Reklama

W czwartek, 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisów dotyczących aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. To oznacza, że wypracowany kompromis aborcyjny sprzed lat został zanegowany. Decyzja TK wywołała prawdziwą burzę w polskich i zagranicznych mediach. „To smutny dzień dla praw kobiet”, piszą. Społeczeństwo nie kryje swojego oburzenia. Od kilku dni na ulicach miast w całej Polsce odbywają się protesty. Tłumy sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji w Polsce. Kobiety walczą o swoją przyszłość i możliwość wyboru.

Reklama

Tłumy na ulicach – protesty przeciwko decyzji TK ws. aborcji

„Aborcja, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją”, orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny.

Już tego samego dnia na ulice wyszły tłumy, by wyrazić swój sprzeciw. Wśród protestujących są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. ,,Siła jest kobietą”, „Wybór, nie zakaz”, „Piekło kobiet”, „To jest wojna”, „Nie mów mi co mam robić”, głosiły tylko niektóre hasła na transparentach protestujących.

Od kilku dni tłumy przechodzą ulicami Warszawy, Gdańska, Katowic, Białegostoku Krakowa, Łodzi czy Szczecina. Demonstrujący zbierają się pod siedzibami PiS-u, stawiano znicze na ulicach. Największy protest w Warszawie trwał w okolicach domu Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu.

Sytuacja jest bardzo napięta. W niektórych miastach dochodziło do przepychanek z policją. ,,Ja w tym kraju nie do końca chcę mieć dzieci, choć bym je chciała. Po pierwsze, bo jestem lesbijką, po drugie nie chciałabym urodzić chorego dziecka (…). Urodziłam się tutaj, mieszkam całe życie i chciałabym nadal tu mieszkać, ale jeśli mój rząd nie respektuje moich praw, to jestem wkurzona i wyjadę, chyba że coś się zmieni i mam nadzieję, że się zmieni", cytuje wypowiedź jednej z mieszkanek Krakowa TVN24.

,,Nic nie wiecie o naszych dramatach, nic nie wiecie o naszych marzeniach, nic nie wiecie o kraju, w którym chciałybyśmy żyć, nic nie wiecie o kraju, w którym chciałybyśmy rodzić dzieci, nic nie wiecie o nas", dodawała inna kobieta.

W niedzielę, 25 października aktywiści postanowili protestować przed świątyniami z transparentami z hasłami dotyczącymi prawa do aborcji.

Reklama

Jak podaje Rzeczpospolita.pl, Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zapowiedziała na poniedziałek wielką akcje blokowania ulic, uliczek, parków i rond. Zaapelowano do kobiet, by w najbliższą środę nie stawiły się w pracy.

Reklama
Reklama
Reklama