Ostra kłótnia zakochanych dotarła do mediów. Pierwszy kryzys w związku Meghan i Harry'ego!
O co poszło?
Meghan i Harry przeżywają pierwszy kryzys w związku? Jak podają zagraniczne serwisy, między małżonkami nie dzieje się najlepiej. Sytuacji nie poprawia także dość skomplikowana relacja Meghan z rodziną. Przyrodnie rodzeństwo i ojciec księżnej robią wszystko, by zbezcześcić jej dobre imię. Nic dziwnego, że kontakty między Harrym i Meghan ostatnimi czasy nie należą do najłatwiejszych.
Kryzys w związku Meghan i Harry'ego
Wygląda na to, że Harry i Meghan przeżywają pierwszy kryzys w związku. Między małżonkami nie dzieje się najlepiej, do czego niestety, przyczyniła się rodzina Meghan. Ich pełne gniewu wypowiedzi sprawiły, że Meghan, która nie najlepiej radzi sobie z rodzinnym konfliktem, całą frustrację przekłada na ukochanego męża. „Płacze, że czuje się uwięziona przez królewskie zasady, a Harry jest zły, że musi zajmować się obraźliwymi wypowiedziami jej rodziny”, mówi osoba z otoczenia Meghan w rozmowie z OK! Magazine.
Dlaczego Meghan Markle i książę Harry się kłócą?
Podobno powodów tego, że Meghan kłóci się z Harrym jest jednak więcej. Choć Meghan jak do tej pory całkiem nieźle radzi sobie w roli księżnej i mimo publicznych modowych wpadek, została zaakceptowana przez fanów royal family, to okazuje się, że w zaciszu domu Meghan i Harry mają powody do kłótni. Okazuje się, że księżnej Sussex nie do końca odpowiada otoczenie i styl życia, jaki prowadzi jej mąż. Ona sama musiała zrezygnować z wielu rzeczy, by móc dołączyć do rodziny królewskiej, a tymczasem Harry ma pod dostatkiem rzeczy, które dostarczają mu rozrywek.
„Meghan nienawidzi Xboxa, sportowych pamiątek, lodówek z piwem czy wielkiego ekranu kinowego – tych wszystkich męskich rzeczy. W pierwszych dniach Meghan milczała na temat tego, jak jej się to nie podoba. Miała nadzieje, że uda się to zmienić i że dom będzie wyglądał elegancko”, twierdzi znajomy Meghan Markle.
Mówi się, że para nieustannie się o to kłóci. Podobno samotny wyjazd do Toronto Meghan miał być okazją do oczyszczenia atmosfery między Meghan a jej małżonkiem. Tam, z dala od królewskiego życia, w otoczeniu znajomych i przyjaciół miała z dystansem popatrzeć na swoje obecne życie. „Wyjazd i spotkania z przyjaciółmi miały oczyścić jej głowę. Ma nadzieję, że kilka dni bez męża pomoże im się dogadać, ale wygląda na to, że faza miesiąca miodowego już minęła”, czytamy. Pobyt z dala od Harry'ego miał pomóc jej zrozumieć, że to, co poświęciła dla ukochanego, jest warte życia u jego boku. Czy aby na pewno?
Wczorajszego wieczoru zakochani pojawili się wspólnie na musicalu Hamilton w Londynie i wydawali się być szczęśliwi. Wszystko wskazuje na to, że książęca para Sussex pierwszy małżeński kryzys ma już za sobą. Fani pary mogą więc odetchnąć z ulgą...