Reklama

Po publikacji obszernego listu aktorki Anny Paligi, która ujawniła prawdę o przemocy psychicznej i fizycznej w szkołach filmowych i teatralnych, rozpętała się dyskusja, do której niemal codziennie dołączają kolejni artyści. O podobnych doświadczeniach opowiedziały Tamara Arciuch, Joanna Koroniewska, Maria Dębska, Weronika Rosati, Zofia Wichłacz i inni artyści. Bulwersujące zachowanie wykładowców i wykładowczyń na uczelniach skomentowali też Maciej Stuhr, Michał Żebrowski oraz Krystyna Janda. Aktorka w rozmowie z portalem Onet stwierdziła, że „oskarżenia rzutują na całe środowisko, które jest naprawdę wspaniałe”. Do tych słów odniosła się Paulina Młynarska, która nie kryje rozczarowania.

Reklama

Krystyna Janda o przypadkach przemocy w szkołach teatralnych

Krystyna Janda, aktorka i dyrektor artystyczna teatrów Polonia oraz Och-Teatr, przyznała w wywiadzie z Dawidem Dudko z Onet Kultura, że „nigdy nic takiego jej nie spotkało”, odnosząc się do oskarżeń o mobbing, o którym głośno mówią studenci i absolwenci. „Kiedy uczyłam w szkole, również nic tak drastycznego do mnie nie docierało. Nie wiem, trudno mi się wypowiadać, bo nie byłam na miejscu tych zdarzeń. Wiem natomiast, że tam, gdzie pracuje się na emocjach ze skrajnym zaangażowaniem, do poprawności daleko. Ale to nie dotyczy tych oskarżeń, one są skrajnie nieakceptowalne”, stwierdziła.

ZOBACZ TEŻ: Wyzywanie, poniżanie, przemoc... Absolwentka łódzkiej filmówki oskarża profesorów o nadużycia

„Udostępniam różne głosy, nie tylko broniące, ale też atakujące, żeby ta dyskusja miała ręce i nogi”, dodała w odpowiedzi na komentarze po udostępnieniu posta z poparciem dla Beaty Fudalej, o której negatywnie wypowiedział się między innymi Dawid Ogrodnik. „[...] jestem zasmucona tym, że jak zwykle obraz całego środowiska zostaje zabrudzony, zakłamany. Te oskarżenia rzutują na całe środowisko, które jest naprawdę wspaniałe”. Jednocześnie zaznaczyła, że sprawa jest poważna, i że „trzeba o tym mówić”.

Na te słowa zareagowali nie tylko internauci, którzy nie kryją zdziwienia postawą aktorki. Paulina Młynarska podkreśliła, że czekała na wypowiedź Krystyny Jandy, jednak spodziewała się czegoś innego.

Paulina Młynarska komentuje wypowiedź Krystyny Jandy. Nie kryje rozczarowania

EAST NEWS

Paulina Młynarska krytykuje wypowiedź Krystyny Jandy

Dziennikarka odniosła się do wypowiedzi Jandy na swoim Facebooku. „Po kilku dniach dawania w swoich mediach społecznościowych forum do podważania wiarygodności młodych osób, które odważnie wystąpiły przeciwko przemocy w szkołach teatralnych, pani Krystyna Janda nareszcie zajęła osobiste stanowisko wobec tego zjawiska i udzieliła wywiadu dla Onet. Przesłanie? Pani Krystyna Janda niczego takiego nie doświadczyła”, dzieli się przemyśleniami Paulina Młynarska, cytując fragment wywiadu aktorki.

ZOBACZ TEŻ: Krystyna Janda o przemocy w szkołach teatralnych i filmowych: „nigdy nic takiego mnie nie spotkało”

„Nic o osobach, które od kilku dni dzielą się w sieci szokującymi opisami doznanych traum, zresztą na każdym kroku podkreślając, że trafiali także na wspaniałych pedagogów i kochają swój zawód. Ani słowa empatii, jakiegoś elementarnego współczucia wobec opisywanych przez nie doświadczeń”, kontynuuje Młynarska.

„Żadnego zatroskania o to, że coś tu chyba poszło bardzo nie tak, skoro ludzie piszą o załamaniach psychicznych, myślach samobójczych, zniszczeniu poczucia własnej wartości, depresji, atakach paniki i leczeniu psychiatrycznym”, komentuje wypowiedź aktorki. „Liczą się osobiste doświadczenia oraz dobro „wspaniałego środowiska”. Dla mnie ogromne rozczarowanie”, dodaje dziennikarka i zaznacza, że „na głos Krystyny Jandy czekało mnóstwo ludzi”.

Źródło: Onet

Po kilku dniach dawania w swoich mediach społecznościowych forum do podważania wiarygodności młodych osób, które...
Opublikowany przez Paulina Młynarska Czwartek, 25 marca 2021

Reklama

Krystyna Janda odniosła się do afery mobbingowej po wpisie Anny Paligi

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama