Reklama

Paulina Sykut-Jeżyna i Piotr Jeżyna zostali w grudniu 2016 r. po raz pierwszy rodzicami. Córka Róża, która przyszła wówczas na świat, jest ich oczkiem w głowie: w sieci zamieszczają mnóstwo czułych zdjęć, na których okazują dziecku wiele miłości. Jednak pozory mylą: w najnowszym wywiadzie prezenterka Polsatu wyznała, że nie zawsze czuła się radosna i narodziny Róży wiązały się dla niej z depresją poporodową. Co powiedziała o tym problemie, który tak dobrze zna wiele matek?

Reklama

Polecamy też: Paulina Sykut-Jeżyna urodziła córeczkę! A co mówiła VIVIE! o rodzinie i macierzyństwie?

Paulina Sykut-Jeżyna o depresji poporodowej

„Nie powinno się tym straszyć, przedstawiać czarnych scenariuszy, tylko przekazywać sobie wiedzę i wzajemnie wspierać. Oczywiście, każda z nas przeżywa to inaczej. Mało która mama potrafi publicznie przyznać, że dopadł ją baby blues i wcale nie czuła się tak fantastycznie, jak od niej oczekiwano. Kiedy jesteś osobą publiczną ta presja jest jeszcze większa”, wyznała prezenterka w magazynie „Flesz”.

Dodała, że właśnie presja otoczenia była dla niej najtrudniejsza, szczególnie że czas po porodzie to dla każdej kobiety okres burzy hormonalnej.

„Dla mnie najtrudniejszym momentem było ciągłe bycie pod tzw. lupą, oglądanie mnie dookoła. Miałam momenty, że byłam zmęczona, rozdrażniona, bo burza hormonów robiła swoje. Wiele kobiet zna ten stan, gdy do oczu cisną się łzy, choć nie ma się powodów do płaczu, bo przecież jest się najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Te kilka pierwszych miesięcy po porodzie, to czas, bardzo ważny, czas w którym potrzebujemy spokoju, by nabrać sił na nowe wyzwania jakie niesie ze sobą macierzyństwo”, podkreśliła prowadząca „Taniec z Gwiazdami”.

Polecamy też: Paulina Sykut-Jeżyna i Piotr Jeżyna oszaleli z miłości do córki. Zobaczcie ich czułe zdjęcia z Różą

Paulina Sykut-Jeżyna o relacji z mężem Piotrem Jeżyną

Paulina Sykut-Jeżyna wyznała jednak, że w najtrudniejszych chwilach mogła liczyć na wsparcie i pomoc męża, z którym tworzy zgodny i udany związek od blisko 20 lat.

„Mieliśmy z Piotrem trudne chwile, ale udało nam się do kryzysu nie dopuścić. Dużo i szczerze rozmawialiśmy. Chyba byliśmy gotowi na to, że nie będzie tak kolorowo jak by się chciało. Obydwoje wykazaliśmy się zrozumieniem i empatią. Wiedzieliśmy, że w takich sytuacjach łatwo jest się pogubić. Jesteśmy razem od 19 lat i wciąż się wspieramy, kochamy i nadal dużo się razem śmiejemy. Teraz gdy jest z nami Róża jest jeszcze weselej!”, wyznała wzruszona prezenterka.

Wcześniej do depresji poporodowej przyznała się m.in. Kasia Kowalska oraz Adele.

Polecamy też: Depresja poporodowa. Wyznanie Adele nagłośniło problem milionów kobiet na całym świecie, także Polek

Reklama

Polecamy też: „To najpiękniejsza wiosna w życiu”. Paulina Sykut-Jeżyna pokazuje urocze chwile z córeczką

Reklama
Reklama
Reklama