Ich miłość rozdzieliła śmierć... Oto historia Piotra i Aleksandry Machaliców
„Pokochać, czyli poznać kogoś. Być ze sobą w dobrych i złych chwilach”, mówił aktor
Nigdy nie da się przygotować na śmierć ukochanej osoby… Piotr Machalica odszedł cztery lata temu, 14 grudnia 2020 roku. Wspaniały aktor miał 65 lat… Na kilka miesięcy przed śmiercią, artysta wraz z ukochaną Aleksandrą stanęli na ślubnym kobiercu. Przez czternaście lat tworzyli szczęśliwy związek… W drugą rocznicę śmierci wdowa po aktorze uczciła jego pamięć w poruszającym wpisie.
Ostatnia aktualizacja tekstu: 14.12.2024 r.
Piotr i Aleksandra Machalicowie – połączyła ich niezwykła miłość. Byli razem do końca
Każde z nich miało bagaż osobistych doświadczeń. Aktor miał już na koncie jedno małżeństwo. Wspólnie z pierwszą żoną Małgorzatą doczekał się dwójki pociech: Franciszka i Soni. Jednak ich relacja przeszła do historii. Potem Piotr Machalica był związany z Edytą Olszówką. Mimo rozstania łączyły ich serdeczne, przyjacielskie relacje. Darzyli się ogromnym szacunkiem.
Szczęście i miłość Piotr Machalica odnalazł u boku ukochanej Aleksandry Sosnowskiej. Dzieliło ich 21 lat różnicy wieku, a połączyło piękne uczucie. Oboje pochodzili z dwóch odrębnych światów. Ona – bizneswoman branży hotelarskiej, on – ceniony aktor. Poznali się w czasie, gdy Piotr Machalica objął stanowisko dyrektora artystycznego Teatru im. Mickiewicza w Częstochowie (pełnił tę funkcję w latach 2006-2018).
„To była miłość od pierwszego wejrzenia. Piotr pierwsze noce w Częstochowie spędzał w hotelu, który prowadzi Ola. Od razu między nimi zaiskrzyło, szczególnie że ona jest wielką fanką teatru”, podawał Super Express powołując się na osobę z otoczenia pary.
Okazało się, że świetnie się rozumieją, mają podobne poglądy i wspólnie chcą patrzeć w jednym kierunku. Pani Aleksandra podobnie jak Piotr Machalica była po rozwodzie i wychowywała dwie córki. Oboje byli początkowo bardzo ostrożni.
Aktor pięknie tłumaczył też definicję miłości naszej dziennikarce: „Mogę tylko powiedzieć, że miłość, co zaobserwowałem u siebie, ewoluuje. Każdy z nas pamięta swoje pierwsze zauroczenia i fascynacje. Wtedy mówimy: zakochałem się. Zakochałem się w twoich włosach, w tobie, kocham twoje oczy, mnóstwo rzeczy się na to składa. Kiedy jesteśmy młodzi, wariujemy z miłości. Z czasem taka fascynacja przechodzi w stan, który można nazwać mądrym i dojrzałym. Może ja to idealizuję, ale dla mnie to jest niezwykle ważne: dojrzała miłość, dojrzały związek. Znam takie”.
Ślub Piotra Machalicy i Aleksandry Sosnowskiej-Machalicy
Zakochani nie pojawiali się na czerwonym dywanie, stronili od medialnego szumu. Gdy media podawały, że ich związek przechodzi kryzys, oni udowodnili, że nic nie jest w stanie zagrozić ich miłości. Po latach wspólnego życia podjęli decyzję o ślubie, który był dla nich ważnym przypieczętowaniem miłości.
Piotr Machalica i Aleksandra Sosnowska pobrali się 19 września 2020 roku. Przyrzekali sobie miłość w otoczeniu bliskich: rodziny i przyjaciół. „Wszyscy goście, urzędnicy oraz obsługa wesela byli poproszeni o zachowanie dyskrecji. A państwo młodzi listę gości weselnych podali dopiero wieczorem w przeddzień przyjęcia, żeby można było odpowiednio rozłożyć wizytówki”, relacjonował Super Express.
