Reklama

Od kilku tygodni Piotr Kraśko wypoczywa w swoim ukochanym Gałkowie. Mazurska miejscowość daje mu ciszę, spokój i wytchnienie od problemów ostatnich miesięcy. Uwielbiany przez widzów TVN dziennikarz opowiedział o wszystkim jednemu z dzienników.

Reklama

Piotr Kraśko o życiu na mazurach

Spływy kajakowe, zawody jeździeckie, zbieranie grzybów i wieczory przy ognisku… Nie ma lepszej formy odpoczynku nad polskimi jeziorami, nie ta, którą wybrał Piotr Kraśko. Prezenter Faktów potrzebował odpoczynku, ponieważ niedawno trafił do szpitala z problemami ciśnieniowo-krążeniowymi. Wcześniej też mierzył się z oskarżeniami podatkowymi oraz borykał się z komentarzami na temat nieodnowienia prawa jazdy po stracie punktów karnych.

Mąż Karoliny Ferenstein-Kraśko nie wrócił na razie na wizję. W pracy przedstawił zwolnienie lekarskie. A jak mija mu czas na mazurach? Ma tam najlepsze wsparcie. „Nie ma miejsca, gdzie czułbym się lepiej niż na Mazurach i gdzie łatwiej byłoby mi dochodzić do sił i zdrowia”, powiedział dziennikowi Fakt.

„Po dość traumatycznych przeżyciach ostatnich miesięcy Malina [Karolina Ferenstein-Kraśko - przyp. red.] i wszyscy bliscy byli dla mnie niewyobrażalnym wręcz wsparciem”, dodał czule.

Zobacz też: Najstarszy syn Piotra Kraśki. Konstanty osiągnął kolejny wielki sukces!

Mateusz Stankiewicz/AF Photo

Jak dziennikarz i jego żona mieszkają w Gałkowie?

Przypomnijmy, że od lat Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein-Kraśko dzielą swój czas między Warszawę, a piękny dom i stadninę koni w Gałkowie na Mazurach.

To wyjątkowe miejsce dla pary. Dlaczego? Dlatego, że nie tylko mieszkają na Mazurach od dawna, ale to właśnie w Gałkowie poznali się w 2001 roku. Ślub Karoliny Ferenstein-Kraśko i Piotra Kraśko odbył się 13 września 2008 roku na tutejszych łąkach. Zakochani stanęli na ślubnym kobiercu tuż po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przez jakiś czas przebywali po narodzinach pierwszego dziecka, syna Konstantego.

Razem stworzyli kochającą się rodzinę - para ma teraz troje dzieci – Konstantego, Aleksandra oraz Laurą. Gałkowo, rodzinny dom Karoliny stało się oazą, do której chętnie wracają, a życie w pięknych okolicznościach przyrody, blisko ukochanych koni to prawdziwa sielanka! Wnętrza domu są w kolorach jasnych i dających odpocząć. Natura za oknem też pomaga w wyciszeniu się.

Życzymy odpowiedniej porcji czasu dla siebie i czekamy na powrót Pana Piotra na szklany ekran.

Zobacz także: Szczere wyznanie Piotra Kraśko: „Nie wiemy, co to lęk, dopóki nie boimy się o własne dzieci”

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama