Jerzy Kryszak w poruszających słowach wspomniał zmarłego przyjaciela
Kim był Tomasz Alber?
Za nami ostatni, trzeci dzień Polsat SuperHit Festiwal 2023. Na scenie nie brakowało emocji. Przed sopocką publicznością w Operze Leśnej zaprezentowały się gwiazdy kabaretu. Jedną z nich był Jerzy Kryszak. Aktor i satyryk otrzymał specjalną nagrodę. Odbierając statuetkę, artysta wspomniał zmarłego przyjaciela. Kim był Tomasz Alber?
Polsat SuperHit Festiwal 2023: Jerzy Kryszak poruszył sopocką publiczność. Wspomniał zmarłego przyjaciela
Zbiera gromkie brawa i owacje. Jerzy Kryszak należy do grona najlepszych satyryków w Polsce. Nie mogło go zabraknąć ostatniego dnia Polsat SuperHit Festiwal 2023. Artysta podczas swojego występu poruszył oczywiście tematy społeczno-polityczne, a także wykonał piosenkę do melodii „Szczęśliwej drogi już czas”.
„Szczęśliwej Polski już czas. W której bratu ufa brat, której świat nie jest wbrew. Polski, gdzie masz swoje miejsce ty i ja”, mogliśmy usłyszeć w zmienionej wersji. Jerzy Kryszak podbił serca widzów i publiczności w Operze Leśnej. Nie spodziewał się jednak tego, co miało nastąpić potem.
Sprawdź też: Ogromna suknia i wijący się pod nią tancerze. Michał Szpak zaskoczył sopocką publiczność
Prowadzący wręczyli mu nagrodę specjalną. Doceniono jego wkład w działalność sceny kabaretowej. Odbierając statuetkę z rąk Marcina Wójcika, artysta wspomniał o ważnej osobie, która współpracowała przy artystycznych projektach stacji.
„Padły na początku nazwiska ojców założycieli — Pazura i Lubaszenko. Ja bym do tego zestawu dołożył jedno nazwisko osoby, której nie ma tutaj. Osoby, której po prostu nie ma”, wyznał Jerzy Kryszak. Aktor i satyryk opowiedział o nim w poruszających słowach: „Tomek Alber, bo o nim mówię, był kimś, kto te wszystkie pomysły zebrał, zorganizował wózek, logistykę, administrację i całą papierologię i o tym będziemy pamiętać. Pozdrawiamy jego najbliższych, a oni niech pozdrowią Tomka”, dodał.
Kim był Tomasz Alber?
Tomasz Alber był cenionym producentem telewizyjnym, założycielem firmy Alber Production, której impresariat artystyczny skupiał pod sobą największe gwiazdy polskiej sceny estradowej: Cezarego Pazurę, Olafa Lubaszenkę, Macieja Dowbora czy Piotra Bałtroczyka.
Choć Tomasz Alber pracował głównie jako producent telewizyjny, to miał na koncie także przygodę z teatrem. Odpowiadał też za realizację największych wydarzeń telewizyjnych, m.in. za Sylwestrową Moc Przebojów czy festiwal Top Trendy.
Odszedł 17 lutego 2019 roku w wieku zaledwie 41 lat. „Tak naprawdę to On namówił mnie na kabaret. Konsekwentnie rozpalał we mnie talent „stendapera” i wmawiał mi, że jestem dobry. Uwierzyłem temu młodzieńcowi, bo był pełen zapału i energii, jakiej wcześniej nie widziałem u żadnego młodego człowieka. I tak przez niego wlazłem na estradę i na niej zostałem. Dziękuję Ci Tomuś! Będzie mi Ciebie bardzo brakowało. Za wcześnie, dużo za wcześnie nas opuściłeś. Wszyscy po Tobie płaczemy…”, pisał o nim Cezary Pazura w 2019 roku.
Czytaj też: „To wielkie szczęście, że nikt nie będzie po mnie płakał”. Burzliwe życie Marka Perepeczki