Reklama

Pod koniec sierpnia aktor znany m.in. z serialu „Ranczo” brał udział w groźnym wypadku samochodowym. Piotr Pręgowski zderzył się z innym samochodem, w którym jechały matka z córką. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał, a mężczyznę czeka teraz rekonwalescencja. W rozmowie z Twoim Imperium opowiedział o kulisach zdarzeniach oraz o tym, jak się czuje.

Reklama

Piotr Pręgowski brał udział w poważnym wypadku

Niedziela 28 sierpnia dla Piotra Pręgowskiego, który zdobył ogromną sympatię widzów jako Pietrek z serialu „Ranczo”, mogła skończyć się tragicznie. Mężczyzna jechał wraz ze swoim menedżerem drogą krajową nr 323 Leszno-Góra. Tego dnia warunki na drodze były trudne, ulewny deszcz ograniczał widoczność i sprawiał, że było bardzo ślisko. W trakcie podróży samochód aktora wpadł w poślizg i uderzył w jadące z naprzeciwka auto, w którym znajdowała się matka z córką. Uderzenie było na tyle silne, że pojazd Piotra Pręgowskiego został odrzucony na pobocze, a maska jest kompletnie zniszczona.

Czytaj też: Magda Mołek jako nastolatka była ofiarą napaści. „Wymierzył mi siarczysty policzek”

VIPHOTO/East News

Piotr Pręgowski, nagranie programu Jaka to melodia?, 24.09.2020

Piotr Pręgowski dochodzi do siebie po wypadku

Jak dowiedział się tygodnik Twoje Imperium, aktor złamał w trakcie wypadku mostek i dwa żebra. Zażywa leki przeciwbólowe, a podczas rekonwalescencji zalecono mu bardzo się oszczędzać. „Uraz nie spowodował uszkodzenia narządów wewnętrznych, klatki piersiowej, w szczególności płuc. Gdyby do tego doszło, dziś byśmy już nie rozmawiali”, wyznał Piotr Pręgowski w rozmowie z Twoim Imperium.

„To były ułamki sekund, przerażeni pomyśleliśmy, że to już koniec. Uderzenie było tak silne, że wyrzuciło nas na pobocze. Na szczęście ani nam, ani pasażerkom toyoty nic poważniejszego się nie stało. Cudem uniknęliśmy śmierci”, zdradził aktor w rozmowie z Faktem. Dodał również, że ostatnim widokiem, jaki zapamiętał nim auto wpadło w poślizg były stojące na poboczu krzyże. Piotr Pręgowski uważa, że w miejscu wypadku powinno się ustanowić tzw. czarny punkt, co jest zasadne z uwagi na to, że w przeszłości ktoś stracił już tam życie.

Zobacz także: Katarzyna Zielińska wzruszyła się na wspomnienie o zmarłej mamie. Polały się łzy…

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama