Reklama

Inicjatywa Grażyny Torbickiej, jaką jest Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, już na dobre zrósł się z Kazimierzem Dolnym. Tysiące osób od 15 lat mocno wyczekuje startu imprezy, z której urokliwe miasteczko niewątpliwie słynie. Tym trudniej przyjąć do wiadomości fakt, że być może przez problemy finansowe, impreza już więcej się nie odbędzie…

Reklama

Grażyna Torbicka o Festiwalu Dwa Brzegi. To jego koniec?

Od 30 lipca do 7 sierpnia będzie w tym roku trwała impreza promowana przez Grażynę Torbicką. Szesnasta edycja Dwóch Brzegów może być jedną ostatnią… „Idą ciężkie czasy, jeżeli nic się nie zmieni, rzeczywiście może to być ostatni festiwal”, przyznała dziennikarka w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.

Problemem są między innymi pieniądze. „Przez 15 lat robimy ten festiwal najlepiej, jak możemy. W tym roku robiliśmy wszystko, żeby festiwal w ogóle się odbył. Środki, jakie pozyskaliśmy na jego realizację, to jedna trzecia budżetu z lat minionych. Ale podjęliśmy to wyzwanie, udało się”, przyznała ulubienica widzów.

Zobacz: Grażyna Torbicka wspomina tatę: „Bardzo brakuje mi tych rozmów”

Grażyna Torbicka, Dwa Brzegi, 2014

MARIUSZ GRZELAK/REPORTER

Finansowanie Dwóch Brzegów, zmiany i program 2022

Jak podają lokalne media pierwszy raz od lat podczas imprezy Grażyny Torbickiej zabraknie wielkiego namiotu na 850 osób, gdzie odbywały się projekcje najznakomitszych filmów. W tym roku – dzięki pomocy miasta – wynajęto bezpłatnie sale w okolicznym zespole szkół. Projekcje odbędą się też w Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki oraz na Zamku. Bez wsparcia finansowego imprezy przez miasto i Urząd Marszałkowski, organizatorzy napotkaliby jeszcze więcej problemów…

Ostatecznie jeszcze w tym roku całość zapowiada się znakomicie. „Będzie wielu gości, a na Zamku i Małym Rynku co wieczór seanse pod gwiazdami. Na otwarcie film „Corsage”, który portretuje cesarzową Sissi. Doskonale koresponduje z nim dokumentalny „The Princess”, który z kolei opowiada o księżnej Dianie. To co łączy oba filmy, to obraz kobiety, która jest spętana przez etykietę, obyczajowość i presję społeczną. Ich historie pokazują jak kobiety żyjące w różnych epokach musiały walczyć o swój głos”, reklamowała festiwal pani Grażyna Torbicka w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.

Mamy nadzieję, że impreza zostanie uratowana i odbędzie się także za rok.

CZYTAJ TAKŻE: Grażyna i Adam Torbiccy są małżeństwem już od 41 lat. Taka miłość się nie zdarza... „Trafił mi się ktoś, kto do tego serca zajrzał i uznał, że warto się ze mną spotkać”

Bartek Wieczorek/LAF AM
Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama