Joanna Krupa trzy miesiące temu została najszczęśliwszą osobą na Ziemi. Wszystko dlatego, że w listopadzie 2019 roku na świat przyszło pierwsze dziecko fotomodelki. Internauci regularnie śledzą życie dziewczynki, ponieważ jej mama stara się raz po raz udostępniać w sieci prywatne fotografie z maleństwem. Niestety, ostatnia, która znalazła się na Instagramie, nie spodobała się fanom jurorki Top Model.
Internauci skrytykowali Joanną Krupę. Za co?
Powodem dyskusji, która rozgorzała na profilu Joanny Krupy, było zdjęcie, na którym szczęśliwa mama leży na kanapie. W jednej ręce trzyma małą Ashę, a w z drugiej książkę. Kontrowersyjne okazały się jednak dopiero psy, które leżą na sofie. Czwarty pupil odpoczywał z kolei obok, w swoim posłaniu.
Jednej z osób nie spodobało się, że niemowlę jest w tak bliskim kontakcie ze zwierzętami. „Tyle psów w domu, na kanapie, smród, widać, że mieszkanie dostaliście od Państwa USD. Gdybyście na nie ciężko zarabiali, to byście psów na łóżko nie wpuszczali”, napisała jedna z osób pod fotografią opublikowaną przez Joannę Krupę.
Komentarz ten rozpoczął dyskusję. Niemal wszyscy nie zgodzili się z agresywnym tonem jego autora. „Jeżeli w domu jest dużo psów to od razu nie znaczy, że w nim jest smród. Weź się ogarnij”; „Pies dobrze nauczony też na kanapie nie zsika się”; „Ja kupiłam swój 1wszy dom w wieku 25 lat i mamy kota i psa w domu i wolno im w każdym naszym domu na kanapie! Wstyd mi czytać takie prostackie komentarze. Proszę się trochę odchamić w tej Polsce!”, „U mnie jest kot, codziennie śpi mi na głowie. Dosłownie. Nie ma smrodu, a bałagan przy dziecku to normalna rzecz. Mam dwoje więc wiem co mówię” – to tylko niektóre komentarze pozostawione w internecie.
Która strona ma więcej racji? Joanna Krupa nie skomentowała całego zamieszania.