Kacper Tekieli zostanie pochowany w rodzinnych stronach. Justyna Kowalczyk-Tekieli podała szczegóły pogrzebu
Rodzina ma dwie prośby
Przed nami pogrzeb męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. Mistrzyni olimpijska poinformowała o szczegółach pochówku Kacpra Tekieli. Od jego tragicznej śmierci w ukochanych Alpach mija właśnie 10 dni… Kiedy i gdzie zostanie pochowany?
Kacper Tekieli – pogrzeb. Szczegóły
Wczoraj późnym wieczorem na Twitterze Justyny Kowalczyk pojawiły się dwa wpisy. Z pierwszego dowiedzieliśmy się, że Kacper Tekieli spocznie w rodzinnym Trójmieście. „Pogrzeb Kacperka odbędzie się 30.05.2023 o 14.30 w Gdańsku na Cmentarzu Oliwskim”, czytamy.
Żona alpinisty zwróciła się też do żałobników z dwiema prośbami. „Bardzo proszę, by zamiast kwiatów, wieńców itd. wspomóc schronisko dla zwierząt! Mój kochany Mąż zwierzęta uwielbiał i na wszystkie możliwe sposoby przez całe swoje życie im pomagał", przekazała i jako organizację, której warto pomóc, wskazała schronisko Promyk w Gdańsku.
Czytaj także: Justyna Kowalczyk opublikowała ostatnią wiadomość od męża. Ta korespondencja łamie serca...
W drugim tweedzie przekazała informację, że uroczystość nie będzie miała charakteru kościelnego. Zaapelowała też w temacie swoim, dziecka i najbliższych. „Bardzo również proszę o uszanowanie prywatności Hugotka, najbliższej rodziny i zrozumienie naszego bólu i straty. Pożegnanie będzie miało charakter świecki”, przeczytaliśmy.
Tak zmarł Kacper Tekieli
Szwajcarska strona Alp – tam wspinacz realizował w ostatnich tygodniach swoje marzenie. Marzenie, które odebrało mu życie. „„Kacper realizował ambitny projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. Niestety wczoraj, 17 maja, spadł podczas zejścia wraz z lawiną (deską śnieżną) na północną stronę góry…”, pisano na portalu wspinanie.pl.
Gdy żona obecna na miejscu uznała, że z mężem zbyt długo nie ma kontaktu, wezwała pomoc. Poszukiwania Kacpra Tekielego podzielono ze względu na trudne warunki pogodowe na wieczór i poranek dnia następnego.
Niestety służby nie odnalazły go żywego. Na trasie jego wspinaczki doszło do wypadku. „Był moim wszystkim", napisała w sieci Justyna Kowalczyk…
Czytaj także: Justyna Kowalczyk-Tekieli w ostatnim wywiadzie przed śmiercią męża. Mieli wspólne plany