Reklama

Jako młoda dziewczyna została wielką gwiazdą. Jej życie jednak nie zawsze było usłane różami. Ma za sobą trudne doświadczenia z alkoholem i narkotykami, a także zmagała się z problemami psychicznymi. Do akcji wkroczył jej ojciec, który w 2008 roku objął nad córką kuratelę... Czy Britney będzie wreszcie wolna?

Reklama

Problemy Britney Spears

Artystka zaistniała w show-biznesie bardzo szybko. Już jako nastoletnia dziewczynka występowała w „Klubie Myszki Miki”. Z czasem rozpędy nabrała jej kariera muzyczna, a Britney Spears stała się jedną z największych gwiazd i księżniczką muzyki pop. Na swoim koncie ma także udział w paru produkcjach filmowych. W pewnym momencie swojego życia gwiazda ewidentnie się pogubiła. Zaczęła nadużywać alkoholu i narkotyków, pogłębiły się również jej problemy psychiczne. „Ona próbowała wielu rzeczy i to tylko dlatego, że nazywa się Britney Spears. Nie była dziewicą, kiedy ubierała się jak szkolna uczennica w swoich teledyskach i już od ośmiu lat brała narkotyki”, mówił Jason Alexander, były mąż wokalistki.

Na ratunek córce postanowił wkroczyć jej ociec, Jamie Spears. W 2008 roku objął Britney kuratelą sądową. Okazuje się jednak, że nadużywał on swojej władzy, a artystka nie mogła nic z tym zrobić. Od dwóch lat bezskutecznie walczyła z mężczyzną o odzyskanie wolności, pojawił się ruch „Free Britney”, w którym fani piosenkarki wspierali ją i próbowali pomóc w uwolnieniu kobiety spod władzy taty. W czerwcu tego roku Britney Spears poprosiła sąd o zakończenie kurateli. Przyznała, że marzy o tym, by wreszcie nie pozostawać pod wpływem nadopiekuńczego Jamie'go... „Kuratela robi mi o wiele więcej krzywdy niż dobra. Nie wiedziałam, że mogę złożyć petycję o zakończenie kurateli. Mój prawnik informował mnie, że nie mogę nikomu publicznie dać znać, co mi robiono. Nie powinnam być pod kuratelą. Jeśli mogę pracować i zarabiać na siebie i innych – to nie ma sensu. Prawo musi się zmienić”, tłumaczyła wokalistka.

Zobacz także: Britney Spears odzyskała wolność? Ojciec wokalistki zrezygnował z kurateli

Retna/Photoshot/East News

Britney Spears w 2013 roku

Britney Spears będzie znów wolna?

Britney była całkowicie ubezwłasnowolniona. Nie wolno jej było decydować o swoim zdrowiu czy wyjazdach, korzystać z prywatnego telefonu, a także bez ograniczeń używać Internetu. Nie skorzystała również ze swojej wielkiej fortuny, gdyż przyznano jej „kieszonkowe” w postaci 25 tysięcy dolarów miesięcznie...

Jamie Spears złożył wniosek o zakończenie kurateli. Być może uznał, że dłużej nie uda mu się sprawować władzy nad córką? Poparł swoją decyzję bez przeprowadzania badań medycznych, czego chciała sama artystka. Zapewniał, że zależy mu tylko na dobru Britney Spears. Polska strona fanów Britney zacytowała fragment wniosku: „Pani Spears powiedziała sądowi, że chce podejmować decyzje dotyczące zdrowia, decydować kiedy, gdzie i jak często poddawać się terapii, kontrolować swoje finanse. Chce móc wyjść za mąż i mieć dziecko, jeśli tak postanowi. Krótko mówiąc, chce żyć swoim życiem tak, jak chce”.

Mathew Rosengart, adwokat artystki odniósł się do tego wniosku. „Ten wniosek stanowi ogromne zwycięstwo prawne dla Britney Spears. (…) Pan Spears wierzy, że może próbować uniknąć odpowiedzialności i sprawiedliwości, w tym zeznawania pod przysięgą, ale nasze dochodzenie w sprawie złego zarządzania finansami i innych kwestii będzie kontynuowane”, tłumaczył. Majątek Britney Spears wart jest 60 milionów dolarów, więc sprawowanie nad nią kurateli z pewnością było dla ojca bardzo korzystne. Piosenkarka, ani jej prawnik nie zamierzają jednak odpuścić sprawy. Kolejna rozprawa ma się odbyć 29 września. Britney ponoć zmieniła swoje zachowanie, jednak w ostatnim miesiącu ponownie zaskoczyła atakując swoją siostrę i ogłaszając przejście na katolicyzm...

Reklama

Czytaj też: Były mąż Britney Spears zdradza prawdę o unieważnieniu ich małżeństwa

Reklama
Reklama
Reklama