Proces, którym żył świat. Johnny Depp wygrał w sądzie z Amber Heard
Ten związek zrujnował karierę hollywoodzkiego aktora
Proces dekady. Siedem tygodni ostrej walki przed ławą przysięgłych. Transmisja w Internecie, wzajemne oskarżenia, ujawnianie najbardziej intymnych szczegółów relacji, wielkie napięcie. Wczoraj zapadł wyrok: Amber Heard została uznana winną zniesławienia Johnny'ego Deppa. Gwiazdor „Piratów z Karaibów” wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że sąd zwrócił mu życie. A co na to jego była żona?
Johnny Depp wygrał w sądzie z Amber Heard. Oświadczenie, reakcje
Siedmioosobowa ława przysięgłych po trzech dniach naradzania się uznała trzy sformułowane w pozwie zarzuty na korzyść aktora. Chodziło przede wszystkim o tekst o domowej przemocy seksualnej autorstwa Amber Heard, który ukazał się w „The Washington Post” w 2018 r. jako ambasadorki praw kobiet z ramienia American Civil Liberties Union. Aktor stwierdził wprost, że bez żadnych podstaw „zniszczył jego dobre imię i karierę”. Przysięgli przyznali mu rację. W związku z wyrokiem, który zapadł w sądzie hrabstwa Fairfax w Wirginii Johnny Depp powinien otrzymać 15 milionów dolarów (domagał się 50), jednak ostatecznie sąd, biorąc pod uwagę limity prawne, zmniejszył tę kwotę do 10,35 milionów dolarów.
Amber Heard domagała się – bagatela! - aż stu milionów dolarów zadośćuczynienia za oskarżenia kierowane pod jej adresem przez adwokata Adama Waldmana, który reprezentował Johnny'ego Deppa. Ława przysięgłych stwierdziła, że powinna otrzymać jedynie dwa miliony dolarów.
Po tym, jak zapadł wyrok, aktor „Piratów z Karaibów” opublikował na swoim profilu na Instagramie oświadczenie. Podkreślił, że sześć lat temu diametralnie zmieniło się życie zarówno jego, jak i jego bliskich, w tym dzieci. Oskarżenia, które pod jego adresem formułowała była żona, naznaczyły jego karierę oraz reputację.
„Za pośrednictwem mediów postawiono mi fałszywe, bardzo poważne i kryminalne zarzuty, co wywołało niekończącą się lawinę nienawistnych treści, chociaż nigdy nie postawiono mi żadnych zarzutów i w nanosekundę wywarło to sejsmiczny wpływ na moje życie i karierę”, zaznaczył.
Otwarcie przyznał również, że zdawał sobie sprawę z konsekwencji złożonego pozwu i tego, że sprawa przerodzi się w swoisty medialny spektakl. Był jednak mocno zdeterminowany, by świat poznał prawdę na temat jego relacji z Amber Heard.
„Od samego początku celem wszczęcia tej sprawy było ujawnienie prawdy, niezależnie od wyniku. Mówienie prawdy było czymś, co zawdzięczam moim dzieciom i wszystkim tym, którzy niezłomnie mnie wspierają. Czuję spokój, wiedząc, że w końcu to osiągnąłem. Sąd oddał mi moje życie”, podkreślił.
Podziękował jednocześnie fanom i bliskim za wsparcie, jakie otrzymał w ciągu ostatnich miesięcy. Wyraził również nadzieję, że wygrany proces pomoże innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji.
„Mam nadzieję, że moje dążenie do mówienia prawdy pomogło innym, kobietom i mężczyznom, którzy znaleźli się w mojej sytuacji, a ci, którzy ich wspierają, nigdy się nie poddadzą. Najlepsze dopiero przed nami i wreszcie rozpoczął się nowy rozdział. Prawda nigdy nie ginie”, zakończył.
Czytaj także: Amber Heard. Naczelna skandalistka Hollywood czy ofiara przemocy domowej?
Amber Heard rozczarowana wyrokiem sądu
Aktorka była na sali sądowej, gdy zapadł wyrok w sprawie (Johnny'ego Deppa zabrakło). W opublikowanym po jego wygłoszeniu oświadczeniu nie ukrywała żalu.
„Rozczarowanie, które czuję dzisiaj, jest nie do opisania. Jestem załamana, że góra dowodów nie wystarczyła, aby przeciwstawić się nieproporcjonalnej sile i wpływom mojego byłego męża. Jestem jeszcze bardziej rozczarowana tym, co ten werdykt oznacza dla innych kobiet. To wpadka. Cofamy się do czasów, kiedy kobieta, która zabrała głos, mogła zostać publicznie zawstydzona i upokorzona. Odsuwa ideę, że przemoc wobec kobiet należy traktować poważnie”, stwierdziła gorzko.
I dodała, że emocje, które nią targają, są naprawdę olbrzymie. „Przykro mi, że przegrałem tę sprawę. Ale jestem jeszcze bardziej smutna, bo wydaje mi się, że straciłem prawo, o którym myślałam, że miałam jako Amerykanka – do swobodnego i otwartego mówienia”.
Czytaj także: Amber Heard przyznała się do maltretowania Deppa. Kompromitujące nagranie ujrzało światło dzienne
Amber Heard i jej prawnicy: Elaine Bredehoft i Benjamin Rottenborn, środa, 01.06.2022 rok
Czy Amber Heard może złożyć apelację od wyroku?
Co teraz? Jak wyjaśnił w rozmowie z serwisem Plejada amerykanista doktor Wojciech Kwiatkowski, apelacja w tradycyjnym rozumieniu tego słowa nie wchodzi w grę. Każda ze stron miała bowiem wpływ na dobór osób, które zasiadły w ławie przysięgłych. Ich ustalenia są uznawane za niepodważalne.
„W procesie doboru przysięgłych każda ze stron ma możliwość eliminacji tych kandydatów, którzy w ich ocenie mogliby być stronniczy. Prześwietla się np. media społecznościowe tych osób i jeśli były jakieś przesłanki wskazujące na to, że ktoś jest fanem Johnny'ego Deppa, adwokaci drugiej strony mogli wnioskować o wykluczenie takiej osoby. W stanie Wirginia każda ze stron ma cztery takie „strzały”. Nie można więc powiedzieć, że ława przysięgłych była stronnicza, bo strona, która przegrała także współuczestniczyła w ich wyborze”, wyjaśnił.
I dodał, że choć formalnie prawnicy aktorki mogliby wnieść apelację, nie dotyczyłaby ona merytoryczności procesu.
„W tej sytuacji adwokaci Heard mogą wnieść apelację od wyroku, która to jednak opierać by się mogła jedynie na błędach procesowych, popełnionych przez sędzię nadzorującą proces, a nie na ustaleniach faktycznych dokonanych przez członków ławy. Nie za bardzo widzę możliwość złożenia klasycznej apelacji, bo sąd odwoławczy raczej nie znalazłby żadnej przesłanki, która podważałaby ważność procesu w pierwszej instancji. Wszystkie rygory określone w prawie stanowym zostały zachowane przez sędzię, która nawet przerwała ogłaszanie wyroku, żeby przysięgli mogli podać dokładny wymiar odszkodowania”, wyliczał.
Wydaje się zatem, że Amber Heard musi pogodzić się z wyrokiem.
Jaka była historia relacji, która zniszczyła karierę Johnny'ego Deppa? O tym pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
Źródło: Plejada.pl
Amber Heard przed sądem, środa, 01.06.2022 rok