Stylizacja naszego szefa działu wideo podbiła festiwal w Wenecji!
Jego zdjęcie znalazło się w prestiżowym magazynie obok samego Brada Pitta
Kolejny, już 76. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji zakończył się 7 września. Podczas jedenastu festiwalowych dni publiczność zobaczyła prawie 70 nowych produkcji, ale tylko dwadzieścia jeden z nich miało okazję zawalczyć o prestiżową nagrodę Złotego Lwa. Na czerwonym dywanie nie zabrakło spektakularnych kreacji gwiazd. Wśród tych, które przyciągały najwięcej uwagi z pewnością były Penelope Cruz oraz Meryl Streep, których pojawienie się wywołało burzę oklasków, a zgromadzeni fotoreporterzy nie odrywali od nich aparatów. Na czerwonym dywanie gościli także panowie w eleganckich smokingach i garniturach. Nie zabrakło Brada Pitta, Timothée Chalameta czy Adama Drivera. Magazyn Financial Times How to spend it, w przeciwieństwie do większości publikacji, postanowił skomentować stylizacje nie pań, a panów. Na okładce prestiżowego pisma znalazł się Brad Pitt, a w środku... zdjęcie naszego szefa działu wideo, Wojciecha Klauze oraz dziennikarza Dzień Dobry TVN, Piotra Wojtasika!
Stylizacje Polaków na festiwal Filmowy w Wenecji
Na festiwal filmowy w Wenecji zawsze przyjeżdżają tłumy miłośników kina. Zwykle najwięcej uwagi poświęca się prezentowanym w konkursie filmom, ale także stylizacjom gwiazd, które postanowiły zaszczycić nas swoją obecnością. Większość zwraca jednak uwagę na spektakularne kreacje pań, ale magazyn Financial Times How to spend it postanowił bliżej przyjrzeć się stylizacjom panów.
Na pierwszy rzut poszła oczywiście stylizacja Brada Pitta, który przyjechał do Wenecji, by promować swój najnowszy film Pewnego razu... w Hollywood. W produkcji widzieliśmy go głównie w casualowych koszulach, tshirtach i przyciemnianych okularach. Brad Pitt prezentował się w filmie jak prawdziwy kalifornijski chłopak z lat 60- tych i 70-tych. Tymczasem, jak przystało na czerwony dywan, odpowiednio do okazji, pojawił się w nieskazitelnym garniturze marki Brioni. Damska część publiczności nie mogła oderwać od niego wzroku. Nic więc dziwnego, że to właśnie jego zdjęcie znalazło się na okładce magazynu.
Idąc śladem Brada Pitta, aktorzy na festiwalu filmowym w Wenecji, stawiali głównie na klasyczne czarne garnitury - Adam Driver pojawił się w tym marki Burberry, a Nicholas Hoult w Giorgio Armani.
Zaskoczeniem był strój Timothée Chalameta, który zdecydował się na metaliczny a la garnitur marki Haider Ackermann, którego z pewnością nie dało się nie zauważyć.
Okazuje się, że wśród mężczyzn, którzy zdaniem dziennikarza magazynu wyróżniali się na tle innych gości, byli także Wojciech Klauze, szef działu wideo na viva.pl oraz Piotr Wojtasik, kiedyś szef działu video na viva.pl, dziś dziennikarz Dzień Dobry TVN.
Zdjęcie Wojciecha Klauze i Piotra Wojtasika zostało umieszczone w magazynie u boku największych sław. O tej zaszczytnej publikacji poinformował Marcin Tyszka na swoim Instagramie. „Marcin Tyszka napisał do mnie czy już TO widziałem. No co mogę powiedzieć to było totalne zaskoczenie. Pozytywne oczywiście. Mogli w tym artykule, w tak prestiżowej gazecie i wysublimowanym temacie umieścić milion innych gwiazd, a wybrali nas”, mówi nam Piotr Wojtasik.
„Próbowali się ze mną skontaktować. Fotografka próbowała ustalić kin jestem. Przejrzała 50 stron festiwalowych zdjęć na stronie jednej z agencji zdjęciowych, ale nie znalazła mnie, a oni chcieli właśnie mnie. Sama przyznała, że bardzo lubi to zdjęcie. Wczoraj się dowiedziała kim jestem i jesteśmy w kontakcie”, dodaje.
Dla Wojciecha Klauze był to pierwszy festiwal w Wenecji. Pierwszy i... od razu takie wyróżnienie! „To było niezapomniane przeżycie z super ekipą. Jestem zaskoczony tym, że moje zdjęcie znalazło się w tym magazynie. Kompletnie się tego nie spodziewałem, zwłaszcza, że garnitur na festiwal... pożyczyłem od kolegi”, zdradza.
Wojciech Klauze postawił na klasyczny czarny garnitur, a Piotr Wojtasik zaprezentował się w białym smokingu. Jak sam mówi, w Wenecji panuje luźniejsza atmosfera, więc spokojnie mógł pozwolić sobie na taką delikatną nonszalancję. „W Cannes by to nie przeszło. Najlepsze jest to, że już na miejscu młode dziewczyny krzyczały: „Harry Styles”. Chyba jestem do niego podobny”, wyjawia Piotr Wojtasik, po czym dodaje: „Festiwal trwa 10 dni. Przewija się tam wielu wspaniałych ludzi, a z jakiegoś powodu zwróciliśmy na siebie uwagę. To jest bardzo miłe. Artykuł jest o stylu, o noszeniu smokingu. Festiwal odbywa się we Włoszech, a to przecież mekka dobrego stylu. Nie łatwo temu sprostać. A nam się udało! Wszystkie te gwiazdy są ubrane w najlepsze światowe marki Armani, Celine, a ja mam na sobie garnitur marki Zara... za 150 euro. Wypatrzyłem ten smoking na festiwalu w Cannes. Kupiłem, bo wiedziałem, że znajdę dla niego miejsce. Uważam, że sukces polega na tym, ze to ubranie pasowało tam. - do Włoch, do Wenecji, do tej pogody, motorówki, ale przede wszystkim chciałem się w nim dobrze czuć. I tak było”. Panowie, gratulujemy!