Piotr Machalica, VIVA! Listopad 2020
Piotr Machalica podkreślał, że od swojej ukochanej otrzymuje ogromne wsparcie, pomoc i akceptację. Był pewien swojego uczucia i tego, jakim uczuciem darzy go partnerka. Nie zamierzali dłużej zwlekać ze ślubem.
„Znamy się czternaście lat, teraz postanowiliśmy nasz związek zalegalizować, że tak brzydko powiem, co niczego nie zmienia. Poza tym, że mamy obrączki na palcu, kochamy się tak samo, jak kochaliśmy się dwa, cztery czy sześć lat temu. Ja nie zakochałem się w Oli, ja ją pokochałem. To jest zasadnicza różnica: zakochać się, a pokochać kogoś. Pokochać, czyli poznać kogoś. Zabrzmi to górnolotnie, znowu, ale co tam – pokochać, czyli być ze sobą w dobrych i złych chwilach. W życiu dopadają nas różne sytuacje, na które nie jesteśmy przygotowani. Nie przetrwamy ich, jeżeli z drugiej strony nie możemy liczyć na pomoc, akceptację i wsparcie”, mówił Beacie Nowickiej w VIVIE!.
W archiwalnym wywiadzie Piotr Machalica zaznaczał, że zanim poznał przyszłą żonę, nie wyobrażał sobie, że wejdzie w nowy związek. Zakochani szanowali zawsze swoją przestrzeń i pozostawiali sobie „kawałek podłogi”. Tworzyli duet idealny. „W pewnych sytuacjach ta chęć izolacji jest bardzo silna. Wtedy proszę Olę o zrozumienie, że chcę chwilę pobyć sam ze sobą. Poza tym każde z nas ma swoje tajemnice, którymi nigdy się nie podzieli. I dobrze. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, nie ma w tym nic destrukcyjnego, nic, co mogłoby negatywnie wpływać na związek. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie”, tłumaczył.
Piotr Machalica, VIVA! Listopad 2020
Piotr Machalica spełniał się na scenie i przed kamerą. W 2018 roku pożegnał się z teatrem w Częstochowie śpiewanym spektaklem MACHALista przebojów. W ostatnich latach pojawiał się w produkcjach: Ojciec Mateusz, Adwokat, Zieja, Szczęścia chodzą parami, Brigitte Bardot cudowna.
Śmierć Piotra Machalicy
Niestety… Piotra Machalicę i Aleksandrę Sosnowską-Machalicę rozdzieliła śmierć… Aktor trafił do szpitala, ponieważ jego organizm zaatakował koronawirus. Od pewnego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi, które nie pomagały w wyjściu z choroby.
„Widzieliśmy i drżeliśmy o jego zdrowie, ponieważ on już od dosyć dawna był człowiekiem schorowanym. Ale przez ostatnie miesiące był człowiekiem niezwyczajnie szczęśliwym, odmłodniał, trzy miesiące temu byłam na jego ślubie. Do głowy by mi nie przyszło, że stanie się to, co się stało, aż tak szybko...”, mówiła Magda Umer w rozmowie z TVN24. Lekarze walczyli o jego życie… Niestety, 14 grudnia 2020 roku do wszystkich dotarła smutna informacja o jego śmierci. To był ogromny cios dla rodziny, przyjaciół i fanów wspaniałego aktora.
W drugą rocznicę śmierci ukochana artysty wspomniała go w poruszającym poście. Zdjęcie aktora zostało opatrzone podpisem: „ 14.12.2020". Z kolei w lutym 2022 roku, w rocznicę urodzin Piotra Machalicy, na profilu pani Aleksandry pojawił się pełen czułości wpis.
„Kochany. to już drugie Twoje urodziny, które celebrujemy inaczej ucząc się innego życia. Życia, w którym rozpacz, że Cię nie ma miesza się z wdzięcznością za to, że byłeś. Drugie urodziny kiedy nie ma Cię z nami, ale jesteś przy nas. Już wiem jak wygląda świat kiedy życie staje się tęsknotą. Jest szare, a wszystkie chwile radości szybko się kruszą potęgując ból , że nie możemy cieszyć się razem. Kocham”, pisała. Te słowa rozrywają serce…