Szokujące słowa Pawła Golca o transporcie konnym na Morskim Oku. Tłumaczy to jednym
"To zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót"

Nie milkną kontrowersje wokół transportu konnego turystów nad Morskie Oko w okolicy Zakopanego. Niedawno pojawił się tam kursujący, elektryczny bus, który ma odciążyć konie, które w okresie letnim, źle traktowane, padały na trasie z wycieńczenia. Wciąż wielu turystów nic sobie tego nie robiło i wybierało transport konny, niż pieszą wycieczkę. Fakt poprosił o komentarz w tej sprawie Pawła Golca oraz Sebastiana Karpiela-Bułeckę, którzy pochodzą z góry. Ich wypowiedzi są bardzo odmienne. Co powiedzieli?
Paweł Golec w szokujących słowach o transporcie konnym
Wokalista zespołu "Golec Orkiestra" zupełnie nie rozumie szumu, wokół tematu transportu konnego. Uważa, że koń w górach obecny był od zawsze i był wykorzystywany jako zwierzę transportowe. W tej kwestii nic się nie zmieniło i ludzie wciąż w ten sposób prowadzą swoje biznesy.
ZOBACZ TEŻ: Była wokalistką Varius Manx, rzuciła na kolana Opole. Odsłaniamy tajemnice Anny Józefiny Lubienieckiej
"Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót" - mówił Paweł Golec w Fakcie.

Tymczasem oburzenia wokół sytuacji nad Morskim Okiem nie kryją organizacje prozwierzęce i gwiazdy, jak chociażby Zofia Zborowska. By ratować wykorzystywane w sposób niehumanitarny konie, wprowadzono elektryczny bus, którym turyści również mogą przejechać trasę.
Karpiel-Bułecka nawołuje do pieszych wycieczek
Zupełnie odmienną opinię do kolegi z branży ma Sebastian Karpiel-Bułecka, który jest przeciwny wykorzystywaniu koni na trasie do Morskiego Oka. Wokalista wyraził zaniepokojenie tym, jak bardzo turyści polubili wygodę.
CZYTAJ TEŻ: Za bycie samotną matką zapłaciła wysoką cenę. Do dziś Szymon Majewski nie pogodził się z jej odejściem
"Przede wszystkim trzeba przekonać turystów, którzy chcą jechać na Morskie Oko dorożką, żeby jednak wybrali się na spacer, bo ruch jest zdrowy. Trzeba spacerować, a tę piękną trasę na spokojnie można pokonać pieszo" - mówił dla Faktu.

Bułecka zwrócił też uwagę, że osoby, które mają trudności z poruszaniem się, mogą teraz skorzystać z innego rodzaju transportu.
Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12