorka w 2021 roku w Dzień Dobry TVN. Pierwszym audiobookiem, który wydali były przygody Pippi Pończoszanki, a skończyło się na wydaniu najważniejszych dzieł Astrid Lindgren. Pierwsze projekty od razu stały się bestsellerami. Jak się okazuje, aktorka jest zafascynowana twórczością pisarki. Para dzieli się pracą i każde z nich odpowiada za inne zadania. Ona zajmuje się marketingiem, umowami, finansami czy strefą artystyczną. On odpowiada za pracę grafików i tłumaczy oraz  sprawami reklamowymi.

Edyta Jungowska jest profesjonalistką w każdym calu. Jak podkreślał Rafała Sabara w materiale dla Uwagi!: „Ci, którzy chcieliby już kończyć i iść do domu, jak nie mają cierpliwości do wyciskania z materiału ile się da, to mogą mieć kłopot”. Z czułością wypowiadał się o ukochanej: „Edyta jest empatycznym człowiekiem, ale jest też osobą, która lubi mieć kontrolę i rację. Wydaje mi się, że to jest jej główny kłopot”, dodawał.

Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze! 

Źródło: ZwierciadłoTwój Styl, Gala, Onet

Edyta Jungowska, Premiera filmu Detektyw Bruno, 2022
Fot. VIPHOTO/East News

Edyta Jungowska, Premiera filmu Detektyw Bruno, 2022

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…