Reklama

Księżna Meghan i książę Harry na początku lipca wzięli udział w wideokonferencji, podczas której odnieśli się do aktualnych wydarzeń na świecie. Małżeństwo w nagraniu poruszyło temat rasizmu, kolonializmu i jasno wyrazili swój sprzeciw takim zachowaniom. Nagranie pary odbiło się szerokim echem w sieci. Nic dziwnego, że komentarz wystosował także Piers Morgan, który nigdy nie szczędził Meghan ostrych słów....

Reklama

Piers Morgan ostro o księżnej Meghan

W sieci pojawił się już filmik, w którym książęca para Sussex odniosła się do nierówności i braku tolerancji. Meghan i Harry poruszyli temat rasizmu i kolonializmu jasno dając do zrozumienia, że sprzeciwiają się takim zjawiskom i zachowaniom. Małżeństwo zwróciło się do obywateli krajów należących do Wspólnoty, mówiąc: „Spójrzmy na Wspólnotę, nigdy nie będziemy w stanie iść naprzód, jeśli nie uznamy jej przeszłości. Wielu ludzi wykonało niezwykła robotę, akceptując przeszłość i próbując naprawić te krzywdy, ale myślę, że wszyscy wiemy, że przed nami jeszcze wiele do zrobienia. Nie będzie to łatwe, a w niektórych przypadkach nie będzie także wygodne, ale musimy to zrobić, bo... wiecie co? Wszyscy na tym skorzystamy. Wtedy będziemy w stanie w pełni sprzeciwić się temu, co nie powinno być obecnie akceptowane w naszym społeczeństwie”, powiedział książę Harry.

Księżna Meghan wtórowała mężowi: „Będziemy musieli być teraz trochę niewygodni, ponieważ tylko poprzez przepychanie się i ten dyskomfort uda nam się osiągnąć to, do czego dążymy”, wyznała. „Jeśli chodzi o rasizm, to on istnieje, ponieważ ktoś gdzieś na tym korzysta. Po raz pierwszy w historii, dzięki ruchowi Black Lives Matter ludzie zaczynają być słuchani”, powiedział wnuk królowej Elżbiety.

Piers Morgan dał się już poznać z tego, że ostro komentuje każde zachowanie Meghan. Na portalu Daily Mail został opublikowany jego felieton, w którym również nie żałuje księżnej Sussex gorzkich słów. Choć dziennikarz podkreślił, że nie przepada za teoriami spiskowymi, jego zdaniem książę Harry jest pod kompletnym urokiem żony. Felietonista pisze, że całe nagranie wygląda tak, jakby Harry mówił to, co kazała mu Meghan, a każde wypowiadane przez niego słowo potwierdzane jest mrugnięciem żony:

„Gdy mówił o tym, czemu wszyscy musimy naprawić krzywdy z przeszłości, jego żona Meghan wpatrywała się w niego tak uważnie, jakby wirtualnie przenosiła zaprogramowane wcześniej procesy myślowe do jego mózgu. Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale w pewnym momencie wyglądało to, jakby jego usta poruszały się w synchronizacji z jej mrugającymi oczami”, pisze Piers Morgan w swoim felietonie.

Jego zdaniem, wszystko to, co Meghan mówiła o tolerancji i akceptacji innych, zostało zaczerpnięte z wystąpienia byłego prezydenta Johnny'ego F. Kennedy'ego. Dziennikarz zwraca także uwagę na to, że mówienie o równości wobec innych w przypadku Meghan, która mieszka obecnie w willi za ponad 10 mln dolarów, jest chyba trochę nie na miejscu.

Reklama

Jedni zgadzają się ze słowami dziennikarza, inni wręcz przeciwnie, zarzucają mu, że krytyka Meghan stała się dla niego łatwym sposobem na to, by zwiększyć swoją popularność... Uważacie, że ma rację?

Getty Images
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama