Reklama

Siostra Agaty Młynarskiej i córka Wojciecha Młynarskiego od zawsze wzbudzała ogromne zainteresowanie mediów. Mówi się, że swoimi komentarzami wyrobiła sobie opinię czołowej polskiej skandalistki. Teraz znów zrobiło się o niej głośno za sprawą napisanego na łamach Onetu felietonu, który zatytułowała - „List do Melanie”. I jak łatwo się domyślić, został on poświęcony ostatnim wydarzeniom w Stanach. Co się w nim znalazło?

Reklama

Polecamy też: Biały Dom jeszcze nie miał pierwszej damy, która rozbierała się do pism dla panów. Melania Trump ma szanse to zmienić

„List do Melanie”

Cały świat żył ostatnimi wydarzeniami w Stanach. Donald Trump stanął na czele państwa. Dziennikarka po raz kolejny podkreśliła swoje niezadowolenie i niechęć do obecnej polityki przeciwko kobietom i imigrantom, prowadzonej przez obecnego prezydenta USA. Felieton Pauliny Młynarskiej odbił się głośnym echem po polskim Internecie. W tekście zawarła swoje przemyślenia na temat kobiet tkwiących w związkach z mężczyznami, którzy nigdy nie darzyli ich szacunkiem. Chodzi oczywiście o niedawno zaprzysiężonego 45. prezydenta USA, Donalda Trumpa - mizogina, kobieciarza i showmana z przerośniętym ego.

„Jak długo już w tym tkwisz? Dlaczego nie potrafisz powiedzieć: "dość"? Czego się boisz? Skutkiem jakich życiowych błędów wylądowałaś u boku tego przemocowego pajaca, który rechocze, że może mieć każdą i każdą złapać za cipkę, kiedy tylko zechce”? - bezpośrednio zwraca się do Melanii. Młynarska położyła szczególny nacisk falę hejtu, ze strony innych kobiet, jaki skupił się na Melanii, która staje w jego obronie, tłumacząc niedopuszczalne zachowania i wybacza seksistowskie żarty. Według dziennikarki Melania znajduje się w sytuacji ofiary przemocy psychicznej, a w takim położeniu znajduje się wiele kobiet na całym świecie. Autorka porusza przy tym istotną kwestię problemów kobiet w Polsce, które w dalszym ciągu są bezsilne wobec wszechogarniającego niezrozumienia, walczą z krajem, gdzie odbiera się prawa, a o ich losie decydują mężczyźni i podobnie jak Melania są ofiarami partnerów: „Jemu wybaczają, bo facet i ma władzę. Tobie nie odpuszczą. Nie mają dla Ciebie współczucia, ponieważ go nie mają dla siebie. Polskie Melanie, sąd kobiet nad kobietami. Hejterki z własnej niewoli, którym łatwiej nienawidzić Ciebie niż siebie. Trzymaj się Mela. Daj znać, kiedy powiesz sobie dość. Jest kilka dziewczyn na świecie i w Polsce, które Cię nie osądzą”.

Niestety przez większość społeczeństwa został odebrany jako list otwarty do Melanii. Autorka spotkała się z niezrozumieniem czytelników. W końcu postanowiła wytłumaczyć treść tekstu i kierujące nią intencje na swojej oficjalnej stronie na Facebooku. Jak się okazało w obronę wzięły ją również inne polskie pisarki.

Zobacz też: Melania Trump w pierwszym wywiadzie od seksistowskiej afery z udziałem jej męża. Czy broni Donalda?

Paulina Młynarska - skandalistka?

Paulina Młynarska to postać wszechstronna. Dziennikarka, felietonistka, pisarka, deklaruje się również jako feministka. Od pewnego czasu czynnie bierze udział w komentowaniu życia publicznego. Wypowiada się na wszystkie ważne społecznie tematy i nie boi się używać ostrych słów, gdy coś jej się nie podoba. Nic dziwnego, że dziennikarka nie zgadza się z sytuacją polityczną obecną w Ameryce.

W programie „Miasto kobiet”, który współprowadziła z Dorotą Wellman, skupiała się przede wszystkim na tematach dotyczących sytuacji kobiet i ich praw. W wywiadzie dla VIVY! również podkreślała istotę roli kobiet w społeczeństwie jak również kwestię urojonego równouprawnienia: „W Polsce nie mamy pełnego równouprawnienia. Są badania, że Polki wciąż zarabiają mniej na tych samych stanowiskach. Buduje się stadiony, nie buduje żłobków i przedszkoli. Mamy restrykcyjną ustawę regulującą dopuszczalność przerywania ciąży”.

Polecamy też: Rasista, mizogin, populista. Podczas ostatniej debaty prezydenckiej Donald Trump znów wywołał skandal

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama